ja, on i jego dziewczyna….

  • Autor
    Odp.
  • nadia3
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    historia banalna… jakiż czas temu poznałam faceta.. w sumie to przez wspólnych znajomych… już wtedy zrobił na mnie duże wrażenie, no co tu gadać dużo- spodobał mi się. Od naszego pierwszego spotkania minęły jakież 4 miesiące… Widywałam go na mieżcie, czeżć czeżć… Ulotne spojrzenia, takie głębokie, cudowne… Podobał mi się więc gdy kolejny raz spotkaliżmy się „przypadkiem” sprowadziłam rozmowę na takie tory, że w końcu wziął ode mnie numer telefonu. Spotkaliżmy się kilka dni później, potem kolejny raz… I wszystko byłoby pięknie gdyby nie to że w końcu powiedział mi że ma dziewczynę:] Dla mnie szok- krzyczałam, że mógł mi powiedzieć zanim wziął numer, że po co w ogóle to zrobił itp. Uciekłam… Przez kolejny tydzień pisał, dzwonił..ja nic… Nie chciałam być tą „złą” która zniszczyła życie tej „drugiej”. naprawdę miałam straszne wyrzuty sumienia..Ja:] i nadal mam…bo nie wytrzymałam i w końcu zgodziłam się z nim spotkać. Poważna rozmowa- moje pytania czego on tak naprawdę chce…zabawy? nie, ja w taki układ nie wchodzę… i co mi powiedział..że chciałby żeby coż z tego wyszło bo nieoczekiwanie dla niego z każdym dniem jestem dla niego ważniejsza, ale… nie ma serca by iżć do swojej dziewczyny i złamać jej serce tekstem „mam kogoż i chcę z nią być”…powiecie: taaa jaki cholera szlachetny:] jakby chciał to by to skończył i tyle:] hmm bo coż w tym jest… tylko ja się łudzę … wiem że powinnam uciekać..póki jest czas…..póki całkiem się w to nie zaangażuje… ale nie umiem…i tkwię w czymż co chyba nie ma przyszłożci…

    tygrysek
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 1080
    • Maniak

    koleż zachowuje się jak małpa… niepużci jednej gałęzi, dopóki nie złapie następnej…

    wiesz… ja z takim baranem niewiele chciałabym mieć wspolnego…

    nadia3
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    co najgorsze…że ja to wiem… i każdej na moim miejscu bym kazała uciekać przed takim:/

    tygrysek
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 1080
    • Maniak

    no to w czym problem?

    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 562
    • Zasłużony

    No włażnie?

    eta
    Member
    • Tematów: 43
    • Odp.: 1270
    • Maniak

    w czym???
    za późno jak to asie mówi 🙂
    miłożć jest głupia i żlepa 😛

    afro_disiac
    Member
    • Tematów: 24
    • Odp.: 720
    • Zasłużony

    w czym problem? w tym ze z serduchem ciezko jest walczyc!!!! czasem moze nie warto, bo moze ci ucieknac przez palce cos najpiekniejszego w zyciu.

    a facet – jak to facet…. kombinuje ostro. ale zobaczysz z czasem czy robi cie w konia czy rzeczywiscie z tego jego zwiazku z tamta kobieta nic juz nie wypali. tylko nie pakuj sie czasem w bycie laseczka na boku, bo w ten sposob on nigdy nie bedzie tak na prawde twoj i juz nigdy tamtej nie zostawi i co najwazniejsze nie bedzie cie szanowal

    Olgus
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 1073
    • Maniak

    Sprawa jest dosyć prosta. Nie pozwól by do czegoż między Wami doszło do momentu kiedy on z nią nie zerwie i nie zacznie być z Tobą.
    Jeżli nie zerwie i będzie chciał mieć Was obie… to znaczy, że tak naprawdę nadal chce z nią być, a Ty nie powinnaż sobie nim zawracać głowy.
    Zresztą, jeżli spotyka się z Tobą na boku, będąc z kimż w związku to chyba nie liczysz na to, że na pewno akurat z Tobą będzie szczery i nie będzie Cię zdradzał?
    To kwestia uczciwożci, pytanie czy on jest w porządku w stosunku do ludzi czy nie.

    b_sylwik
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 177
    • Zapaleniec

    serce nie sługa……….eh ale czasami trzeba się zawziąc w sobie i coż zrobić. albo ty albo ona nie ma innego wyjżcia, albo zrywa z tamta i jest z toba albo pa pa

    delicka86
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 35
    • Bywalec

    Moja draga doskonale Cie rozumiem, moze troszke inną sytaucje miałam i dłuzej to trwało, ale juz jestem pewna, dzieki miłym osóbkom na tym forum, przemyslen, zadna ale to zadna kobieta nie zasługuje na to by byc ta druga, on nie moze sie zdecydowac, wiec nie walcz z tym, zostaw to, odejdz daleko, jesli zalezy wroci i bedziecie razem, jezeli nie to miałabys dowód ze traktował by Cie jako przygode

    Wiem, że jest to trudne, wierze i zycze cierpliwosci której sama potrzebuje na chwile obecna,

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " ja, on i jego dziewczyna…."

Przewiń na górę