- AutorOdp.
- 28 kwietnia 2008 at 14:58
Ale trafiłaż z tym tematem! Był to jeden tematów 😆 ubiegłopiątkowego spotkania ze znajomymi przy dobrze schłodzonym, bursztynowym napoju z pianką 😉
No własnie, rzadko można spotkać jaja pochodzenia innego niż 3. Myslę, że tak jak piszesz można próbować w mniejszych sklepikach, jajcarniach (sklepiki tylko z jajami) czy marketach. Kolega, który spędził kilka lat w Niemczech mówił, że w supermarkecie mógł kupić wszystkie rodzaje – oczywiżcie różniły sie ceną, ale miał wybór.
Rzadko jem jajka i może dlatego kupuje co mam pod ręką, zamiast biegać po mieżcie i szukać 0 czy 1. A może dlatego, że rzadko jem powinnam rozważniej podejżć do tematu…?
W każdym razie wspołczuję szczerze kurom. Ale obawiam się, że nie możemy mieć wpływu na włażcicieli farm. A może możemy…?PS. nie martw się, temat pewnie wkrótce skręci w stronę seksu, niektórzy są przecież tak wyluzowani, że wszystko kojarzy im się z seksem, a jeżeli Tobie sie nie kojarzy to masz jakiż dziwne opory pewnie z dzieciństwa i w ogóle seks to u Ciebie temat tabu, i nie znasz się na forum bo to miejsce otwarte, każdy może pisać co chce, etc, etc. 😆
29 kwietnia 2008 at 07:06przyznam… nie jadam jajek… jedynie pod postacią ciasta, które zrobiła mama… ale perspektywa zjedzenia jajka od kury, która męczy się w tak straszliwy sposób w klatce, odstręczyła by mnie nawet od sernika…
29 kwietnia 2008 at 07:27ja powiem tak: nigdy w zyciu nie jadlam innego jajka niz takie od gospodarza, ktory ma kilka swoich niosek. u moich rodzicow nie bylo po prostu innych jaj. w moim domu tez nie ma i nie bedzie. to jest dla mnie pewna oczywistosc.
29 kwietnia 2008 at 09:32Onione, dajesz tutaj wiele informacji na temat jaj. Nigdy nie patrzyłam na znaki na jajkach. Z ciekawożci musze popatrzec dzisiaj. i będę starać sie kupowac jaja o jak najmniejszych numerkach. A tak to jadam jajka jakie mam w lodówce, takie mój brat kupuje. Ten temat to go zainteresuje, bo prowadzi zdrowy tryb życia i jajek je z 3 na dzień.
fajny temacik, niby błahy ale dający dużo cennych, zdrowotnych info
😀6 września 2008 at 10:10Pobiegłam do lodówki, żeby sprawdzić te numerki. No i co?
3 ❗ Takie chyba się tylko na ciasto nadają. Aż zobaczę w sklepie czy jest jakiż inny wybór.Na szczężcie jest jeszcze alternatywa w postaci jajek od 3 kurek biegających po całych 13 arach naszego podwórka. Z pewnożcią podchodzą pod 0 😉
15 września 2008 at 15:30Rzeczywiscie.. Niby jajka tylko a ciekawa rzecz z tymi numerkami. W zasadzie to ja nigdy sie tym nie interesowalam bo nie mam takiej potrzeby. Na szczescie jajka mam ze tak powiem-„swoje”. I tak mysle ze jak ktos nie ma ani kur ani jak kupic jaj od jakiegos gospodarza to chyba warto pojsc polazic za tymi 0 i 1. Oprocz tego ze kura sie mniej meczy to i z pewniscia sa zdrowsze
- AutorOdp.