Jak doprowadzić do rozwodu

  • Autor
    Odp.
  • ciotka_waliwandrova
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 41
    • Bywalec

    Moi drodzy mam problem. Mamy corke. Corka ma 23 lata. Ladna, mloda ambitna. I znalazla sobie takiego chu.. ze nie wiem. Od poczatku go nie lubilam. Chamsko sie spogladal, kiedys chyba mi nawet kilka sztućcow ukradł jak byli na obiedzie. Ale ze corka dorosla, to sie z nim ozenila. Przeprowadzili sie do jego rodzicow, bo ja nie pozwolilam zeby taki gnoj pod moim dachem siedzial. Nie pracowal, corka poszla dopiero do pracy. Siedzial i siedzi calymi dniami w domu, a ona pracuje. Ale chciala to ma myslalam sobie. Miarka sie przebrala kiedy uderzyl ja po pijaku. Przyszla z kilkoma siniakami, zaplakana. Myslalam ze zawalu dostane. Maz nastepnego dnia spotkal go to mu nogę złamal. Przez wakacje byl spokoj. Ale córka mieszkala z nim i jak wyzdrowial to sie znowu powtarza. Ona mu wybacza bo mowi ze go bardzo kocha. Co zrobic? Mieszkaja u jego rodzicow, a oni sie tylko na to patrza, to takie same gnoje jak ich synek. A corka jeszcze na nich robi. Policje na nich nasylalam ale nic nie dalo.

    Moze nam cos poradzicie bo to jest naprawde problem , mi jako matce serce sie kraje jak widze co sie wlasnemu dziecku dzieje.

    pozdrawiam

    biala_stopa
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 30
    • Bywalec

    No to jest problem, kiedy kobieta żyje w toksycznym związku. Oby tylko nie doszło do tego, że pojawią się dzieci, bo problem urożnie do niebotycznych rozmiarów.
    Miłożć miłożcią, ale kiedy dochodzi do rękoczynów, dla mnie kończy się miłożć.
    I tu nasuwa się pytanie, jak porozmawiać z dorosłą córką, która, nie widzi tego co ją bezpożrednio dotyczy..

    Malena3
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Ale jak byż chciała doprowadzić do rozwodu.Córka musi sama zrozumieć,że im dłużej będzie w tym tkwiła, tym będzie gorzej dla niej.A Ty kiedy zacznie mieć dożć będziesz ją wspierać.Zajrzyjcie też na Byłeżony.pl Niech może poczyta co dalej dzieje się w takich toksycznych związkach, jakie są konsekwencje i jak trudno je skończyć.

    Olga123
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 162
    • Zapaleniec

    Tak to już jest. Córka sama musi zrozumieć i chcieć, na siłę przecież nic nie zrobisz…

    jagoda4
    Member
    • Tematów: 21
    • Odp.: 871
    • Zasłużony

    Z tego widać,że na miłożć nie ma specjalnie rady.Dopiero jak sama przejrzy na oczy to może odejdzie.Jak to rzeczywiżcie taki typ to nie powinnaż długo czekać:)

    robaszek
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 21
    • Bywalec

    trudno to jeszcze nazywać miłożcią to już chyba uzależnienie od gostka .I jak znam życie to córka ma już tak niskie poczucie własnej wartożci oczywiżcie wytrenowane przez ch….. jak piszesz ,że sama nie potrafi podjąć żadnej decyzji . Wiem ,ze powinna ratować siebie . Jedyna sensowna rada jaką mogę dać Niech wie ,że może na Was -swoich rodziców liczyć co by się nie działo ,co by nie powiedziała lub co by usłyszała ,niech dziewczyna wie ,ze ma u Was „cichy kąt”. Nie roztrząsajcie zachowania małżonka -jak by nie istniał ,jedyne ultimatum to takie ,ze jak chce was odwiedzić to bez małżonka .Trudne to ale działa i klapki z oczu spadają . Chociaż myżlę ,ze trudniej i dużo czasu zajmuje odbudowanie własnej wartożci i poczucia szacunku wobec samej siebie . Przechodziłam przez to i żyję od kilku lat jestem w fajnym związku i żwiat wygląda całkiem całkiem .Bolało i to bardzo ,ważne ze teraz nie mogę narzekać i w tej kwestii często na mojej twarzy gożci użmiech . Córka nie jest głupia i ma jakiż instynkt samozachowawczy 😀

    majkawazka
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 52
    • Stały bywalec

    Hm.. przykro to stwierdzić ,ale możesz niewiele zrobić. Dopóki ona nie chce to siłą jej nie zmusisz. Spróbuj jednak pójżć z nią razem do psychologa. Razem z nim porozmawiajcie- będziesz wsparciem. Chyba , że pójdzie a będzie chciała iżć sama to nie naciskaj. Może jemu uda się wytłumaczyć dlaczego nie powinna być w takim toksycznym związku i również jej powie dlaczego ona tak kurczowo go się trzyma mimo wszystko i boi się zostawić. Bo to już nie jest miłożć. Może spróbuj tak wnoszę , że dalsze”gadanie” jej nie ma sensu bo to już na pewno wałkowałaż wiele razy.

    Mirabelka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 587
    • Zasłużony

    A ja bym brała sporą poprawkę na wypowiedź autorki- mama – teżciowa nigdy nie jest obiektywna….

    Dziewczyny co to w ogóle za temat i prożba? Jak doprowadzić do rozwodu córki? Autorka sądzi, że receptę znajdzie na forum w internecie? Co za bzdura!

    Jak dla mnie to prowokacja!

    pinkiboy
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Moi drodzy mam problem. Mamy corke. Corka ma 23 lata. Ladna, mloda ambitna. I znalazla sobie takiego chu.. ze nie wiem. Od poczatku go nie lubilam. Chamsko sie spogladal, kiedys chyba mi nawet kilka sztućcow ukradł jak byli na obiedzie. Ale ze corka dorosla, to sie z nim ozenila. Przeprowadzili sie do jego rodzicow, bo ja nie pozwolilam zeby taki gnoj pod moim dachem siedzial. Nie pracowal, corka poszla dopiero do pracy. Siedzial i siedzi calymi dniami w domu, a ona pracuje. Ale chciala to ma myslalam sobie. Miarka sie przebrala kiedy uderzyl ja po pijaku. Przyszla z kilkoma siniakami, zaplakana. Myslalam ze zawalu dostane. Maz nastepnego dnia spotkal go to mu nogę złamal. Przez wakacje byl spokoj. Ale córka mieszkala z nim i jak wyzdrowial to sie znowu powtarza. Ona mu wybacza bo mowi ze go bardzo kocha. Co zrobic? Mieszkaja u jego rodzicow, a oni sie tylko na to patrza, to takie same gnoje jak ich synek. A corka jeszcze na nich robi. Policje na nich nasylalam ale nic nie dalo.

    Moze nam cos poradzicie bo to jest naprawde problem , mi jako matce serce sie kraje jak widze co sie wlasnemu dziecku dzieje.

    pozdrawiam

    Proponuję połamać nie tylko nogę. Obie nogi! I jeszcze ręce, a jak starczy sił to i nos! I koniecznie zabrać sztućce!!!

    Hard
    Member
    • Tematów: 168
    • Odp.: 1566
    • Maniak

    co do rozwodu, to koniecznie weźcie najlepszego adwokata 👿

    nigdy nie wiadomo kto naprawdę jest winny w tej idiotycznej wojnie płci ://

    ciotka_waliwandrova
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 41
    • Bywalec

    Witam Was

    Jak może któraż tu mówić że to prowokacja? Chyba moja droga nigdy nie byłaż matką i nie wiesz co to za ból jak widzisz cierpienie dziecka własnego.
    Doprowadzenie do rozwodu córki ma jej pomóc, nie zaszkodzić. Jeżli tego nie rozumiesz to nie będę tu się rozpisywała o Twojej głupocie.

    A córka jest już po rozwodzie moi drodzy, wszystko się dobrze skończyło. Podzielili majątek, mieszka z nami, a tamten poszedł siedzieć bo chyba kogoż pobił.

    pozdrawiam

    aakosmik
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    Moi drodzy mam problem. Mamy corke. Corka ma 23 lata. Ladna, mloda ambitna. I znalazla sobie takiego chu.. ze nie wiem. Od poczatku go nie lubilam. Chamsko sie spogladal, kiedys chyba mi nawet kilka sztućcow ukradł jak byli na obiedzie. Ale ze corka dorosla, to sie z nim ozenila. Przeprowadzili sie do jego rodzicow, bo ja nie pozwolilam zeby taki gnoj pod moim dachem siedzial. Nie pracowal, corka poszla dopiero do pracy. Siedzial i siedzi calymi dniami w domu, a ona pracuje. Ale chciala to ma myslalam sobie. Miarka sie przebrala kiedy uderzyl ja po pijaku. Przyszla z kilkoma siniakami, zaplakana. Myslalam ze zawalu dostane. Maz nastepnego dnia spotkal go to mu nogę złamal. Przez wakacje byl spokoj. Ale córka mieszkala z nim i jak wyzdrowial to sie znowu powtarza. Ona mu wybacza bo mowi ze go bardzo kocha. Co zrobic? Mieszkaja u jego rodzicow, a oni sie tylko na to patrza, to takie same gnoje jak ich synek. A corka jeszcze na nich robi. Policje na nich nasylalam ale nic nie dalo.

    Moze nam cos poradzicie bo to jest naprawde problem , mi jako matce serce sie kraje jak widze co sie wlasnemu dziecku dzieje.

    pozdrawiam

    Nie doprowadzisz do rozwodu póki ona tego nie bedzie chciała.

    barylkaa
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    I jak się sprawa potoczyła?

    justak
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 29
    • Bywalec

    A co zrobić w sytuacji, gdy moja koleżanka chce się rozwieżć a jej faceta nie ma w Polsce bo wyjechał jakiż czas temu do Anglii – tam siedzi i pracuje. Ma tam też prawdopodobnie nową kobietę…

    amanda200
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    Zacznij zarabiać więcej od męża. To niekończące się źródło kłótni i prosta droga do rozwodu.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Jak doprowadzić do rozwodu"

Przewiń na górę