- AutorOdp.
- 11 maja 2009 at 16:29
Kocham brzuszki u facetów… zresztą z jednym takim do ołtarza poszłam 🙂
Ostatnio jednak przeraziłam się słuchając opowieżci o tym jak to ludzie w młodym wieku umierają z powodu włażnie otyłożci brzusznej… próbuje jakoż mojego męża namówić na odchudzanie… nie wiem jednak jak to zrobić..
Macie jakiż sposób? Straszenie że zdrowie mu się pogorszy nie działa… W domu staram się gotować dietetycznie, lecz on chodzi do pracy…
W kieszeniach znajduje same papierki po batonikach… czy też nawet jakies ulotki z pizzą 🙂 która ten pewnie namiętnie w pracy zamawia.
Któraż z was ma może ten sam problem?
21 maja 2009 at 20:51mój facet sam chce się odchudzać. a jak do tego namówić? wiesz.. samym mówieniem niewiele zdziałasz. musisz dbać o siebie Ty, wtedy on nie będzie chciał pozostać w tyle. poza tym unaocznij mu parę sytuacji, w których będzie widać, że podobasz się facetom innym, wówczas on poczuje, że ma konkurencję i sam zacznie się starać:)
facetowi nie można powiedzieć tego wprost 🙂 on musi myżlec, że sam na to wpadł:p25 maja 2009 at 16:25[usunięto_link] wrote:
facetowi nie można powiedzieć tego wprost 🙂 on musi myżlec, że sam na to wpadł:p
Hihi piękne zdanie 🙂 i zdaje sie wiele w nim prawdy oj bardzo wiele.
25 maja 2009 at 17:08[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
facetowi nie można powiedzieć tego wprost 🙂 on musi myżlec, że sam na to wpadł:p
Hihi piękne zdanie 🙂 i zdaje sie wiele w nim prawdy oj bardzo wiele.
dobre 😆 😆
22 lipca 2009 at 19:05katiiie trafna uwaga 😆
a tak poważnie mówiąc – czasami trafiają delikatne sugestie odnożnie zdrowia i dużo lepszego samopoczucia. Ewentualnie propozycje zrobienia czegoż wspólnie lub prożba o współtowarzyszenie.
- AutorOdp.