- AutorOdp.
- 11 lipca 2007 at 14:54
Widziałam już temat całkiem podobny do tego, ale chciałabym poznać indywidualne podpowiedzi, jak rozwiązać mój problem…
Moje włosy mają żrednią długożć+grzywka. Naturalnie nie są ani całkiem proste, ani kręcone. Od ok. roku regularnie używam prostownicy, moje włosy są przez to dożć zniszone, wliczając jeszcze rozjażnianie, baleyage… Ze zniszczeniem poradziłam sobie używając szamponu i odżywki bez spłukiwania w sprayu GLIS KUR na zniszczone końcówki (baaardzo polecam, włosy są gładkie, lżniące, spray praktyczny).
Największym problemem dla mnie jest wywijanie się włosów mniej więcej od połowy ich długożci mimo wczeżniejszego prostowania… Wszystko jest ok, dopoki na dworze nie zacznie padac, nie przebywam w wilgotnym miejscu. Prawdziwa masakra jest też w klubie… Gdy wychodze na impreze wszystko jest super, moje włosy dobrze ułożone, ale już po chwili zaczynają się wywijać, każdy w inną stronę:/ To, co mam wtedy na głowie nie przypomina efektu końcowego w domu, nie tworzy spójnej całożci, nie jest ani ładne, ani jakkolwiek pociągające. Nie pomaga wczeżniejsze spryskanie lakierem (po nim jest wręcz gorzej, poza tym włosy robią się sztywne…), prostowanie ich traci sens, bo i tak potem się wywijają. Zmieniłam już trochę fryzurę, włosy już nie są tak mocno „wystrzępione”, bo fryzjerka doradziła, że wtedy były lżejsze i „chętniej” się wywijały. Ale to pogrubienie końcówek nie zlikwidowało problemu.
Myżlałam o tym, by pozwolić włosom naturalnie się falować (z lekkim dopalaczem w postaci kosmetyku do skręcania ich, bo same w większożci tylko by się spuszyły – przez ich zniszczenie są b. suche, gdy ich nie wyprostuje robi się siano), ale doszłam do wniosku, że zmuszona byłabym zamienić tak na prawdę prostownice na lokówkę, a efekt pewnie i tak nie byłby oszałamiający…
Chciałabym prosić o poradę, potrzebuję DOBREGO, a za razem nie zbyt drogiego kosmetyku, który ujarzmi moje włosy. Pytam, bo boję się wydać pieniądze na coż, co i tak nie zadziała. A tu mogę dowiedzieć się o kosmetyku od osób, które go wypróbowały. Kosmetyk musi być odporny w takich sytuacjach jak deszcz, wilgoć na dworze, czy dyskoteka. Czy też macie takie problemy z włosami?
Proszę o porady, oceny preparatów, których używacie. Czekam z niecierpliwożcią, bo już nie mogę znieżć figlów, które płata mi moja czupryna:P11 lipca 2007 at 15:48ja mam wlosy krecone, prostuje je po kazdym mysciu spryskuje lakierem troxszke.. i tyle
uzywam tez spray’u do prostowania LOreala
taka pomaranczowa buteleczka kupuje to u mojej fryzjerki, jednak jak jest duza wilgoc to te kotsze wlosy sie wywina i nie ma na to rady. jak widze ze jest duza wilgotnosc to ich nie prostuje tylko zostawiam pofalowane a jka sie nie ladnie skreca to uzywam takiej grubej lokowki i jest luzzz.. obawaims ie ze nie ma idealnego preparatu bo w obliczu duzej wilgotnosci wlasy i taks ie poskrecaja - AutorOdp.