-
Odp.
-
Chyba na basenie się zaraziłam… Dowiedziałam się w aptece, że można i miejscowo, i doustnie leczyć. Który sposób skuteczniejszy?
Powinnaż iżć do lekarza, to on ci dobierze odpowiedni lek. Mnie lekarka przepisała doustny trioxal, który brałam przez kilka tygodni i paznokcie wróciły do normy. Ale wiem, że nie z każdym preparatem to jest regułą, bo ludzie czasami miesiącami nie są w stanie grzybicy wyleczyć.
z reguły leczenie ustala lekarz dermatolog, po obejrzeniu chorego miejsca. U mnie sprawdziła się kuracja trioxalem. To lek doustny i stosowany w terapii pulsowej, czyli z przerwami. Terapia trochę trwała ale była skuteczna. 😀
hejka, moja siostra własnie dostała ten Trioxal, o którym piszecie. Dostała trzy pulsy( na razie) , mam nadzieje że się nie pomyli w dawkowaniu. 😀 Zestresowana jest na makasa ta grzybicą…nie może chodzić na treningi na basen.
Niech się nie denerwuje, skończy terapie i będzie ok.To nie jest żmiertelna choroba 😀 Jak się myli w dawkowaniu, powiedz żeby sobie żciągnęła strony leczpaznokcie.pl aplikacje mobilną i nie będzie musiała się martwić kiedy ma puls a kiedy przerwę.
Dzięki za wszystkie informacje 🙂 Byłam w aptece i też mi pani powiedziała, żeby najlepiej iżć do lekarza. No i już jestem po wizycie. Też mi przepisał doustny trioxal. Powiedział, że dwa pulsy powinny wystarczyć, ale zobaczymy. Mam nadzieję, że wystarczą 😉
Warto pójżć do lekarza, gdy tylko zauważymy pierwsze zmiany, bo wtedy zwykle wystarczy smarowanie specjalnym lakierem lub naklejanie miniplastrów zawierających substancje grzybobójcze. Kiedy płytka jest poważnie zniszczona stosuje się leki doustne. Uzupełnieniem terapii lekami powinno być szlifowanie paznokcia co 2-4 tygodnie. Im więcej zagrzybionej płytki usuniemy, tym skuteczniejsze leczenie.
Ja zakupiłam płyn w pędzelku z internetowej apteki Ziko dermo, strona przejrzysta, często na stronie promocje cotygodniowe:-)
Tak jak przedmówczynie wspomniały najlepiej iżć do lekarza, lecz można także zastosować domowe sposoby: kąpiele bądź wcieranie w paznokcie na przykład wyciągu z pestek grejpfruta, olejku z drzewa herbacianego, albo na przykład płynu do płukania jamy ustnej (bez cukru!), czy octu 🙂
