- AutorOdp.
- 27 kwietnia 2008 at 15:27
Jak mam powiedziec chlopakowi o swoich watpiwosciach czy mnie jeszcze kocha? Bo wydaje mi sie ze przestaje mu na mnie zależeć. Mam problem z mówieniem na ten temat? Poradźcie mi jak to zrobić.
27 kwietnia 2008 at 15:45wprost, w koncu to ktos komu ufasz.
27 kwietnia 2008 at 15:49ale podobno faceci nie lubią pytan w stylu „czy mnie jeszcze kochasz”?
27 kwietnia 2008 at 15:52bo to dosc ogolnikowe – musisz wytlumaczyc czemu masz takie obawy ;p
ale zawsze mow wprost o co ci chodzi27 kwietnia 2008 at 16:10zgadzam się z miszczem, nie rzucaj hasłem „nie kochasz mnie” bo to jest bez sensu… chłopak może sam sobie dopowiedzieć różne rzeczy których nie miałaż na myżli. może pomyżleć że to tylko taki Twój wyrzut żeby się z nim rozstać czy coż. Powiedz mu to, co napisałaż nam na forum, powiedz czemu tak myżlisz i miej nadzieję że to tylko Twoje błędne odczucie
27 kwietnia 2008 at 16:28lubia czy nie lubia…co z tego. ja np. nie lubie myc uszu, a jednak robie to stosunkowo regularnie.
co to za zwiazek bez zaufania…
27 kwietnia 2008 at 17:13pogadaj z nim wprost. powiedz o swoich uczuciach, dlaczego tak Ci się wydaje o ile masz podstawy. pogadajcie szczerze o waszym związku.
28 kwietnia 2008 at 08:20W tej chwili przypomina mi się skacz kabaretu koń Polski. Hela mówi do Mariana
– Mariaan, czy ty mnie jeszcze kochasz?
– (milczenie)
– Mariaaaan, czy ty mnie jeszcze kochasz, czy mnie nie kochasz?!
– oczywiżcie “ odpowiada Marian
ïŠ
Bawi mnie to jak cholera od dawna. Ten durny skecz niesie ze sobą wiele prawdy, faceci nie czują potrzeby rozmawiania o wątpliwożciach i uczuciach, jeżli są zakochani to od razu i na Maksa (ja tak mam). Kobiety z kolei potrzebują trochę więcej czasu żeby pozbyć się wątpliwożci. Sam w swoim związku przeżywałem ten okres, ale nie zachowałem się jak marian tylko długo rozmawiałem z ukochaną dziewczyną (już wkrótce żoną). Po prostu wiedziałem (z mądrej książki, a jakże), że kobiety mają takie wątpliwożci i zaakceptowałem to. Dałem dziewczynie odczuć że jestem z nią i będę ją wspierał.
Powinnaż spokojnie i w miarę możliwożci bez płaczu porozmawiać ze swoim facetem o swoich wątpliwożciach. Może to przykre dla kobiet ale facet po prostu oszczędnie okazuje uczucia nawet jeżli mu zależy.28 kwietnia 2008 at 18:30Ja za bardzo tego pytania „czy ty mnie jeszcze kochasz?” nie lubiłem. Okazywałem jej miłożć, kochałem, troszczyłem się, rozbawiałem, robiłem co mogę, nie za często mówiłem „Kocham cię kwiatuszku”, tyko jak ja się pytałem to była zawsze wymówka, skoro z Tobą jestem tzn, że Cię kocham. Czy tak było, trudno powiedzieć, nie ciągnąłem dalej tego tematu. Ja o swoje uczucia znałem i starałem się Jej przekazać.
29 kwietnia 2008 at 21:50Najnormalniej w swiecie. Otwarcie i szczerze, tyle. Nie boj sie niczego, glowka do gory i do przodu 😉
1 maja 2008 at 08:01Myżlę, że pytanie : „Czy mnie jeszcze kochasz?” do najodpowiedniejszych nie należy. Zapytaj, dlaczego tak rzadko wyznaje Ci miłożć, co się między Wami zmieniło, dlaczego tak się dzieje.
Pozdrawiam!3 maja 2008 at 14:43Po prostu porozmawiaj z nim, albo dlaje męcz się ze swoimi niepewnożciami.
A tak poza tym, bardziej zależy Ci na słowach czy czynach ? My kobiety lubimy jak facet na mówi „kocham Cie” ale oni nie są juz tak wylewni jak my. - AutorOdp.