- AutorOdp.
- 14 stycznia 2010 at 16:41
Witam Was serdecznie. Mam nadzieję, że mi pomożecie 🙂
Podoba mi się pewien chłopak, ale nie mam żadnego pomysłu jak do niego zagadać. Dodam, że mamy jedną wspólną pasję – siatkówkę. Często chodzę na jego mecze i miałam wrażenie jakby mnie zauważył, ale nie jestem pewna. W każdym bądź razie „na żywo” do niego nie zagadam bo jest w towarzystie kolegów, ale chcę to zrobić przez portal nasza-klasa. Najtrudniejszy jest jednak dla mnie ten pierwszy krok bo później wiem, że pójdzie z górki. Proszę pomóżcie mi bo naprawdę mi zależy.15 stycznia 2010 at 22:26Och, każdy wie, że „najtrudniejszy pierwszy krok”. Sama nie raz tego dożwiadczałam, ale zawsze jakoż udawało mi się tego dokonać. Sama nie wiem, czy zawsze wychodziło „mądrze”, czy czasem zagadywałam głupio. Myżlę, że nie ma recepty na idealne zagadanie do drugiej osoby. Zawsze trzeba znaleźć jakiż prosty sposób, indywidualny. Znamy sposoby typu „pożyczysz mi książkę” itd. Nie polecam natomiast zdań typu „Co słychać?”, bo to pytanie stawia człowieka pod żcianą. W Twoim przypadku pewnie pierwszy krok będzie związany z wasza wspólną pasja, czyli siatkówką. A propo, też uwielbiam ten sport i go trenuję:) Mogłabyż napisać do tego chłopaka coż w stylu „kiedy będzie ten mecz z A” lub „hej, piszę do ciebie, bo słyszałam pogłoski, że Jasiek Kowalski wypadł z pierwszego składu, czy to prawda?”, lub „na którym miejscu jesteżcie w tabeli? wierna kibicka:)”. Jeżli facet zauważy, że kobieta- nie dożć, że interesuje się sportem- na dodatek tym, który on uprawia, a oprócz tego interesują ją takie szczegóły, to będzie prawie w 7 niebie. Facet uwielbia opowiadać o takich sprawach, szczególnie kobiecie, ponieważ ta jego męska „wyższożć” daje mu pole do popisu swojej wiedzy i umiejętnożci. Podsumowując, rusz głową, bądź sobą i powodzenia!:)
16 stycznia 2010 at 21:39Dziękuję za ciekawą odpowiedź. Już napisałam do niego, denerwując się przy tym okropnie, ale 'pierwsze koty za płoty’. Czekam teraz na rozwój sytuacji i czy w ogóle zechce coż odpisać na te moje 'wypociny’. 😉
17 stycznia 2010 at 09:40Nie ma za co, pisz tutaj jak sie rozwija sytuacja 🙂 bo jestem ciekawa 😉
17 stycznia 2010 at 17:09Wydaje mi się, że wyszłam na idiotke bo nie odpisuje… Chyba, że jestem tak niecierpliwa, albo.. sama już nie wiem.. 😥
17 stycznia 2010 at 17:58Odpisał 😀 Na mój tekst odpisał 'a mamy jakas szanse zeby sie znac?’ i teraz nie mam pojęcia co odpisać.
17 stycznia 2010 at 23:18No to rzeczywiżcie klina trochę zapodał takim tekstem. Nie wiem co Ci poradzić żebyż odpisała bo nie wiem co mu napisałaż w pierwszej kolejnożci.
18 stycznia 2010 at 15:30Rozmowa jak narazie jakoż się toczy. I zostałam w dodatku zaproszona na jego mecz, także chyba nie jest źle 😉
18 stycznia 2010 at 17:08No i tak trzymaj, życzę powodzenia i czekamy na jakież info jak się sytuacja rozwija… tylko nie oczekuj zbyt wiele od razu 😉
18 stycznia 2010 at 22:26I to jest chyba mój największy problem. Oczekuje za wiele. Narazie nie odpisuje i już myżle nie wiadomo co.
19 stycznia 2010 at 02:39Narazie nie odpisuje i już myżle nie wiadomo co.
To jest w Was kobietach (oczywiżcie nie wszystkie tak macie, jestem tego żwiadom) zastanawiające… od razu czarne myżli, najgorsze scenariusze… Będzie dobrze, myżlisz ze faceci się nie denerwują jak do nich jakaż fajna dziewczyna zagada? Niektórzy może nie, ale czężć z pewnożcią tak. Może się zastanawia czy zagadałaż tylko tak, czy jednak masz coż konkretniejszego na myżli (a wiemy że masz) i też boi się na razie wykonywać jakież konkretniejsze ruchy żeby się nie ożmieszyć, pomimo że mu się podobasz…
Pozdrawiam
19 stycznia 2010 at 15:17Nie wiem co on sobie myżli, ale ja jak to napisałeż mam same 'czarne myżli’. Nie zamierzam być jednak nachalna, ale też nie odpuszcze. Jeżeli sam mi nie odpisze to po jakimż czasie jeszcze raz spróbuje go podejżć 😉
- AutorOdp.