Jak zwalczacie Wasze słabożci w związkach?

  • Autor
    Odp.
  • hard-man
    Member
    • Tematów: 87
    • Odp.: 2351
    • Ekspert

    Zauważyłem, że tu na forum mówi się o bardzo diametralnych przypadkach – albo o niezwykle złych, albo o wielce dobrych układach damsko-męskich. Mało jest półcieni, normalnożci, codziennożci. Tak to widzę i tak to ujmę w skrócie, by nie przedłużać. Nie bierzcie mnie tylko ˜za słowo. Bardzo proszę!

    Ale życie, to życie. Nawet w wyżmienitych parach są chwile ˜nie bardzo, i to bardzo ˜nie bardzo, a w tych wydawałoby się złych, do kitu, baz szans “ jest coż, co daje nadzieję, choćby jej cień. Jeżli się oczywiżcie solidnie popracuje. Powiem wprost: nikt z nas nie jest aniołem, nie jesteżmy żwiętymi ideałami!

    Wobec tego pytanko: jak zwalczacie Wasze słabożci, nieudolnożci, błędy, złożliwożci, czasem może nawet ˜żwiadome ciężkie grzechy partnerskie “ swoje własne i partnerki lub partnera. Jak dochodzicie do zgody, konsensusu, jak sobie wybaczacie i jak staracie się o wybaczenie. By ocalić, a potem dać rozkwitnąć “ może jeszcze bardziej, niż dotąd “ miłożci w związku? Lub by nie dać zdechnąć temu, co tak dobrze się zaczęło¦

    Agadka69
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 23
    • Bywalec

    U mnie to wygląda na pewno tak że rozmowa…powiedzieć co boli co uraziło za co się żałuje i przeprasza…Będąc w związku na pewno patrzy się z dwóch stron to co ja czuje i to co czuje on/ona. Każde przykre słowa da się wybaczyć jeżeli my chcemy i czujemy się z tym źle i jeżeli ta osoba została odpowiednio przeproszona to da się zapomnieć bowiem miłożć da radę zwalczyć naprawdę wszystko…Czasem warto coż skryć w sobie niż wybuchnać a później tego żałować, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca..

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Jak zwalczacie Wasze słabożci w związkach?"

Przewiń na górę