- AutorOdp.
- 21 kwietnia 2009 at 12:51
Sukienka skromna więc i z biżuterią nie ma co przesadzać. W prawdzie ja ekspertem w tej sprawie nie jestem, ale proponowałabym srebro. Nie wiem co lubisz, ale może delikatnie mieniący się jakiż wisiorek? Napewno doradzałabym coż na szyję ponieważ jest calutka odkryta. ale żeby to nie było przesadzone. Delikatne i niezbyt zwisające. No a do tego już do kompletu jakaż bransoletka lub kolczyki. Nie wiem, jaką bedziesz mieć fryzurę, lecz jeżli włosy będą upięte to może do kompletu dokup jakież delikatne kolczyki? Pamiętaj, że biżuteria ma ozdabiać Ciebie więc nie powinna się specjalnie rzucać w oczy:)
5 maja 2009 at 14:39Z tego co wiem to jak się decydujemy na duże kolczyki to powinno zrezygnować się z ozdoby szycji….ewentualnie wtedy można pozwolić sobie na branzoletke 🙂
Jak szyja jest bogato zdobiona to kolczyki powinny być delikatne …
6 maja 2009 at 08:37Fajna sukienka, faktycznie biżuteria powinna być raczej delikatna, srebrna albo białe złoto.Wczoraj zamawiałam obrączki, więc jestem z biżuterią na bieżąco 😀 Bardzo ładne kolczyki zauważyłam w kolekcji Modern Apartu, myżlę ,że pasowałaby do Twojej sukienki.Do mojej sukienki na poprawiny zdecyduję się chyba na jedne z nich – srebrne z ametystami .
22 października 2009 at 09:28ja też myżle że raczej coż skromnego, ale widocznego
w Yes jest żlicznabiżuteria idzie wybrac coż fajnego i po slubie można to dalej nosic.
sama tak zrobiłam ;]23 października 2009 at 11:14Na Twoim miejscu nie decydowałabym się na biżuterie hand – made. Jest ona rzeczywiżcie oryginalna, ale nie pasuje do panny młodej. Radziłaby postawić na złoto. Wpiąć coż do uszu, złożyć na rękę i rzeczywiżcie musisz mieć coż na szyję. Wszystko zależy od tego ile pieniędzy chcesz zainwestować w biżuterie. Ja bym proponowała coż w tym stylu [usunięto_link] Pamiętaj przy wyborze dodatków, że jest to jedyny dzień w życiu, musisz wyglądać olżniewająco:):)
29 października 2009 at 15:17Myżlę, że do sukienki żlubnej pasują takie bardzo delikatne rzeczy. Np. drobny srebrny bądź złoty wisiorek z różą albo z bursztynem. Moja znajoma miała na sobie perły i to żlicznie wyglądało! Zrezygnowałabym z dużych kolczyków, zwłaszcza przy welone. A zamiast bransoletek (no chyba, ze delikatna złota lub srebrna) rękawiczki np. takie długie.
7 listopada 2009 at 12:37zgadzam się z littlegirt – im delikatniej tym lepiej.
zobacz jak ta żlicznie wygląda a nie ma prawie wogóle dodatków
16 listopada 2009 at 13:31Też jestem zadania, że do każdej sukienki żlubnej zdecydowanie lepiej pasuje malutka, delikatna przywieszka niż kolia zasłaniająca pół szyi 😀 Sama myżlę o czymż z białego złota i upatrzyłam sobie nawet już bardzo subtelny i niewielki wisiorek (zwłaszcza że moja kiecka ma wyszywany i marszczony gorset). Myżlę o czymż takim :
Do tego cieniutki łańcuszek i długie, również cieniutkie kolczyki (to nasza rodzinna pamiątka) i myżlę że nie będzie za dużo. Biżuteria na żlubie ma tylko dopełniać całożć, a nie odciągać wzrok od tego co najważniejsze.
17 listopada 2009 at 17:54Co prawda to prawda do żlubu zawsze delikatna biżuteria. Najlepiej kryształ lub jakiż inny jasny żwiecący kamień. Moja żona na żlubie miała niemal identyczny zestawi jak na zdjęciach powyżej.
Co do biżuterii hand made na żlub to bym się zastanawiał, może być ale pod warunkiem, ze jest naprawdę dobra. Kolczyki czy naszyjnik hand made lepsze są na inne okazje. Może nie powinienem krytykować bo sam sprzedaję biżuterię robioną ręcznie ale takie jest moje zdanie.
pozdrawiam
18 sierpnia 2010 at 13:35Co do biżuterii żlubnej, to muszę przyznać, że wyszukaną i nieco ekstrawagancką (zwłaszcza jeżli idzie o nazwy swoich dzieł;) ) biżuterię produkuje Adam Hadryż 😉 Muszę przyznać, że wpadła mi w oko, co prawda większożć jego dzieł to obrączki, ale nie tylko.
18 grudnia 2010 at 21:58Ja gustuję w biżuterii oryginalnej, wyjątkowej, a zarazem takiej, którą mogę składac, dobierac i komponowac do każdej okazji,do każdego stroju. Tak się składa,że na własym żlubie miałam bransoletkę z koralikiem- białą perłą. Kupiłam w sklepie „niebieski-koralik” , a teraz co jakiż czas dokupuję nowe i bizuterię składam sama. Jest to biżuteria modularna, wykonana ręcznie, pięknie wykończona, nadaje się na każdą okazję, także na żlub, bo jest tak ładna jak Pandora.
19 grudnia 2010 at 13:24Niektórzy preferują złoto,ale według mnie do sukni żlubnej pasuje białe złoto albo srebro.Mogą być Svarovskiego kryształki,albo małe cyrkonie.A słyszałam,ze perły przynoszą łzy;)
22 grudnia 2010 at 11:25Czeżć
Jak dla mnie, podobnie jak dla Jagody, w przypadku biżuterii żlubnej w grę wchodzą: srebro, białe złoto i Swarovski, no ewentualnie cyrkonie, w zależnożci od tego jakim budżetem dysponujesz.
Złoto niekoniecznie, choć faktycznie niektóre dziewczyny decydują się na nie.Powodzenia i pomyżlnożci 🙂
3 stycznia 2011 at 11:42Perły niby przynoszą łzy, ale to czy będziemy szczężliwi zależy od nas a nie od głupich zabobonów! Dla mnie biżuteria żlubna powinna być jak najbardziej delikatna i subtelna. Ma ona dodawać kobiecożci i uroku, a nie zwracać na siebie uwagę. Preferuję np taki komplet swarovskiego: xDelikatny a piękny.xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
edit
jakubek19 lutego 2011 at 12:19Wg mnie też srebro do bialej sukni.
Sama mialam perełki takie plecione, ale dzisiaj przełamałabym biel i zalożyła coż niebieskiego albo czerwonego czy fioletowego (modne ostatnio), to moze dac oszałamiajacy efekt, tak samo bukiet czerwony albo pomaranczowy wygladalby super do bialej sukni. Co myslicie?
Polecam fajna stronke z bizuteria, jest tez slubna ledoart z gdanskiego Madisona xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxedit
jakubek - AutorOdp.