Jakie spotkały Was zimowe przygody ?

  • Autor
    Odp.
  • beata155
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    Witam Kobiety ! 😀
    Wracając do domu z zakupów zmuszona byłam wracać pociągiem. Pociąg się zatrzymał w polu 👿 z powodu awarii. Wyłączyli ożwietlenie i ogrzewanie w kilku wagonach. Ludzie byli tacy zdenerwowani, że niektórzy zdecydowali się iżć wzdłuż torów do najbliższej stacji. Po godzinie przyszedł konduktor oznajmiając, że jest awaria i za godzinę przyjedzie specjalista, by naprawić ową awarię. Tak też po 2 godzinach pociąg ruszył. Na kolejnych stacjach wsiadali ludzie, orientując się później, że nie w ten pociąg mieli wsiążć. Atmosfera bardzo się rozładowała i wszyscy w przedziale się żmiali. Więc przygoda irytująca, ale też zabawna. 😆 Nie wiem czy jeszcze kiedyż zdecyduję się na jazdę pociągiem w zimie ❗ 😀
    Piszcie o swoich zimowych przygodach. Spotkały Was pewnie nieprzyjemnożci, spóźnienia itp. Ale może jakież żmieszne sytuacje również. Opisujcie wszystko ❗ 😉 :-

    mustaf
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 18
    • Bywalec

    Jak kiedyż jechałem pociągiem to pękły tory a potem zepsuła sie lokomotywa efekt – 13 godzin czekania w zimnym pociągu.
    Od tamtego momentu przestałem jeździć pociągami, kupiłem samochód i teraz jak jest jakiż korek długi np to przynajmniej mi ciepło 😛

    ptysia
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 94
    • Stały bywalec

    W zeszłym roku jechałam na Sylwestra pociągiem. Wszystko by było pięknie gdyby się pociąg jadący przed moim nie wykoleił. Ludzie w efekcie desperacji zaczęli wyciągać wszystko co mieli do jedzenia i picia i zaczynali żwiętować 10h przed północą. Na szczężcie udało mi się dotrzeć na miejsce jeszcze w „starym roku”, ale emocje były. W tym roku nauczona dożwiadczeniem jadę dzień wczeżniej – niestety pociągiem. 😉

    marta_kul
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    ptysia dobrze że dotarłaż na miejsce na czas. W tym roku również Ci tego życzę. Sama nie ryzykuję jazdy pociągiem :/
    Mnie dopadł korek na długim dystansie, jadąc w góry na Andrzejki, i też zaczęliżmy żwiętować w samochodzie (poza kierowcą oczywiżcie). W zasadzie było bardzo sympatycznie, paczka znajomych w dwóch samochodach i impreza przez telefon, na trasie szybkiego ruchu 😉
    Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. 😆
    Jednak przez to straciliżmy atrakcję tamtego wieczoru, czyli imprezkę integracyjną przy ognisku …. 🙁 😕 Szkoda bo nie mam możliwożci zrobienia ogniska, mieszkając w bloku . 😥 Wszystko przez żnieg .. ❗ Ale jest ciekawa akcja Hoop Coli, w której odżnieżamy zimę m.in. z uporczywych wypadków ([usunięto_link]) 😀 Może – pomoże 😆

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Jakie spotkały Was zimowe przygody ?"

Przewiń na górę