- AutorOdp.
- 23 stycznia 2007 at 11:05
Mam ogromny problem……Mam 171 cm i waże od 46-49 kg max….wszyscy twierdzą że jestem za chuda,rodzina mówi że mam anoreksje,ale ja tak nie uważam.Sądzę że nie jestem ani za gruba ani za chuda…podoba mi się mój wygląd i wcale nie chcę przytyć!A co wy o tym sądzicie??czekam na odpowiedzi….
23 stycznia 2007 at 13:45Ja mam 172 cm wzrostu i ważę 50 kg.Wyglądam jak szkielet i każdy mi mówi,że jestem za chuda i chudnę w oczach,z czym oczywiscie sie nie zgadzam.Kiedys się odchudzałam,ale juz jem normalnie,nie mam obsesji na tym punkcie.Jesli akceptujesz swoj wygląd to nie przejmuj się tym,co mówia inni.Jedz regularnie,nie odmawiaj sobie niczego a rodzioce zauwaza wkoncu,ze jestes zdrowa tylko po prostu chudzinka 😉
23 stycznia 2007 at 13:58witam tez mam 172 i waze kolo 50 kg.. kiedys mi to nie przeszkadzalo ale teraz hm.. zaczyna jem ile widze i nie moge przytyc a chcialabym tak z 3 kg… szukalam po ziolach dzisiaj mama mi moze kupi zobaczymy co z tego bedzie..
anoreksji nie mam mialam robione badania jakies rok temu bo podejrzewalam ze mam.. ale jest zdrowa jak „kon” nic mi nie jest.. poprostu mam taka przemiane materi ale o jakies 3kg bym nie nie obrazila 🙂
ale powiem wam jak rok temy wazylam cos kolo 47-48 kg to wygladalam tragicznie.. wtedu po lekarzach chodzilam i szukalam przyczyny… ja sama na siebie patrzec nie moglam ble… nigdy wiecej takiej wagi.. i nigdy sie nie odchudzalam! nigdy!26 stycznia 2007 at 14:49W sumie to nie chciała bym przytyć…ale raczej muszę ponieważ mam ogromny problem z kupieniem jakichkolwiek ciuchów, no i niepodobają mi się swoje ręce…są za chude
29 stycznia 2007 at 14:36Jesli jestes mloda to jeszcze masz czas nabrac troche cialka dla rownwagi. Ja mam teraz 178 i waga waha mi sie od 55 do 60 kg. I nie jestem chuda tylko szczupla. No taka budowa 🙂
2 lutego 2007 at 15:30no jak dla mnie to troche za chuda jesteż, ale to cięzko stwierdzić, ponieważ każdy ma inna budowe i inaczej to wszystko się rozkłada. miałam koleżankę, która wygladała jak szkielet, była najchudsza w klasie (to było dosyc dawno teu ;)), a ważyła więcej niż ja 😯 ale uprawiała dużo sportu, więc to chyba mieżnie albo kożci tyle ważyły. zresztą najważniejsze to to, że Ty się taką lubisz i tyle.
16 lutego 2007 at 21:07Emilaa, troche maja racji, ze sie martwią, bo Twoje BMI jest poniżej 18 a metabolizm spoczynkowy o wiele niższy niż czynny.
powinnaż kontrolować swoje wyniki, bo wbrew pozorom niedowaga ma sporo negatywnych skutków.
postaraj sie zadbać o zbilansowaną dietę i nabierz masy miężniowej, jest cięższa od tłuszczu ale wyglada też znacznie lepiej 😉 [dlatego koleżanka osoby piszącej przede mną miała wagę wyższą niż można by sądzić po wyglądzie].
pozdrawiam, Dominika 🙂
17 lutego 2007 at 14:06ja mam 165, ważę 47kg, bez roweru żyć nie mogę, a jem tyle co mój facet (czytaj:solidne dwudaniowe obiadki, oprócz tego jeszcze ze trzy posiłki dziennie), nie żałuję sobie słodyczy, uwielbiam pizze i tłuste kebaby. przy tym wg tego całego BMI mam niedowagę. badania robię sobie regularnie, bo boję się anemii i tych innych. ale lekarze twierdzą, że jestem zdrowa jak ryba… taka budowa i już. acha, do tego ciżnienie mam też niższe niż ustawa przewiduje, puls też. pocieszam się, bo u mnie to rodzinne. przy okazji wszyscy w rodzinie, mający podobne „parametry” jak ja, dożywają sędziwych lat w pełni zdolnożci fizycznych i umysłowych 😀
17 lutego 2007 at 20:49Spróbuję teraz troszkę przytyć, ale czarno to widzę…..Ostatnio jakoż straciłam apetyt 🙄
- AutorOdp.