- AutorOdp.
- 9 lipca 2010 at 20:11
kkk
9 lipca 2010 at 20:42Masz rację mylisz się ,ale on jest taki wspaniały, ale się mylisz i dba o kobiety ,ale się mylisz 😀
10 lipca 2010 at 20:30Ja powiem tak: jak już masz takie uczucia i oboje tego chcecie to lepiej spróbować raz jeszcze niż się męczyć. Efekt będzie taki że albo okaże się że rzeczywiżcie dojrzał psychicznie (i będzie fajnie, albo i nie), albo że się niewiele zmienił i należy o nim zapomnieć.
[usunięto_link] wrote:
Ze swiecą szukac takich chlopakow…
Nawet nie masz pojęcia ilu takich jest, tylko na nich nie zwracanie uwagi. Nie trzeba żwiecy, nie trzeba nawet szukać, trzeba sie tylko rozejrzeć za tymi normalnymi. Równie dobrze mógłbym stwierdzić że nie ma porządnych, dojrzałych, gotowych na poważny zwiazek kobiet, tylko same blachary, materialistki, palące małolaty itd. ale wiem że po prostu mam to nieszczężcie na takie wyjątkowo często trafiać. Ale to już inny temat.
10 lipca 2010 at 21:34ja chyba kiedys z cropka gadalem na temat tego faceta, moge sie mylic, ale tak mi sie kojarzy ;p skasowalas wiadomosc i nie wiem o co chodzi ;p a jestem ciekaw 😉
11 lipca 2010 at 08:21[usunięto_link] wrote:
Równie dobrze mógłbym stwierdzić że nie ma porządnych, dojrzałych, gotowych na poważny zwiazek kobiet, tylko same blachary, materialistki, palące małolaty itd. ale wiem że po prostu mam to nieszczężcie na takie wyjątkowo często trafiać. [/quote]
nie tylko ty masz takie „szczescie” … ja też trafiam na samych kretynów i odnosze wrażenie jakby „normalni” faceci omijali mnie szerokim łukiem 😐 i sami ci źli…ciągneli do mnie 🙁11 lipca 2010 at 15:35Może szukasz tam gdzie nie trzeba,albo twój ubiór przyciąga takich,albo jest jeszcze inne albo 🙂
11 lipca 2010 at 19:31🙂 nie Kowal..mylisz się.. ubiór mam raczej normalny (tzn. nie ubieram sie wyzywająco jak Panie szukające przygodu na wiekszej imprezie). preferuje raczej styl z odrobiną elegancji, a po pracy – odrobina swobody, ale nic w tym krzykliwego nie ma:)
szukam nie szukam… gdzie można szukac faceta? bo przeciez nie na imprezie…tam faceci mysla raczej o dziewczynei na raz a nie na stale. na ulicy przeciez tez zaczepiac nie bede.
a czy jest inne „albo” .. hmm.. mozliwe.. ja poprostu sie was „boje” i nie bede sie 'rzucac’ na pierwszego napotkanego..11 lipca 2010 at 21:52Porządni faceci (moim zdaniem większożć, ale ja lubię generalizować) też się nie będą rzucać na pierwszą lepszą napotkaną (Ciebie). Dlatego musisz stwarzać jakież okazje ku temu byż mogła ich poznać (a oni Ciebie). Ja też nie mam odwagi podejżć do nieznajomej dziewczyny która mi isę podoba i chciałbym ją poznać, chyba że dostrzegę choćby minimalne zainteresowanie z jej strony.
12 lipca 2010 at 05:53tylko że wy (faceci) czasem chyba nie widzicie zainteresowania jakie się wykazuje. a moze byscie spojrzeli na to z tej strony, ze dziewczyna moze byc niesmiala (choc na taka moze nie wygladac) i poprostu tez nie zrobi 'pierwszego kroku’ bo boi sie ryzyka… wiem wiem, ze czasem powinno sie ryzykowac, bo inaczej nigdy sie niczego nie dowiemy czy cos by z tego wyszlo, ale… jednak ja jestem na tyle staroswiecka ;p ze lubie gdy to wy (faceci) robicie pierwszy ruch 🙂
12 lipca 2010 at 12:36Nie wiem czy Ty nie wiesz ,że i faceci mogą być nieżmiali tak jak i baby 😛
Czasem warto pomyżleć czy może druga strona nie odczuwa w podobny sposób 🙂
12 lipca 2010 at 12:44czyli nic innego jak wziąsc sie w garsc i dzialac… choc odrobinke 🙂
chocby zwyklym usmiechem.. Panowie… wystarczy aby zadrzec nieco kaciki ust w góre, zamiast patrzec sie jak sroka w gnat 🙂
..a i Panie nabiorą odwagi 🙂12 lipca 2010 at 12:52Dokładnie się zgadzam.Choć jak ja lecę to gały w ziemie już mi kiedyż jedna dziewczyna powiedziała ,że „choćbym stała obok to nie zauważysz jak idziesz” :D.Najlepiej jak to działa obustronnie i takie małe gry i niepewnożć w końcu mają klimat ;). Ale z tym ,że to facet ma zacząć już nie, nie zwalam też na babeczki. Po prostu kto bardziej odważniejszy hehe.
12 lipca 2010 at 12:58haha:) z tym patrzeniem to juz myslalam ze tylko ja tak mam;p
ja idac do rodzicow potrafilam tak „patrzec pod nogi” ze nawet chlopakow (sasiadow) siedzacych przed klatka nie widzialam… tez mieli ze mnie ubaw, ze mieszkalismy obok siebie pare lat, a ja wogole ich nie kojarzylam12 lipca 2010 at 15:00[usunięto_link] wrote:
bo przeciez nie na imprezie…tam faceci mysla raczej o dziewczynei na raz a nie na stale.
E tam zaraz na jeden raz. Niektórzy idą się rozerwać i może niektórzy szukają przygód,ale zaraz tak generalizować. To najlepsze miejsce by poznać ludzi jeżli praca czy uczelnia odpada 😀
[usunięto_link] wrote:
ja idac do rodzicow potrafilam tak „patrzec pod nogi” ze nawet chlopakow (sasiadow) siedzacych przed klatka nie widzialam… tez mieli ze mnie ubaw, ze mieszkalismy obok siebie pare lat, a ja wogole ich nie kojarzylam
Nie ma co jesteż chyba jeszcze lepsza 😀
12 lipca 2010 at 15:11ja wiem ze na imprezie sa warunki sprzyjajace wiekszej odwadze…ale to nic fajnego jak ja przykladowo ide sobie poskakac na parkiecie a faceci stoja na boku, podpierajac sciane i wypatrują „żwieżego mięsa” 🙂 – sorki za okreslenie, ale czasem tak to wyglada…jakby przyszli tylko pokonsumowac i poszli dalej…
- AutorOdp.