- AutorOdp.
- 14 sierpnia 2010 at 01:08
Najmilsze Panie, sorry, nie wiem czy to nie było … sam też coż robię sobie…
znaczy z kalafiora 🙄 np. jest u mnie obficie w zupce warzywnej wraz z groszkiem, sorr, z fasolką! 😉 marchewką, ziemnieczkami paroma i pietruchą oraz z ostrymi przyprawami… jezuuu, zapomniam rzecz jasna o kurczaczku… dwa udka lub jakaż pierż… hehe… obfita! 😆
drugie danie, które sprawdziłem zresztą – to obgotowany kal w ubitym białku… na piankę… zmieszanym z żółtkiem… posolonym i opieprzonym 😉 w różyczkach dużych! jej! ja dodaję do tego chętnie papryczkę (ostrą!) tudzież peperoni…
PS. Onione, kÓrde blade, ratuj, jak mi nie wyszedł ten przepis 🙄
30 sierpnia 2010 at 02:44@izaczek wrote:
kalafior w białku? hmm
Co się tak dziwisz, Izaczku, naprawdę ekstatyczne¦ 😯
@izaczek wrote:
ja zawsze gotuję w osolonej wodzie (różyczki albo całego jak kto woli, ale pozniej i tak go trzeba doprowadzic do stanu rózyczkowego) a pozniej po prostu smażę na masełku i dosypuję bułki tartej i mieszam,mieszam, mieszam, az cały się oklei w bułkę i masełko…
A tym to mnie na wskroż skołowałaż, Iza, zaczynam tęsknić za kalafiorem¦
Twoim znaczy¦ zostaw mi trochę jeżli możesz na żniadanko¦
mogę Ci posłać niewinnego całuska 😉 ?@izaczek wrote:
(ew. jakies przyprawy do smaku, ale po co? )
Po co!? ach¦ żebyż zapytała oczywiżcie¦
i tak będzie nam smakowało nad ranem¦ zobaczysz¦ 😆@izaczek wrote:
pychotka,mmm
izuż, pychota, mmm¦ podzielam! :-
Dzięki Iz, Tobie też, hej! “ w razie co to od hard-mana :ok:
@izaczek wrote:
hard, smacznego
dzięki, Iz, to mi dodało apetytu, Tobie też smacznego, Izabel… 😉
@mak polny wrote:
A ja np. oprócz obgotowanego i polanego podsmażoną bułką tartą z ostrymi przyprawami lubię też po obgotowaniu zanurzyć kalafiora w gęstym cieżcie należnikowym (może być dodatkowo ciasto doprawione według własnego uznania) i podsmażyć to chwilę:D
Maczku, po prostu mnie obezwładniłaż! Język mi zwisa, hehe, nie martw się¦
Jeszcze Polska nie zginęła -=@mak polny wrote:
Kurde, Hard… smaka mi narobiłeż:P
Ty mi też, Czerwony Polny Kwiecie¦ zapraszam na kalafiora Twego¦ 😀
Plus moje szlachetne winko, yes! mam na imię hard, a TY? :]]Gdy zjesz, zapraszam niezwłocznie do tańca¦
Wiesz¦ to cały urok dobrego jedzenia¦ 😆 pa!PS. w dalszym ciągu zapraszam do improwizacji na temat kalafiora…
szanowne Panie, nie wydymajcie się za długo na głupkowatego hard-mana :haha: - AutorOdp.