Kłamstwo… i co teraz? Pomocy!

  • Autor
    Odp.
  • candela
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    A więc tak jak miałam 15 lat to w moim rodzinnym mieżcie poznałam grupke znajomych, oni mieli wtedy 17 lat. Nie pamietam w jaki sposob ale dowiedzialam sie ze nie zadaja sie z takimi malolatami jak ja, a ze zalezalo mi na ich znajomosci to powiedzialam ze mam 17 lat… No i tak sie zaczelo…
    Zaprzyjaznilam sie z nimi, ale po czasie mialam juz dosyc klamstw, a wtedy pojawil sie Piotr, zakochalismy sie w sobie i zostalismy para, czasami staralam sie powiedziec mu prawde ale kiedy tylko cos sugerowalam on mowil ze nie zadawalby sie z kobieta mlodsza od siebie o 2 lata, znajomi tez mowili ze nie zadaja sie z malolatami. Nie chcialam ich stracic a tymbardziej zeby uznali mnie za klamczuche wiec nic nie powiedzialam i tak to sie ciagnelo przez 2 lata. Ktoregos dnia doszlo do duzej afery (ale to inna historia) paczka sie rozpadla a Piotr i ja sie rozstalismy na zawsze.
    Pojechalam na wakacje z kumpelka i tam poznalam fajna grupke ludzi i Marcina. W tym momencie nie myslalam ze to beda moi znajomi a on bedzie moim chlopakiem. Wydawalo mi sie ze to tylko wakacyjna znajomosc, i ze sa ode mnie starsi, nie chcialam zeby mnie odtracili wiec sklamalam ze mam o rok wiecej niz naprawde mialam. Jakie bylo moje zdziwienie kiedy okazalo sie ze Piotr i jego koledzy sa ode mnie mlodsi o 2 lata (czyli tak naprawde rok). Skoro ich nie znalam to nie bylo sensu sie przyznawac bo wyszlabym na idiotke.
    Pod koniec wakacji okazalo sie ze oni sa z tego miasta do ktorego ja wybieralam sie na studia…
    Nie mialam odwagi sie przyznac wiec nie powiedzialam o moim klmastwie i tak to sie ciagnie przez ostatnie 3 lata….
    Wydaje mi sie ze Marek brat Marcina jakos odkryl moje klamstwo i ze Marcin tez od jakiegos czasu wie… ale nic mi nikt nie powiedzial. Teraz jedziemy cala paczka na wakacje do Egiptu, zaplacilismy za to sporo kasy (zupelnie zapomnialam wtedy o tym ze na lotnisku sie pokazuje paszporty, bo inaczej bym sie na ten wyjazd nie pisala) wiec nie moge zrezygnowac! Moje klamstwo wyjdzie na jaw! A ja nie wiem co mam zrobic, wstydze sie spojrzec Marcinowi w oczy i mu to powiedziec, probowalam kilka razy ale nie wiem jak! Niedlugo wszystko sie wyda a ja wyjde na idiotke. Co ja mam teraz zrobic? Pomocy! Nie chce go stracic! Chociaz i tak przez gorsze zeczy przechodzilismy!
    Moze zerwac z nim i zmienic paczke znajomych? Ale czy warto marnowac 3 lata? Pomocy!
    Wiem ze to bardzo dziecinne ale nic nie poradze stalo sie!

    eta
    Member
    • Tematów: 43
    • Odp.: 1270
    • Maniak

    moje pytanie jest tylko jedno PO CO CI TO BYłO? kłamać ze ma sie 18 lat a nie 16 żmiech na sali ;/

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 17
    • Odp.: 1620
    • Maniak

    Dziwne ze przez tyle lat ukrywania nikt sie nie dowiedział, chociażby na imprezie czy w innej sytuacji. Kłamstwo zawsze wychodzi na jaw.

    candela
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    moje pytanie jest tylko jedno PO CO CI TO BYłO? kłamać ze ma sie 18 lat a nie 16 żmiech na sali ;/

    Po to ze chcialam miec znajomych i zeby nie oceniali mnie tylko po tym ile mam lat, a potem sie zakochalam…

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 36
    • Odp.: 432
    • Pasjonat

    To bez sensu, jeżli spotkasz naprawdę wartożciowych ludzi to nawet nie zwrócą uwagi ile masz lat. Jak miałam 18 moi najlepsi wówczas znajomi mieli 33 i 35 lat. Zresztą wiele razy miałam starszych znajomych. Mój najstarszy chłopak był 8 lat starszy i też jest ok. A w drugą stronę, teraz mam 28, a kumpelę 20 i fajnie się czuję w jej paczce (16-24) jak i ona w mojej (28-36). Natomiast mój najmłodszy chłopak był 5 lat młodszy.
    Wiek to kwestia akceptacji tak samo jak wyglądu, koloru skóry, stylu, charakteru.
    Pozdrawiam.

    Venus
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 640
    • Zasłużony

    Pamiętaj,że znajomych i przyjaciół się wybiera samemu.Musza cię akceptoać taka jaka jesteż naprawdę. Tej pierwszej paczce po czasie trzeba było się przyznać,że jestż młodsza. (Widzę ich zaskoczenie.W końcu przecież Cię lubili i szanowali ,a tu złamały się ich zasady ) Ukochanemu powiedz, jak najszybciej.
    To glupie ale co zrobic..

    Ps. Gratuluje,ze udalo ci sie to przez tyle lat ukryc.
    A ja swojego wieku sie nie wstydze, bo kazdy jak na mnie patrzy mowi,ze wygladam mlodo, na jakies 16 i pomimo tego ze mam więcej nie powiem,że z radożcią, ale przyznaję sie,.

    Manora
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1253
    • Maniak

    Niepotrzebnie wymyżliłaż sobie wiek, no ale nie przejmuj się. W końcu to wyjdzie na jaw i wtedy już lepiej nie plącz, tylko powiedz, że okłamałaż ich, bo nie chciałaż być odtrącona. A czemu się nie przyznałaż wczeżniej? Bo się bałaż i takie tam. Nic trudnego. Jeżeli Cię lubią, to nie popsuje to waszych stosunków. Pozdrawiam.

    sensa
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    Jak można tak kłamać?? Co w tym złego ile się ma lat, nie lepiej mieć czyste sumienie?? Stracisz znajomych, bo kto chciałby mieć wżród znajomych oszutów. Opinie sobie sama wyrobiłaż. Współczuje bezmyslnożci. Ale mam nadzieję, że wytłumaczysz im to i jeżeli jesteż naprawde ciekawa i wartą ich czasu osóbką to Ci przebaczą. Powodzenia

    Olgus
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 1073
    • Maniak

    Ja uważam, że powinnaż przyznać się wszystkim przed wyjazdem. Powiedzieć, że najpierw zrobiłaż to bo bałaż się, że Cię nie zaakceptują (tylko, że to głupota, bo jak 17latek może mówić, że osoba o 2 lata młodsza jest dzieciakiem, a on jest dorosły? 🙄 ), a później już było Ci coraz ciężej z tego wybrnąć. Sądzę, że nie będą chcieli zerwać znajomożci z Tobą z tego powodu, bo minęło wiele lat, co nie zmienia faktu, że to co zrobiłaż było dziecinne i nie w porządku (ale czego wymagać od 15latki…). Powodzenia. 🙂

    Mam jeszcze pytanie – ile lat masz teraz, bo trudno to wywnioskować z Twojego opisu. Dziewiętnażcie?

    Misia
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 263
    • Zapaleniec

    bez sensu zrobilas, ale teraz mozesz to tylko naprawic przyznajac sie do klamstwa

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Kłamstwo… i co teraz? Pomocy!"

Przewiń na górę