- AutorOdp.
- 26 lutego 2007 at 19:49
Cierpię na popromienne zapalenie pęcherza.
Czy ktoż zna jakież dobre sposoby na taka przypadłożć?
Co zrobić by uniknąć cierpień?26 lutego 2007 at 19:57a bylas u lekarza?
ja tez jestem strasznie wrazliwa… juz nie chodze po ubierana lekko w tamtej czesci ciala..
26 lutego 2007 at 20:00witam, znalam to , powinnaż:
– pic duzo plynow, 8-10 szklanek,
– unikaj alkoholu i kofeiny, bo on drazni pecherz,
– dbaj o higiene,
– przed stosunkiem, oddaj mocz i wypij szklanke wody, po godzinie znow oddaj mocz,
– nosc bawelniana bielizne, unikaj obcislej odziezy,Pozdrawiam 🙂
27 lutego 2007 at 16:29serdecznie dziekuję za rady..;-)
ja już to znam i robię i …. niestety znow mnie złapało….;-(
pamiętam jak mi zmarzły nogi jakis miesiąc temu (w klimatyzowanej sali balowej było okropnie zimno na początku) i to chyba było przyczyną, że pęcherz znów się odezwał…dbam o siebie jak mogę … kurcze…. ale to popromienne uszkodzenie pęcherza i niestety … nie myslałam, ze to się tak często bedzie nawracało…
dzis leże w cieple i czekam aż się wygrzeją kosteczki;-)
nic innego nie pomaga…
łykam aspiryne z witaminą c plus uronat plus leki przeciwbólowe…
hmm…jest lepiej…
miałam to już kilkakrotnie, lekarz nic innego nie wymyslił…
przepisał mi jakiż specyfik ale tylko gdyby pojawił sie krwiomocz…
kazał dbać o siebie, robić ćwiczenia na nietrzymanie moczu i takie tam…szukam wsparcia i bratniej duszy u kogoż kto ma to samo…
pozdrawiam!27 lutego 2007 at 17:48a jesteż już może mamusia??
takie dolegliwożci często się zaczynają po porodzie.
Idź z tym do ginekologa a nie zwykłego lekarza5 marca 2007 at 20:27mnie tez to dopada co jakis czas wtedy biore wolne i mieszkam w ubikacji pije duzo wody i oddaje mocz co 5 min. to pomaga za jakies 8 godzin wszystko powoli mija :))
5 marca 2007 at 21:06a ja biorę urosept i też mi pomaga. Miałam dwa razy zapalenie pęcherza ale za pierwszym razem to był koszmar
10 marca 2010 at 21:33Zapalenie pęcherza to mało przyjemna sprawa i w dodatku u mojej siostry wraca jak bumerang 🙁 Znacie może jakież sposoby profilaktyki tej dolegliwożci? Ostatnio obiła mi się o uszy wiadomożć o dobrym wpływie żurawiny na schorzenia urologiczne? Słyszałyżcie coż o tym?
15 marca 2010 at 09:10Jesli to chorobsko do ciebie powraca to mozesz sprobowac podkurowac sie vitabutinem, to jest produkt wzmacniajacy odpornosc drog moczowych, no i jego baze stanowi wlasnie sok z zurawin. A przede wszystkim dostosuj sie do zalecen netinki, a wszystko bedzie dobrze :).
15 marca 2010 at 10:43Jednym z częstych objawów przeziębień są marznące stopy(wskazane jest tu szybkie ogrzewanie stóp,nawet poduszką elektryczną) i profilaktycznie stosowanie witamin.Następstwem może być przeziębienie pęcherza połączone z infekcją.Jak już tu napisano wskazane stosowanie żrodków moczopędnych i preparatów na bazie żurawiny.I tak co zwykle się zaleca profilaktyka(w tym odpowiedni ubiór) i unikanie przeziębień wzmocnienie immunologiczne organizmu.Jednak w tym przypadku jest to objaw często spotykanym mówię o popromiennym zapaleniu pęcherza moczowego.Jest,to trudne do leczenia i wiadomo że może się długo objawiać przez wiele lat.
12 września 2010 at 21:26Przy nawracających zapaleniach pęcherza niezwykle ważna jest wspomniana profilaktyka- by zapobiec nawracającym zapaleniom. Dlatego warto stosować na bieżąco preparat na bazie żurawiny, np. urinal- jest bezpieczny i można go stosować ciągle
21 września 2010 at 11:05Strasznie Ci współczuję, zresztą sobie też- znam ten problem bardzo dobrze:/ Żurawina rzeczywiżcie pomaga, dlatego staram się ją jeżć, pić lub łykać prawie codziennie – nawet jeżli nie mam problemu z pęcherzem i zauważyłam dużą poprawę. Wczeżniej za każdym razem kiedy deszcz przemoczył mi nogi, albo trochę zmarzłam od razu odbijało się to na moim pęcherzu, ale już jest lepiej- nie muszę tak bardzo uważać 🙂 I oczywiżcie w domowej apteczce zawsze trzymam furaginum, tak na wszelki wypadek 🙂
19 października 2010 at 21:29kalarepka- a stosowałaż może urinal Akut?
28 października 2010 at 13:16nie wietrzę nerek nosząc tuniki choćby i dłuższe kurtki/płaszcze, czasem nawet body
termofor w pogotowiu i każde jakby/coż/niby wygrzewam
i furagin na wszelki wypadek, bo jak już niby rozwinie się poważnie to nic nie ratuje, żadne urosepty/urinale/soki29 października 2010 at 20:09jak najbardziej furalgina – ale jest na recepte… ;/ mi kiedy zapisze to lekarz to zawsze sobie zostawiam na koncu kilka szt na wszelki „późniejszy wypadek”… poza ten trzeba się ciepło ubierać… od czasu do czasu też profilaktycznie można wziać kilka sztuk urinalu…
- AutorOdp.