-
AutorOdp.
-
22 marca 2007 at 20:21
No,drogie kobiety,jak to u Was jest ze zmianami wyglądu?Często wpadacie na genialne pomysły,które mają zapewnic Wam „new look”??Co zwykle zmieniacie w swoim wyglądzie?
Ja własnie wróciłam od fryzjera-zafarbowałam włoski(i już nie jestem blondyną tylko szatynką)oraz podciełam je tak jak miałam wczesniej,czyli a la Victoria Becham 😉 I wiecie co??Zupełnie nie ta WarnGirl!! 😯22 marca 2007 at 20:35Jak ja Ci zazdroszcze!!!
Zawsze gdy wybieram się do fryzjera, to mam w pogotowiu bluzę lub kurtkę z KAPUREM!!!!…i wiesz co ? na palcach u 1 ręki mogę wyliczyć, kiedy to nie był mi potrzebny… 😥
Albo trafiam zawsze do fryzjera sadysty….albo nie zawsze potrafię wytłumaczyć jak chcę być obcięta….sama już nie wiem……co jest nie tak….Dlatego teraz mam dłuższe włosy i tak raczej fryzjerów omijam szerokim łukiem…..
Ale co tam…może kiedyż będę tak zadowolona jak Ty….. 😀
22 marca 2007 at 22:57no ba! fryzjer to podstawa, uwielbiam eksperymentowac
a tak w ogole ciuszki tez lubie zmieniac – dzis były szerokie spodnie i czapka z daszkiem, wczoraj mała czarna i szpilki, no bo nic kobiecie nie poprawia nastroju tak jak zmiany 23 marca 2007 at 16:31suuuper !!!!! Ja tez lubie zmiany,co mi tylko włosy podrosną wymyżlam nową fryzurke i kolorek ale nie tak drastycznie z tym kolorkiem wszystko w okolicy brązów.Teraz myżlę nap przedłużeniem włosów ale nie wiem czy warto…
Mam włoski do końca szyji ale marze o takich długich to znaczy za ramiona ale musze sie jeszcze zastanowić.Poważnie równiez myslę o tatułażu tylko jeszcze nie wiem co bym chciała konkretnie i co na to mój mąż.23 marca 2007 at 20:24Ja też lubię zmiany. Kiedyż byłam przeciwniczką farbowania a teraz chętnie bym sobie zmieniła kolor. Planuję się ufarbować na jakiż brąz.
Do fryzjerów jestem trochę uprzedzona bo jak na razie to nie spotkałam takiego który by mi dogodził 🙂 Mam dosyć podatne włosy do kręcenia i większożć fryzur które mi się podobają u mnie wyglądają żmiesznie. Ale co zrobić 😉
Pozdrowienia 😀
24 marca 2007 at 13:36Ja również miałam wielkie opory przed każdym wyjżciem do fryzjera,az wkońcu trafiłam na żwietną fryzjerkę.No i znalazłam fryzurę która mi pasuje a pani fryzjerka zawsze wie jakiego efektu oczekuję 😀
Nad tatuażem tez się zastanawiałam,ale przy moim zamiłowaniu do zmian szybko zaczełabym żałowac tej decyzji.No bo co zrobie jak po miesiącu znudzi mi sie wzór?? 😆 Zmiany wprowadzam również w makijażu.Raz uzywam jażniutkiego cienia do powiek,tak że makijaż jets prawie niewidoczny a innym raem kładę na powieki jakis ciemniejszy i maluje oczy kredką.Po prostu uwielbiam wprowadzac zmiany w sobie,nawet minimalne 😀 -
AutorOdp.