kocha ale uderzył…

  • Autor
    Odp.
  • sensor001
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 0
    • Początkujący

    mam 25lat, od poł rou jestem z 40letnim męzczyzną.Dla mnie odszedł od zony, zrobil bardzo wiele abysmy byli razem, zebym byla zczężliwa.Mieszkamy razem.Kocham go szczerze i codziennie czuje ze on tez mnie bardzo kocha.Wszystko układa się super.Natomiast ostatnio, wprawdzie po alkoholu,ale jednak- uderzyl mnie.Mielismy sie kochac,zaczal mnie piescic, natomiast ja w pewnym momencie z roznych względow odepchnelam go gdy chcial do mnie wejsc.Nie wiem dlaczego, tez bylam lekko pod wplywem.Odpychalam go skutecznie, az w koncu usiadl na mnie, zablokowal kolanami i uderzyl dlonia po twarzy krzyczac ze on dla mnie tyle zrobil,wszystko zostawil, a ja najpierw mu pozwalam na pieszczoty a po tym odpycham jak psa itd.. Zaczela sie pyskowka.Nie moglam w zaden sposob sie bronic, jak tylko slowem, wiec nie zalowalam ostrych zwrotow.Za kazde oczywiscie dostawalam po twarzy.Zaczelam plakac i prosic zeby przestal, zeby juz mnie nie bil.Mial wtedy obled w oczach, amok, jakby ogarnal go szal.Przestraszylam sie nie na zarty.W sumie uderzyl mnie 5-6 razy. Mowil ze tak nie traktuje sie mezczyzny, a na pewno tego ktory kocha mnie ponad wszelkie granice.W koncu mnie puscil,poszlam do lazienki po oklady na twarz.Wyszlam do drugiego pokoju.On zostal tam, dopijal drinka.Rano nie poszlam do pracy bo bylam bardzo spuchnieta i obolala.Jak wytrzezwial porozmawialismy.Twierdzi ze nigdy w zyciu nie pobil zadnej kobiety i nie wyobraza sobie ze moglby mi to zrobic. Ze moze emocje byly tak silne bo nigdy nie kochal zadnej az tak bardzo. Przepraszal wiele razy,mowil ze nadal kocha.Ze chcialby cofnac czas.Ja natomiast nienawidze go za to ze to wlasnie on, ten ktorego kocham i ktoremu tak ufalam mi to zrobil.Powinnam odejsc na drugi dzien, od razu, zglosic przestepstwo na policje itd.Natomiast ja nie potrafie.Nie jestem zastraszana, nikt mnie nie zmusza, ja po prostu kocham go za wszystko co razem przezylismy, ale jednoczesnie nienawidze za to co mi zrobil.Co mam zrobic? Czy dac mu szanse? Oprocz tego incydentu nie mam mu NIC do zarzucenia, zawsze bylo cudownie i tak jak powinno byc. Do czasu kiedy zmienil sie tamtej nocy w potwora… Czy da sie o tym zapomniec? Chce zaufac ze to sie nie powtorzy, ale czy jest to mozliwe..?

    -iwa-
    Participant
    • Tematów: 6
    • Odp.: 58
    • Stały bywalec

    Przykro mi, ale moja opinia w tej sprawie jest jednoznaczna: jesli sie kogos kocha to sie nie bije

    kajdaaa
    Member
    • Tematów: 21
    • Odp.: 1680
    • Maniak

    Każdy zasługuje na kolejną szansę, ale Ty się zastanów czy Ty tego chcesz. Uderzył raz i może to zrobić drugi raz. Tłumacząc się że zrobił to pod wpływem alkoholu to dla mnie nie wytłumaczenie. Uderzył i koniec dlatego ja bym od niego odeszła. Ciągle bym żyła w strachy że kiedyż to powtórzy. Decyzja należy do Ciebie. Zastanów się dokładnie czy warto ryzykować, czy dać sobie spokój.

    Myszka19
    Member
    • Tematów: 33
    • Odp.: 2200
    • Ekspert

    Hmm.. Jeżli mnie by uderzył odeszłabym raz na zawsze.. i nie wybaczyła…

    A jeżli raz uderzył – zrobi to i kolejny raz..

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 42
    • Odp.: 527
    • Zasłużony

    Większożć facetów raz podnosząc rękę robi to drugi raz… Może i kochają, ale jakiż męski pierwiastek popycha ich do takich działań. Jesteżcie ze soba dożć krótko i sądzę…, że to dopiero początek. Być może faktycznie nigdy wczeżniej nie uderzył, ale… juz spróbował. Jest w takim wieku, że może to sie stac dla niego dodatkową formą udowadniania sobie męskożci.

    Z policją… rozumiem, że nie chcesz iżć. Możesz to odpużcić… tym razem. Daj mu drugą szansę, może się mylę, ale jeżli się to zdarzy ponownie nie osczędzaj go.

    iga
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 916
    • Zasłużony

    A ja nie czekałabym na nastepny raz…
    Facet, który raz uderzył nie zawaha sie żeby zrobic to jeszcze raz.. 😯 😯
    Przykro mi ale cisną mi sie na język same przykre słowa…pod jego adresem 😡

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 50
    • Odp.: 4672
    • Guru

    Zdażyło mu się to tylko raz,pod wpływem alkoholu…ja wiem,że to go nie usprawiedliwia,ale czasem warto jest dać druga szansę.Jeżli sie to powtórzy,wtedy spakuj sie i odejdz jak najdalej.Facet,który bije kobiete to skończony drań… ale jeżli sie tak bardzo kochacie,to nie przekreżlaj wszystkiego…

    Czerwona
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 886
    • Zasłużony

    Nie jest powiedziane, ze jesli facet raz uderzy zrobi to po raz kolejny. Chyba ze po pijaku… 😕
    Mnie jeszcze nikt nie uderzyl, ale mysle ze wybaczyla bym z milosci ten jeden raz….

    eta
    Member
    • Tematów: 49
    • Odp.: 1449
    • Maniak

    przykro mi ze to tak ujme.. on cie traktuje jak prywatna dziw_ke a po czym to stwierdziłam?

    Odpychalam go skutecznie, az w koncu usiadl na mnie, zablokowal kolanami i uderzyl dlonia po twarzy krzyczac ze on dla mnie tyle zrobil,wszystko zostawil, a ja najpierw mu pozwalam na pieszczoty a po tym odpycham jak psa itd.. Zaczela sie pyskowka.Nie moglam w zaden sposob sie bronic, jak tylko slowem, wiec nie zalowalam ostrych zwrotow.Za kazde oczywiscie dostawalam po twarzy.Zaczelam plakac i prosic zeby przestal, zeby juz mnie nie bil.

    i tak postępuje facet który cię kocha??

    mia1980
    Member
    • Tematów: 26
    • Odp.: 1222
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    przykro mi ze to tak ujme.. on cie traktuje jak prywatna dziw_ke a po czym to stwierdziłam?

    Odpychalam go skutecznie, az w koncu usiadl na mnie, zablokowal kolanami i uderzyl dlonia po twarzy krzyczac ze on dla mnie tyle zrobil,wszystko zostawil, a ja najpierw mu pozwalam na pieszczoty a po tym odpycham jak psa itd.. Zaczela sie pyskowka.Nie moglam w zaden sposob sie bronic, jak tylko slowem, wiec nie zalowalam ostrych zwrotow.Za kazde oczywiscie dostawalam po twarzy.Zaczelam plakac i prosic zeby przestal, zeby juz mnie nie bil.

    i tak postępuje facet który cię kocha??

    zgdazam sie z etą… dożc ze udeżyl to jeszcze co powiedział, on uwaza cie za własnożć i że sex jest twoim obowiązkiem. druga sprawa to przeciez nie dostałaż od niego raz tylko kilka razy i jeszcze siadł na ciebie byż nie mogła sie bronic. alkohol nie jest wytłumaczeniem bo chyba nie chcesz po kazdej zakrapianej imprezie wracac do domu z obawa ze mozesz dostac wpi….. , teraz poszło o sex, potem moze być ze jakis facet do ciebie sie usmiechnał itp. On patrzy na to troche inaczej jest swiadom tego ze sie starzeje[a faceci bardzo to przezywaja] a ty jestes młoda i mozesz miec kazdego. na twoim miejscu przemyslała bym wszystko bardzo dokładnie tym bardziej ze jesteżcie ze soba bardzo krótko.

    Malinka
    Member
    • Tematów: 40
    • Odp.: 599
    • Zasłużony

    Jasne… wszytskie mowia ze by odeszly, a co innego jak by to was spotkala taka sytuacja. Przeciez kochacie swoich partnerow, jestescie z nimi, macie wiele wspomniec, latwo by bylo tak zostawic?
    Ja tez zawsze zapieralam sie przy tym ze bym odeszla jak by mnie facet uderzyl. I stalo sie. Nie odeszlam bo go kochalam. Nie odzywalam sie 3 tygdonie, on za to codziennie przepraszal. Kiedy juz mu wybaczylam zmienil sie nie do poznania, zupelnie inny,cudowny facet. Co prawda juz nie jestesmy ze soba ale to z innych powodow.

    Do autorki: Teraz juz chyba za pozno na reakcje taka jak moja, czy wieli dlugi „foch”. Trzeba pomyslec nad inna „kara” ktora da mu do myslenia…

    mia1980
    Member
    • Tematów: 26
    • Odp.: 1222
    • Maniak

    moja koleznaka tez raz oberwala od swojego faceta[teraz sa małzeństwem]była impreza, on był wypity ona siedziała na jego kolanach a jemu nie pasowało ze ona użmiechneł sie do jego kolegi[jak to na imprezie każdy rozmawia i sie żmieje] wiec ni z tad ni z owąd dostała liscia przy czym nie było to z agresja, nie z całej siły i bez obłakanego wzroku… on ja poprostu klepnął lekko w twarz[bynajmniej tak to wygladało nawet sie nie zorientowałam ze to był liżć] tyle ze ona to poczuła, wybiegła z pokoju i sie rozpłakała….. tutaj mozna by było jeszcze dac szansę facetowi ale to co napisała sensor to juz nie jest jakis przypadkowy liżć czy popchniecie dla mnie to jest znecanie sie i przy takim facecie obawiałabym sie o swoje zdrowie i zycie. Nie wiem tez czy myslałaż o nim pod kątem ojca swoich dzieci…
    I jak juz ktos tu wspomniał on będzie przepraszal potem bedzie bił i znowu przepraszał, ale czy jest sens dawac druga szansę?, marnować czas młodożci? po to by za pół roku, moze za rok, moze za 2, a moze za tydzień… znowu oberwać i wtedy rozmyslać jaka to ja byłam naiwna….

    ag_
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 117
    • Zapaleniec

    Z doswiadczen w mojej rodzinie, radze odejsc od tego mezczyzny. Moja chrzestna, gdy byla jeszcze narzeczona wujka dostala od niego z liscia, teraz zdarza sie to bardzo czesto – a sa juz malzanstwem z 15 lat, maja corke…
    Do teraz wiele razy mi powtarza, ze jakby jakis chlopak podniols na mnie reke choc raz – mam mu nie dawac drugiej szansy, mam nie byc tak glupia jak ona…

    Sandy
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 390
    • Pasjonat

    moj maz tez niby nigdy nie udezyl kobiety a jak juz raz zaczal to potem to sie czesciej zdarzalo.ale ja nie pozostawalam mu dluzna i kontratakiem ile sil mu oddawalam.az raz nie wytrzymalam i zadzwonilam na policje bo mialam tego dosc… teraz juz trzyma raczki przy sobie 8)

    Serrafina
    Member
    • Tematów: 42
    • Odp.: 527
    • Zasłużony

    Ja odeszłam od męża między inymi przez bicie… fakt potraktował Cię jak cielesną własnożć, dlatego tak jak wspomniałam, jak jesteż gotowa, że to może się powtórzyć… daj mu szansę, ale tylko jedną

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " kocha ale uderzył…"

Przewiń na górę