-
AutorOdp.
-
22 lutego 2009 at 20:50
po zwiastunach zaopowiada się żwietnie. Co sądzicie? Ja na pewno pójdę!
23 lutego 2009 at 18:43Trochę obawiam się tego, że zrobiony jest trochę na siłę i za bardzo na wzór Hollywoodu, ale mogę się też miło zaskoczyć 🙂
23 lutego 2009 at 20:29ja się cieszę że kochaj i tańcz będzie trochę – tak zakładam – amerykański. Do tej pory te nasze filmy były raczej mierne, więc może teraz.
23 lutego 2009 at 22:15Myżle, że aktorzy znani nie tylko ze żwietnej gry ale tez z niesamowitych popisow tanecznych, eneregtyzujaca muzyka (dirty diana) i inspiracja amerykanskimi hitami wrozy jak najlepiej i warto zobaczyc taka nowosc na ekranach polskiego kina
25 lutego 2009 at 23:25taaak – w Polsce tańczy się coraz lepiej a z tego co wiem, na żcieżce jest żwietna muzyka.
26 lutego 2009 at 11:43No włażnie ja też poluję na żcieżkę do filmu. Wiecie co to za kawałek, tak gdzież od 1:27?
[usunięto_link]26 lutego 2009 at 15:43Nie wiem co to za kawalek, ale jestem pod wrazeniem zwiastunu, jest naprawde zachecajacy i energetyzujacy 😉 To kolejny dobry znak co do tego filmu
26 lutego 2009 at 21:21wiecie co zachęca mnie bardziej niż zwiastun? Sam fakt, ze to pierwszy tego rodzaju film zrobiony przez naszych!
3 marca 2009 at 15:34Co racja to racja, warto zobaczyc Broadway w polskim wykonaniu 😉 ale zwiastun moim zdaniem jest naprawde zachecajacy…
21 marca 2009 at 12:05Ja wczoraj w końcu zobaczyłam i z pewnożcią nie czuję się zawiedziona- zakochałam się w Jacku Komanie 😉 Super muzyka no i naprawdę duże wrażenie na mnie zrobił taniec z kijami. Dzielcie się waszymi wrażeniami!
23 marca 2009 at 17:51[usunięto_link]
29 marca 2009 at 14:25A ja jestem zdecydowanie na „nie”. Po prostu zbyt dużo filmów powstało na tym samym pomyżle, na takiej samej konstrukcji, na podobnym planie scenariusza. Dla tych co nie byli, tu jest opis filmu, [usunięto_link] , ale ten film to zdecydowanie nie mój faworyt. Kiedyż, dawno, oglądałam film, gdzie było dużo flamenco i tanga, a była to o tancerzach którzy mieli wystawiać Carmen, i jednoczeżnie między reżyserem a tancerką wywiązała się relacja powtarzająca tę, jaka była w Carmen. Takie powtórzenie intrygi. To było dopiero dzieło. Tyle lat, a ja wciąż pamiętam wrażenie jakie wywarł na mnie ten film. Wrażenie wielkie, ale skleroza również olbrzymia, więc za nic nie pamiętam tytułu.
4 kwietnia 2009 at 07:18Jest na forum ktoż z 3miasta?
Słyszeliżcie o flashmobie w Warszawie? Gdańsk też chce się pokazać:) Tu jest więcej info: [usunięto_link]
4 kwietnia 2009 at 18:04W Warszawie to wyszła super akcja, a jak to było w Gdańsku? Może zrobią taką szerszą akcję na więcej miast 🙂
24 kwietnia 2009 at 12:48@Ilianne wrote:
Hmm a na mnie wywarł pozytywne wrażenie. Miałam jakiż kiepski humor przez wizytą w kinie a wyszłam rozluźniona. Bardzo podobała mi się rola Kasi Herman i muzyka. Sceny tańca też dobre, zwłaszcza tango 🙂
Mnie zwiastun zachęcił też sie wybiore 🙂
-
AutorOdp.