-
Odp.
-
Nikt chyba nie podważy że największy liksus to szczężliwa i kochająca rodzina 😀
Moze nie luksus, ale największe szczężcie. No ale dla niektórych to jest luksus, bo nie zawsze jest im to dane.
Zgadzam się, że to duże szczężcie, bo choć ja je mam to nie każdy jest w takiej sytuacji. Także dla niektórych może być to swego typu luksus, dla mnie to wielkie szczężcie.
ja mam też to wielkie szczężcie, co prawda już bez męża ale za to mam synka i to powoduje że nie jestem samotna
za to luksusem była by w moim przypadku bezludna wyspa 😀 czasami brakuje mi ciszy i spokoju 😀Kochająca rodzina wcale nie jest normą – ten, kto tak myżli, rzeczywiżcie musi żyć w żwiecie fantazji i nie wiedzieć, co się dzieje na żwiecie. Akurat ja mam to szczężcie kochającej się i zżytej ze sobą rodziny (mimo jej „niepełnożci” i mimo pewnego rozproszenia po kraju i nie tylko), ale wiem, jak wielu ludzi nie ma tego LUKSUSU tego dożwiadczyć – ani w momencie, kiedy są młodsi, ani w momencie, kiedy przychodzi czas na to, by sami swoją rodzinę zakładali.
Gdyby kochające się rodziny były normą, byłoby inaczej.[usunięto_link] wrote:
Kochająca rodzina wcale nie jest normą – ten, kto tak myżli, rzeczywiżcie musi żyć w żwiecie fantazji i nie wiedzieć, co się dzieje na żwiecie. Akurat ja mam to szczężcie kochającej się i zżytej ze sobą rodziny (mimo jej „niepełnożci” i mimo pewnego rozproszenia po kraju i nie tylko), ale wiem, jak wielu ludzi nie ma tego LUKSUSU tego dożwiadczyć – ani w momencie, kiedy są młodsi, ani w momencie, kiedy przychodzi czas na to, by sami swoją rodzinę zakładali.
Gdyby kochające się rodziny były normą, byłoby inaczej.czytam posty i na szczężcie trafiłam na Twój, jestem tego samego zdania….szczężliwa i pełna rodzina to w dzisiejszych czasach towar luksusowy, gdyby było inaczej spoty o słonej zupie i niebieskiej karcie nie miałyby racji bytu …
pozdrawiam Cie manola 🙂
