- AutorOdp.
- 20 czerwca 2008 at 20:04
Macie takiego?
Ja za tydzień (prze 3 miesc) będę dzielić mieszkanie własnie z gejem i troche sie tego obawiam. Nie poznalam zadnego do tej pory20 czerwca 2008 at 20:14i w czym niby jest problem?? czego sie obawiasz?? 😐
20 czerwca 2008 at 20:36No tak na pewno Cię nie zgwałci 😉
Jeżli jestes tolerancyjna, nie przeszkadza Ci jego odmiennosc to wszystko jest ok.Bo ja osobiscie to pomino tego, że uwazam sie za tolerancyjną osobę, to nigdy nie zdecydowałabym sie na zamieszkanie z kims takim. Jakież jednak mam „wąty” do gejów czy lesbijek. Nie potrafiłabym i już.
No i też nie znam żadnego geja. Moze jakbym znała to mialabym do tego inne podejscie
20 czerwca 2008 at 20:47Ja mam kolegę geja i powiem Wam, że mi jego odmiennożć zupełnie nie przeszkadza. Normalnie się tego nie odczuwa, może tylko tematy do rozmów są inne (podobne jak z kobietami) 😉
20 czerwca 2008 at 20:55jest zaufanym człowiekiem, bo mieszka już z nimi 2 lata.
Miszczu nie wiem włażnie jak będzie z tą moja tolerancją 😉 To będzie dla mnie nowożć 😉 Ale myżle raczej pozytywnie 🙂20 czerwca 2008 at 21:36Nie wiem co miałabym Ci napisać- jak żyć z homoseksualistą pod jednym dachem? Jak postępować z homoseksualistą? 🙄 Ja zupełnie nie rozumiem… nie tolerujesz homoseksualistów to poszukaj innego współlokatora.
Ja nie mam problemu z akceptowaniem osób o odmiennej orientacji, posiadanie kolegi, który jest gejem nie byłoby dla mnie problemem, co więcej- nie byłoby niczym dziwnym.
Trzeba potrafić patrzeć na ludzi z pominięciem kwestii ich orientacji, albo ktoż jest wartożciowym człowiekiem albo nie. Bez względu na to czy jest gejem czy heteroseksualnym mężczyzną.20 czerwca 2008 at 21:42A ja mam kolegę geja 😀 jest o dużo starszy ode mnie ale jest suuuuuper nigdy już takiej drugiej wspanialej osoby nie spotkam i jestem tego pewna w 100% 😀
22 czerwca 2008 at 20:42a ja nie znam. chyba ze znam (i o tym nie wiem), ale on tego nie upublicznia, bo szanuje, ze nie kazdy chce patrzec na sceny milosne miedzy dwojgiem mezczyzn. szanuje „gejow” jako ludzi, ale nie moglabym z takim zamieszkac. trudno mi powiedziec czemu- po prostu nie. kolegowac sie, ok, czemu nie. ale mieszkac? e-e.
22 czerwca 2008 at 23:26[usunięto_link] wrote:
a ja nie znam. chyba ze znam (i o tym nie wiem), ale on tego nie upublicznia, bo szanuje, ze nie kazdy chce patrzec na sceny milosne miedzy dwojgiem mezczyzn.
Jakby Ci powiedział, że jest gejem to myżlisz, że automatycznie musiałabyż oglądać go i jego faceta w łóżku?
23 czerwca 2008 at 08:43mysle, ze nie musialabym 😉
chodzi o to, ze GORZEJ gdybym dowiedziala sie ze jest gejem NIE przez słowa, a przez obserwację..
23 czerwca 2008 at 13:41Jeżli kolega byłby kulturalny to nie lizałby się na Twoich oczach z ukochanym (to dotyczy każdego- bez względu na orientację), gdybyż Ty wykazała się odrobiną kultury to pukałabyż do jego pokoju zanim wejdziesz, dzięki czemu nie musiałabyż widzieć jak uprawia seks ze swoim facetem. 😉
23 czerwca 2008 at 15:32To co nowe i rzadko spotykane zawsze wzbudza jakies poruszenie 😉 Pochodze z małego miasta i taki widok byłby dla mnie bardzo niecodzienny 🙂
Nię będę mieszkać z nim z własnego wyboru 😉 po prostu to dobry znajomy mojego kuzyna i jego żony a ja będę mieszkać na okres wakacji razem z nimi 😉23 czerwca 2008 at 17:06Ja myżlę, że ludzie są tak różni, że łatwiej Ci będzie jak się przyzwyczaisz do tego, że są osoby czujące inaczej niż Ty, mające inne spojrzenie na żwiat itd. Co więcej- warto nauczyć się z nimi żyć nie na zasadzie minimalnej tolerancji (czytaj: powstrzymam się i nie wyzwę, nie opluję geja czy czarnoskórego), ale tolerancji i akceptacji, szanowania ich takimi jakimi są, bez względu na kolor skóry, wyznanie, orientację seksualną, styl ubierania itp. Zaznaczam: szanowania i akceptowania, jeżli są ludźmi dobrymi, szczerymi, wartożciowymi, jeżli nie wyrządzają krzywdy Tobie ani Twoim bliskim. Ludźmi- nie homoseksualistami, czarnoskórymi, Żydami, buddystami, ale LUDŹMI.
Niektórzy muszą się tego dopiero nauczyć. To przykre.23 czerwca 2008 at 20:11Owszem, na pewno byloby to pewne dosc ciekawe doswiadczenie, a ze ludzi szanowac trzeba bez wzgledu na wszytsko pisalam juz daaawno.. Dlatego kolegowac się moglabym, nawet moze i bym chciala- pod warunkiem, ze „nie lizałby się” ze swoim partnerem na moich oczach, bo nie jest to dla mnie apetyczny widok- pogadac, poznac zycie z tej drugiej strony, choc na prawde tak bliskiej, to bylob6y intrygujące. Chodzi bardziej o CZLOWIEKA- brzydze sie „gejami” bedacymi homoseksualistami dla MODY, dla jakiejs chorej imponacji, natomiast Elton John, ktory „gejem” jest, jest wedlug mnie osoba godna podziwu. Aktor z M jak milosc, Jacek(?)Poniedziałek rowniez wydaje sie byc sympatyczny (wywiady itp itd). Natomiast stereotyp „p*****ka” zwezil dzisiejsze pojmowanie tego slowa. Faceci na ogol „brzydza sie” homoseksuaLISTAMI (listami juz nie 😆 ), bo nie wyobrazaja sobie ubrac sie w obcisle obranka i „byc delikatesikami”- stereotyp ten spowodowal, ze GEJ to czlowiek, ktory jest pierdołą, lizuskiem, przewrazlionym- cos w tym jest, ale NIE ZAWSZE- ludzie (w Polsce) zapominaja o tym.
Co do znaczenia slow:
homoseksualista to dla mnie czlowiek innej orientacji
gej brzmi jak.. migdalący się przylizany „p*****ek”23 czerwca 2008 at 20:49Ja znam dwoch gejow i musze powiedziec,ze sa to bardzo sympatyczne osoby,moge z nimi gadac o wszystkim.
..a czy bym zamieszkala z gejem?-czemu nie..nie widze przeszkod
maz mojej siostry przez jakis czas mieszkal wlasnie z gejem i dobrze to wspomina, mimo ze zastal go kilka razy ze swoim chlopakiem kiedy oni..no wiecie..heh..
- AutorOdp.