- AutorOdp.
- 30 czerwca 2011 at 19:26
Moim zdaniem to ważny temat, szczególnie w okresie wyjazdów wakacyjnych:)
Czy zdarzyło Wam się napakować całą kosmetyczkę kosmetyków, a korzystać tylko z kilku? A może wręcz przeciwnie- zapomniałyżcie najważniejszych?5 lipca 2011 at 20:24Mnie się notorycznie zdarza spakować pełną kosmetyczkę łącznie z maseczką do włosów, której nawet nie będę miała czasu użyć, bo przecież jest tyle atrakcji, że nie czas na maseczki;)ani na inne podobne kosmetyki z domowego spa;p
31 lipca 2011 at 16:40O to ja na szczężcie tak nie mam. Na wyjazd ja tylko minum i to najlepiej w małych opakowaniach. Szkoda tylko, że te małe kosmetyki są droższe.
23 sierpnia 2011 at 09:50Zawsze mam problem z kosmetyczką 😉 Mam ich kilka, po sporą, która mieżci różne stojące szampony etc. po małą, która mieżci mi się do torebki i służy do zabrania tuszu kredki i takich rzeczy. A na większy wyjazd zwykle biorę ze dwie kosmetyczki, jakoż nie mogę nigdy spakowac się do jednej 😉
16 stycznia 2012 at 14:32Ja staram się na wyjazdy brać końcówki kosmetyków, nigdy nowe, pełne butelki, a co się da, to biore w miniaturze, np. dezodorant. Jak jadę tylko na weekend to praktycznie wszystko biorę w wersji mini, często dostaję takie produkty w drogerii albo mam z gazet.
18 stycznia 2012 at 19:08No tak, zapomniałam o końcówkach -bardzo wygodna sprawa i coraz lżejszy bagaż. Czasem są zestawy podróżne.
2 października 2012 at 12:54Jeżeli wiem,że szykuje mi się wyjazd,to zabieram tylko te najbardziej potrzebne rzeczy,aby nie robić zbędnego bagażu w postaci ciężkiej kosmetyczki. Jeżli czegoż zapomnę to po prostu dokupuje na miejscu i już.
- AutorOdp.