- AutorOdp.
- 11 listopada 2010 at 19:24
Czy oddajecie lub naddawałyżcie krew? Jesteżcie za czy przeciw krwiodawstwu?
12 listopada 2010 at 13:51Ja mam oddane 4.5 litra (czyli oddałam krew 10 razy). I tak, jestem jak najbardziej ZA.
18 listopada 2010 at 21:18tak to żwietna sprawa, ja przed ciąża oddawałam regularnie – teraz ze względu na wyssanie przez mojego synka wszystkich cennych składników nie mam takiej możliwożci, ale po jakimż czasie znów zaczne oddawać. Najważniejsza w tym wszystkim jest myżl ze możesz komuż BARDZO pomóc!!!
22 listopada 2010 at 21:10Ja również jestem za. Szkoda tylko, że tak mało się o tym mówi. Gdzież niedawno słyszałam , że krwi nie potrzeba bo mamy duże rezerwy. Coż nie chcę mi się w to wierzyć. Zastanawiam sie czy np. w szkołach się o tym mówi?
28 listopada 2010 at 23:02W szkołach chyba się zbyt wiele o tym nie mówi, szczególnie, że oddawać krew można po skończeniu 18 lat.
Wydaje mi się że w dużych miastach czasem się mówi o nadmiarze krwi, ale np w wakacje byłem na mazurach i co chwila w radiu mówili, że jest dużo wypadków i żeby koniecznie oddawać krew bo bardzo brakuje.
Z resztą to chyba tylko w Polsce może być problem z nadmiarem krwi – w cywilizowanych krajach z krwi robi się różne preparaty krwiopochodne, które można też mrozić – nie wierzę że tego jest nadmiar30 listopada 2010 at 09:29też widziałam ten program i z tego co tam mówili to za kilka lat nie będzie miła już kto oddawać. Bo młodzi się nie kwapią, a Ci co oddają to już nie będą mogli ze względu na wiek. Szkoda, że w szkołach tego tematu bliżej nie przytaczają. Można by już przygotowywać młodych ludzi do oddawania krwi.
1 grudnia 2010 at 13:41Młodzi często oddają. Zazwyczaj jak idę oddawać krew to widzę przynajmniej kilka osób w wieku ok 20 lat. Sam mam niewiele więcej 😛 A tak na marginesie to pewnie w tym tygodniu się przejdę 🙂 Jeszcze trochę i przekroczę pierwszy próg 😛
1 grudnia 2010 at 15:13Oddawanie krwi to szczytny cel, lecz są jego minusy.
możliwożć zarażenia się ,
zero przywilejów , (wejżcie bez kolejki do lekarza czy apteki – umówiony jesteż na godzinę do lekarza, aptek jest tyle ,że brak kolejek)
Czekolada, kawa, posiłek jeżli jeszcze jest to koszt 15 zł
Zostaje nam tylko szczytny cel, gdzie komuż możemy pomóc, choć czasami to jest złudne.
Np. Oddawono krew dla kolegi mamy. Cóż oddano po akcji ok. 12 litrów. Bardzo dużo osób oddało krew, lecz nie tej samej krwi tylko różnej. Jaki był efekt, operacja się udała – pacjentka zmarła po kilku dniach. Strata ok. 4 litrów krwi, wiedzieli lekarze, że jej nic nie pomoże, więc po co ten cyrk z oddawaniem. Oddana krew została wykorzystana dla innych.
Oddawałem kiedyż krew, łącznie oddałem 14 litrów. Dzisiaj nie oddaje ani kropli, z powodu złych wyników dla dawców, zostałem wyeliminowany. Strona leży po stronie punktu krwiodactwa.
Znajomi także już nie oddają krwi, z różnych przyczyn.
Słyszałem, że w NIemczech za oddany 450 ml krwi płacą 500 euro, więc samo to niektórych polaków oddaje w innym kraju. Osoby, które oddają krwe w Niemczech mają cały dzień zapewniony posiłek, opiekę medyczną.
Oczywiżcie zachęcam do oddawania krwi, nie jednej osobie jednak uratowała życie.29 stycznia 2011 at 13:09Zarazić się w takim miejscu to chyba nie możliwe. to wtedy jest to bez sensu. Jak tak piszecie, że można się zarazić to ja też nie oddam. A tak chciałam oddać. I jedna osoba napisze o czymż takim i mnóstwo ludzi zaczyna mieć wątpliwożci oddać czy nie oddać .
30 stycznia 2011 at 13:24No to może niech to „mnóstwo ludzi” kieruje się własnym rozumem, a nie wierzy w to, co napisał ktoż, gdzież w internecie… Ryzyko zakażenia się czymkolwiek jest takie jak w laboratorium, u dentysty albo kosmetyczki. Czyli przy przestrzeganiu podstawowych standardów takich jak używanie tylko jednorazowego sprzętu – żadne. Jak się boisz, to patrz personelowi na ręce: czy zakłada rękawiczki, czy używa jednorazowych igieł. Chociaż szczerze wątpię, aby ktoż gdzież jeszcze tego nie robił…
16 marca 2011 at 12:13hej, ja byłam tydzień temu pierwszy raz oddać krew (cały czas to przesuwałam i zdecydowałam się kilka lat temu pójżć, a akurat wtedy miałam za niską hemoglobinę i nie pozwolili mi oddać). W moim mieżcie jest mały punkt krwiodawstwa, ale widziałam, że ludzi, którzy chcą oddać krew jest dużo i trzeba było około pół godziny poczekać na swój fotel. Mam zamiar chodzić teraz w miarę regularnie, po oddaniu krwi czułam się dobrze 🙂
18 marca 2011 at 20:06Ja oddawałam ale potem schudłam niestety i mam za niską wagę na oddawanie krwi ;(
11 lipca 2011 at 07:46odaje krew od 2 lat srednio ok 4 razy w roku jestem za bo uwielbia słodycze i pomagać innym
- AutorOdp.