- AutorOdp.
- 12 czerwca 2011 at 22:55
:D. Tak tez mawiaja, rzeczywiscie ;). Pozostanmy wiec przy tej wersji 😉
14 czerwca 2011 at 12:58Możesz się żmiać, ale ja naprawdę wierzę, że te wszystkie akcje (Cała Polska czyta dzieciom, Targi książki dla dzieci, itd.) w końcu przyniosą rezultaty i czytanie dzieciom będzie w dobrym tonie, a jak już się dzieci rozczytają, to kiedy dorosną nadal będą to robiły, prawda? Pewnie trochę to potrwa, ale w końcu musi przynieżć efekty.
15 czerwca 2011 at 19:09Wiesz, ja tez bym chciala, by tak bylo. Podobno kluczem do powodzenia jest wizualizacja… Zatem wizualizujmy 🙂
15 czerwca 2011 at 23:03To nie pisz „Wiesz, ja tez bym chciala, by tak bylo.” tylko że też wierzysz, że tak będzie. Połączymy nasze pozytywne energie w szczytnym celu :). Kupujmy książki dzieciom i im czytajmy!
16 czerwca 2011 at 21:08Dobrze- zatem : wierzę,że tak będzie. Łączmy pozytywne energie i wizualizujmy lepszą przyszłożć 😉
16 czerwca 2011 at 21:34Ja już widzę to żwiatło w oknach milionów domów, przy którym rodzice czytają dzieciom książki przed snem. Teraz tylko się skupić, poczekać 20 lat i w kolejnych badaniach wyjdzie, że 80% Polaków czyta książki :D.
21 czerwca 2011 at 13:40Tylko się naprawdę musimy mocno skupić. Gorzej- jak nie wyjdzie 😈
26 czerwca 2011 at 19:26To może poza skupianiem się, wróćmy do polecania książek. Ja włażnie po raz kolejny jestem pod wrażeniem wygrzebanej z półki książeczki „Paddington za granicą” :).
27 czerwca 2011 at 14:15No a ja jestem fanką Goscinnego i teraz tez Talko. Talko przeczytałam „Pitu i Kudłata dają radę”, natomiast Gożcinnego polecam cala seri 😛 ę przygód o Mikołajku
7 marca 2012 at 22:12Co sądzicie o tej książce jako o prezencie dla 10 letniego siostrzeńca ?
[usunięto_link]14 marca 2012 at 12:10Ah gdzież ten stary dobry Kleks 🙂 teraz jak czasem przeglądam te książeczki dla dzieci to się sama zastanawiam o co chodzi 🙂
30 maja 2012 at 08:46Teraz jest jakiż szał na tą książkę. Jest fajna owszem, natomiast ja sama uważam, że czegoż im brakuje 🙁 Z książeczek dla najmłodszych podobają mi się te, które uczą dziecka kolorów, zwierzątek, odgłosów. Pan Kleks jest natomiast niezapomniany i nie do przebicia 🙂
- AutorOdp.