- AutorOdp.
- 20 sierpnia 2006 at 15:40
Kurzajki się wymraża. Z tym idze sie do dermatologa a nie do zakładu kosmatycznego.
30 sierpnia 2006 at 14:29tak, moja przedmowczyni ma racje ;]
tez kilka lat temu mialam na rekach to obrzydlistwo, az w koncu poszlam do dermatologa, ktory mi je ladnie wymrozil 🙂 musialam isc na kilka takich, trzeba zaznaczyc bolących, sesji, no ale opłacało sie… po kurzajkach ani sladu 🙂
pozdrawiam..24 września 2006 at 15:40Moj maz mial kiedys na palcu kurzajke, ktora mu wlasnie wymrozono i po paru latach znowu pojawila sie w tym samym miejscu i zdaje sie wciaz rosnie. Kurzajki to ciezka sprawa ogolnie 🙂
24 września 2006 at 21:42Mojej corce wymrozili kurzajke wiele lat temu i ma spokoj. Musialam z nia chodzic chyba z 10 razy do tego dermatologa, ale pomoglo.
19 stycznia 2007 at 12:35Ja też stosowałam BRODACID i muszę się przyznać, że działa!Wypróbuj powinno pomóc!
19 stycznia 2007 at 12:56miałam kurzajki na rekach – obrzydlistwo, nic na to nie pomagało, wreszcie trafiłam do dermatologa wymrozilam je i od 6 lat mam spokój. Nie jest to przyjemne ale naprawde warto było. Jedyne wiec co radze to nie domowe sposoby leczenia ale tylko i wyłacznie dermatolog.
20 marca 2008 at 00:39Ja również musiałam zmierzyć się z tym problemem. Niestety kurzajki mają tendencje odrastania i dlatego trudne się ich pozbyć.
Ja się ich pozbyłam raz na zawsze, bardzo szybko, bez inwazyjnie, i bez chirurga. Chociaż to włażnie chirurg na wizycie przepisał mi wspaniały płyn, który niszczy brodawki i kurzajki wraz z korzeniem.
Płyn nazywa się Verumall, stosuje sie 2 razy na dzień i niszczy całkowicie kurzajki. Jest na recepte. Bardzo skuteczny, bo w przeciwieństwie do innych produktów, całkowicie usuwa problem.
😀20 marca 2008 at 12:45Ja wymrażałam dwa razy, znaczy się dermatolog to robił 😉 ale w sumie po drugim razie zniknęło 😀 a miałam ich już dożć sporo 😀 radze jak najszybciej iżć do lekarza. To nie boli, a lepiej leczyć jak jest ich jeszcze mało! 😀
22 marca 2008 at 13:33ja miałam jedna kurzajke na palcu ladnych pare lat temu kupilam w aptece lapis za jakies 1,50 i zniknela:] ale nie wiem czy dalej to sprzedaja w aptekach. musisz popytac
30 marca 2008 at 13:28Ja kiedyż miałam chyba ze trzy kurzajki aż!
Ale jest na to żwietny sposób i b. b. tani 😛Skórkę cytryny namocz w occie na kilka godzin (z tym czymż białym, wiesz o co chodzi :P) i ta białą stroną przyłóz do kurzajki, daj plaster albo zawiń i po kłopocie 😉
Najlepiej zrób sobie to na noc. Ja pamiętam tak włażnie zrobiłam.
Męczyłam się z tymi kurzajkami kilka lat.
Wystarczyła jedna namiętna noc z cytrynką i po kłopocie 😀
nie posiadałam się ze szczężcia!
Kurzajki już nigdy nie wróciły, a było to ładnych pare lat temu, bo byłam w podstawówce 😉Spróboj i koniecznie napisz czy pomogło 😉
31 marca 2008 at 09:54Moj chlopak mial. Nacieral sobie ja codziennie jakims ziolem co to rosnie na kazdej polance, bo akurat byly wakacje i tak poradzil dermatolog. Po okolo 2 miesiacach zniknela calkowicie
24 czerwca 2008 at 15:58a ja smarowałam specjalnym płynem..kilka dni i nawet nie zauważyłam jak mi,że tak powiem odpadła..
24 czerwca 2008 at 17:32polecma Verrumal. kosztuje jakież 30 zł ale opłaca się kupić bo jest bardzo skuteczny. 😉
30 czerwca 2008 at 13:12miałam kiedyż jedną na stopie. Lekarz przepisał mi jakiż specyfik robiony na zamówienie, konsystencja parafiny, albo gliceryny – bezbarwna gęsta, oleista ciecz. Zakrapiało się dwa razy na dobę i czekało aż zaschnie, po miesiącu wylazła parszywa, z korzeniem bezboleżnie 🙂
- AutorOdp.