- AutorOdp.
- 12 stycznia 2009 at 23:16
A powiesz jeszcze coż interesującego? 😉
17 czerwca 2010 at 09:44O tak, zgadzam się w 100%.
Luksus to wolnożć, która z niezależnożcią ma wiele wspolnego.
Luksus to mozliwosć na pozwalanie sobie na to, na co mamy ochotę 🙂
dzieki swojej niezaleznożci mogę sobie pozwolic na taki [usunięto_link] 🙂18 czerwca 2010 at 11:36Luksus duchowy, faktycznie nie lada mistyk z ciebie 🙂
ale rozumiem cię całkowicie czasami i ja potrzebuję po prostu wyłączyć swój silnik i odpocząc by później móc na nowo zapierdzielać efektywnie jak motorek.
każdy luksus jest dobry, zarówno ten materialny jak i mentalny 🙂18 czerwca 2010 at 14:04Luksus to niezależnożć czy niezależnożć to luksus?
24 czerwca 2010 at 08:58Zgadzam się w zupełnożci – jestem niezależna np. od rodziców od prawie 10 lat i bardzo to sobie cenie – nie ma lepszego uczucia i teraz ja im mogę w miarę mozliwożci pomagać tak jak oni kiedyż mi.
19 października 2010 at 18:07Luksus duchowy – to ładne okreżlenie 🙂 Ja też cenię taki najbardziej. Uwielbiam czas tylko dla siebie z książką i blues’em w tle.
2 stycznia 2014 at 18:48Zgadzam się z tym również. Niezależnożć jest luksusem, niedocenianym….
- AutorOdp.