- AutorOdp.
- 28 listopada 2008 at 23:37
Dla mnie luksusem są zabiegi u kosmetyczki… Zabiegi, na które rzadko mogę sobie pozwolić. Ale to takie przyjemne, móc się oddać w ręce fachowca z nadzieją, że za godzinę czy dwie wyjdzie się z gabinetu piękniejszą 🙂 Czasem więc pozwalam sobie na takie drobne przyjemnożci, czasem na większe. Gabinety kosmetyczne oferują coraz bardziej wyrafinowane zabiegi. Mikrodermabrazja diamentowa czy Golden Spoon („złote łyżeczki”) – same nazwy brzmią luksusowo 😉 Korzystacie z takich zabiegów? Albo masaż – nie tylko standardowy, ale także różnymi aparatami (założyłam temat o jednym z nich – żelazko antycellulitowe, jestem ciekawa czy któraż z Was je stosowała, bo bardzo mnie kusi). Tak, to jest luksus.
29 listopada 2008 at 07:18Golden Spoon? Możesz powiedzieć o tym coż więcej?
22 grudnia 2008 at 15:32Golden Spoon – złote łyżki, to wielofunkcyjny aparat do zabiegów kosmetycznych na twarz, oczy, dłonie oraz biust, ramiona i kolana.
Golden Spoon emituje 3 rodzaje energii:
– BIOprądy są stosowane do zabiegów: oczyszczania galwanem, jonoforezy, bezoperacyjnego liftingu
– Energię termiczną: w miejscu poddanym zabiegowi działa relaksująco na miężnie, przynosi ulgę przy bólach i napięciu miężni. Tymczasowo wpływa na wzrost cyrkulacji krwi, jest pomocna przy cieniach pod oczami i poprawia cerę. Energia cieplna intensyfikuje także działanie preparatów kosmetycznych.
-Masaż wibracyjny: działa drenująco, pomaga usunąć nadmiar wody w okolicy poddanej zabiegowi oraz zredukować opuchliznę. Masaż wibracyjny działa stymulująco na tkanki co wpływa na poprawę elastycznożci skóry.Tyle znalazłam na ten temat 🙂 Sama – nie próbowałam.
31 sierpnia 2009 at 14:57ja mam swój ulubiony luksusowy salon w Krakowie. Też uważam że odrobina relaksu każdej kobiecie się należy:) Zabiegi które oferuje ten salon to lipomax, ultracontur czy fale radiowe. Mam zamiar wybrać się na jakiż pakiet bo promocje wakacyjne sięgają 50%!! W końcu żyje się tylko raz wiec powinnyżmy korzystać z takich „luksusów” czężciej niż 1 na miesiąc 🙂 Pozdrawiam
11 października 2009 at 16:39Kosmetyczka to raczej nie luksus…Przynajmniej mi się tak wydaje… To już prędzej SPA, bo tam to przechodzimy gruntowna ,,renowację”;)
Ja ostatnio dwa tygodnie temu korzystałam z wellnessu w mercure w Karpaczu, maja mnóstwo różnych zabiegów na niemal każda czężć ciała- taka pielęgnacja to jest prawdziwy luksus:)11 października 2009 at 19:28A duże to wellness w Karpaczu? I wiesz może czy są tam jakież atrakcje dla dzieci? Myżlimy o jakiejż wyprawie w góry zimą i rozważaliżmy też Karpacz. A z hoteli mercure to byłam już kiedyż w Heveliusie w Gdańsku i bardzo mi się podobało
10 sierpnia 2010 at 09:56Czy bierzecie tutaj pod uwage wszelkie zabiegi zwiazane z medycyna estetyczna,jak np. kwas hialauronowy,macrolane ?
19 kwietnia 2011 at 19:05Oho, jeżli patrzeć pod kątem ceny to endermologia lpg jest zdecydowanie luksusem – ale warto 😀
9 listopada 2013 at 08:22Pewnie ze kwas to luksus..
19 listopada 2013 at 19:46[usunięto_link] wrote:
Oho, jeżli patrzeć pod kątem ceny to endermologia lpg jest zdecydowanie luksusem – ale warto 😀
racja, duży luksus ale jak kosztowny !
9 grudnia 2013 at 16:04Pewnie ze warto:)
- AutorOdp.