- Odp.
[usunięto_link] wrote:
Na pewno jakiż wypad militarny. Ale nie wiem gdzie.
No i już wiem, wyjeżdzam do Kędzierzyna-Koźla na zajęcia klubowe.
Ja nigdzie nie wyjeżdzam. Mój chłopak uwiązany jest maturą 😛 a ja wspieram duchowo 😉
miałam jechac do Krakowaale niestety z kilku wzgledów nie wypaliło ;(
i pewnie tylko jakas imprezka bedzieJa to mam cudowną majówkę. Ani jeżc nie mogę (żyję na kiżlu), ani pic (na szczężcie tylko alkoholu). Więc może chociaż do piątku mi przejdzie i będę mogła zjeżc smaczną kiełbaskę z grila i jakież małe piwko typu redd’s 🙂
A ja jutro z Ukochanym jade do Krakowa 😀 w piątek cały dzien mamy zamiar spędzić w łóżku, sobota impreza plenerowa i koncert FEELa 😀 a w niedziele – moje imieniny – wesołe miasteczko w Chorzowie 😀 żeby tylko pogoda nam dopisała 🙂 tego życze nam wszystkim i miłego weekendu 😀
ja w czwartek wybieram sie do zoo do wroclawia z moim J. i znajomymi w piatek jedziemy do mnie a w sobote mam nadzieje ze pojade na disco 🙂
[usunięto_link] wrote:
A ja zostaje sama beczy beczy mój kochany wyjeżdża 🙁
nie przejmuj sie, moj wyjechal pilnie tydzien temu i wroci w niedziele dopiero.
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
A ja zostaje sama beczy beczy mój kochany wyjeżdża 🙁
nie przejmuj sie, moj wyjechal pilnie tydzien temu i wroci w niedziele dopiero.
Mój też wraca w niedziele 😕 co ja będe sama robić 😕
[usunięto_link] wrote:
A ja jutro z Ukochanym jade do Krakowa 😀 w piątek cały dzien mamy zamiar spędzić w łóżku, sobota impreza plenerowa i koncert FEELa 😀 a w niedziele – moje imieniny – wesołe miasteczko w Chorzowie 😀 żeby tylko pogoda nam dopisała 🙂 tego życze nam wszystkim i miłego weekendu 😀
Ty to masz dobrze….
Ja też chciałabym tak 🙁 ale niestety jestem skazana być sama w weekend 😕 ale od czego sa przyjaciółki coż się wymyżli 😈
a to ja jestem juz na weekendzie:d ale mam dostep do neta:) odpoczynek maksymalny:)
a ja siedzę w pracy… 😥
ale wieczorkiem wyjeżdzam pozwiedzac Beskid Niski 😀 😀 😀
no i po majówce…
nie wiem jak wy, ale ja jestem mega szczężliwa i mega-obolała… 😉
jako że pogoda słońca poskąpila, trzeba było się dostosować… na szczężcie wysokie buty, odzież wojskowa i brodzenie przez moczary niezbyt są mi obce, więc w zasadzie cały wczorajszy dzień spędziłam na bagienkach… pomijając roje komarów atmosfera była nieziemska… w sam raz dla masochistów… 😀
