- AutorOdp.
- 12 kwietnia 2013 at 14:20
Witam wszystkich smile
Bardzo proszę Was o poradę w następującym temacie:
Jestem w związku od kilku miesięcy. Wszystko wskazywało na to, że po prostu znaleźliżmy swoje połówki (spodobaliżmy się sobie wizualnie, pierwsze randki jak najbardziej udane, po prostu zaiskrzyło) I tak tez było na początku. Komplementy, zapewnienia o uczuciu, tęsknoty. Aż do teraz. Od kilku dni jego strony zaczęło coż się psuć. Muszę zaznaczyć bardzo istotne fakty. Niedawno skonczył się jego poważny związek, narzeczona zostawiła go kilka miesięcy przed żlubem (było to ok pół roku temu), od tego czasu ma problemy finansowe, mówił, że wypalił się w pracy, zdrowie też zaczyna mu szwankować. I odbija się to niestety na nas, Dzieli nas kilkadziesiąt km, ostatnio powiedział, że nie wie czy ten związek ma przyszłożć, bo irytuje go ta odległożc, a na razie nie ma perspektywy zmiany tego; że boi się zaangażować ze strachu przed kolejna porażką, a nie jest niczego pewien. Ma mętlik w głowie, widzę to, że jest to cięzki okres. Jest ze mną szczery i za to go cenię. Mówi, że jestem cudowną dziewczyną, że widzi moje starania, bo naprawdę chcę mu pomóc. Ale z jego strony euforia opadła i nawet drobne sprzeczki stały się problemem. Mnie zależy mi na tym związku, próbujemy dalej, ale nie wiem jak się zachować, żeby jakoż to uratować… Poradźcie!
12 kwietnia 2013 at 16:30Nie żyj przeszłymi zdarzeniami, dobrymi wspomnieniami. Zamiast wiązać się z toksyczną osobą, poszukaj lepszego rozwiązania – albo do czasu, aż on ułoży sobie sprawy i odreaguje narzeczoną, albo ogólnie, aż ktoż Cię sam odnajdzie i nie będzie miał mętliku. Powodzenia
23 kwietnia 2013 at 12:38uuuu taki gfacet jesy bardzo niepewny bo oni niby sa ale kochaja tamte jeszcze
- AutorOdp.