-
AutorOdp.
-
17 sierpnia 2010 at 18:49
Tak jak w temacie. Jesteżmy ze sobą od 2 lat, ale nigdy na ten temat nie rozmawialiżmy. Jego jąkanie nie jest wyjątkowo uciążliwe. Nie ma przy tym tików, nie jąka się przy każdej rozmowie tylko raz na jakiż czas. Np gdy mówi coż w pół żnie, gdy jest pod wpływem alkoholu, gdy jest mocno zestresowany. Czasem można rozmawiać z nim godzine, a on ani razu się nie zająknie. Jednak ma z tym problem i gdy czasem zatnie się, trwa to ok kilku sekund i na pewno jest to dla niego spory stres. Wtedy ja na znak, że jest wszystko ok złapię go za nogę, pocałuje, przytulę lub odpowiem mu z użmiechem jakby nic takiego nie miało miejsca.
Chciałabym mu pomóc, ale nie wiem czy mam prawo Czy powinnam z nim o tym porozmawiać, zapytać czy chciałby o tym pogadać i ewentualnie poczynić jakież kroki w kierunku wyleczenia tej wady?17 sierpnia 2010 at 20:06skoro tobie to nie przeszkadza to po co masz o tym z nim mowic?
jak bedzie chcial to cos z tym zrobi sam18 sierpnia 2010 at 08:14jeżli nie jest to bardzo często to nie masz się czym przejmować…
EDIT:kowal2
18 sierpnia 2010 at 09:49jak go kochasz to sie nie przejmuj. jedni sie jakaja, inni maja inne dolegliwosci. ja znam chlopaka z mojej szkoly policelenej co sie jaka, ale radzi sobie swietnie. moj ojciec czasem tez sie „zatyka”. ludzka rzecz
22 sierpnia 2010 at 15:36Ja to chyba jestem jakaż zboczona, ale uważam że to słodkie jak facet się trochę jąka, podoba mi się to. Jeżeli to nie jest uciążliwe, nie przeszkadza Tobie, a najważniejsze że jemu to chyba nie trzeba nic z tym robić. Porozmawiać możecie, ale po co?
-
AutorOdp.