-
Odp.
-
Witam po dlugim czasie mojej nie obecnożci tutaj 🙂
Otóż mam problem taki jak w temacie i jest to dosc duzy problem ;(
Jestesmy ze soba jakies 5 i pol roku, jestesmy narzeczeństwem. Od jakiegos miesiac moze dwa zauwazylam pewne zmiany gdy sie kochamy. W ogóle przy grze wstepnej nie moge sie rozgrzac u boku mojego A. Jest to dla mnie dosc dziwne poniewaz: jest meski, przystojny i zawsze fizycznie mnie pociagal z reszta dalej pociaga. Od dluzszego czasu w ogole sie nie angazuje w nasz zwiazek, z reszta bywalo lepiej raz gorzej. Przezylismy kilka ciezkich w zyciu dla nas chwil gdzie nie latwo sie porozumiewalismy ale wydaje mi sie ze to tylko powinno wzmocnic zwiazek. Nie bylo z zadnej strony zdrady i tu w 100% jestem tego pewna. Nie raz wspominałam mu, że za mało się angażuje, zeby dal cos od siebie. Obiecywal, przepraszal i na tym sie konczylo. Jestem osoba ktorej szybko cos sie nudzi. Zeby bylo ciekawie w naszym zwiazku np. raz w miesiacu robie dla nas kolacje (on lubi dobrze zjesc) skladajaca sie z przystawki, dania glownego i deseru gdzie wszystko robie sama. Jest wino,drinki, swiece, nastrojowa muzyka, stylowa bielizna i seksowna sukienka. Czasem robie mu małe S.P.A w domu po ktorym On czuje sie jak nowo narodzony. Bardzo sie staram i wszystko robie bardzo perfekcuyjnie i zawsze jest mile zaskoczony i bardzo mi dziekuje. Ale jakos ostatnio stracilam nawet na to checi. Moja szafe z gorsetami i roznymi przebierankami zapełniam sama, on nie kupuje mi takich rzeczy i nawet nie prosi o to bym je na siebie wlozyla. Seks po 5 latach robi sie nudny i chcialam to jakos troche podkrecic, tyle ze efektem jest szybki numerek o 1/2 w nocy (bo tak chodzimy spac) w pizamie i po bozemu. Ostatnio nawet negatywnie zaskoczyl mnie pewna sytuacja: Moj pierscionek zareczynowy (ma ponad 3 lata) bardzo sie zniszczyl, wyplukala sie masa perlowa (powinnam sciagac go w pracy) i w ogole nie wyglada wyjsciowo. Powiedzialam mu wiec ze nie moge go juz nosic bo jest w tragicznym stanie. Powiedzial ze kupi mi nowy. Czekalam na niego dooosc dluuugo ale mniejsza. Pojechalismy na tydz wakacji do Polski (mieszkamy w oslo) a on w ostatnim dniu przed wyjazdem kupil mi ten pierscionek, no jest ladny ale z zoltego zlota i wie ze takiego nie nosze 🙁 ale w tym nie tkwi problem tylko ze on jest na mnie za DUZY. Bylo mi bardzo przykro bo nawet nie bylo juz mozliwosci zwrocenia go w polsce lub zmiejszenia. Załamałam sie poniewaz robil tak wazna rzecz dla mnie i zrobil to na odp****ol i w ostatnim mozliwym dniu, jeszcze tlumaczac sie ze przeciez nie zna rozmiaru mojego palca (pomijam ze mogl spytac mojej mamy albo wziac ktorys stary pierscionek). I juz po tym wszystkim znudzilo mi sie ciagle „nadskakiwanie” mu zeby bylo milo. Co do seksu jestem bardzo otwarta i wiele razy mowiulam mu co bym chciala itd… ale nie moge ciagle sie jemu narzucać!! Czuje sie wykorzystywana choc nikt mnie do niczego nie zmusza:(. Czuje sie troszke nieszczesliwa bo bardzo go kocham, szaleje za nim a on nie robi nic bym czula sie kochana i szczesliwa. Czy myslicie ze to wszystko moze byc powodem mojego braku podniecenia w stosunku do niego? Czuje sie z tym okropnie bo nie wyobrazam sobie takiego zwiazku gdzie kazdy chodzi swoja droga i nie interesuje sie druga osoba;( Na moje oko ja juz zrobilam wystarczajaco duzo a moze az za duzo dal Nas…. Prosze Was o jakies opinie, rady, przyklady nie wiem cokolwiek bo mi czasem glowa peka z tego wszystkiego….
Dziekuje kochani forumowicze!!!!!!!!!!!!Tylko ja tak bardzo nie chce odpuszczać a z drugiej strony już się męcze;( Rutyna – na pewno. Ale co dalej? :((
Brak podniecenia może być spowodowany spadkiem intymnożci w Waszym związku i brakiem zaangażowania, które obserwujesz u Partnera. Pamiętaj, że podniecenie u kobiety zaczyna się w jej głowie. Jeżli nie czujesz, że jemu zależy na budowaniu intymnożci, na związku opartym na głębokich (a nie tylko powierzchownych) relacjach partnerskich i seksualnych, to Twoje libido może bardzo na tym cierpieć. To co mogę doradzić, to przede wszystkim szczera rozmowa. Piszesz, że mówisz mu o swoich potrzebach i Twój Partner obiecuje poprawę, ale być może jest tak, że Cię słyszy ale nie słucha. Ten żwiat tak nas skonstruował, że mózg kobiety i mózg mężczyzny działają w trochę inny sposób. Trafiają do nas inne argumenty, do kobiet bardziej te oparte na emocjach, a do mężczyzn bardziej oparte na danych, logice. Dlatego często tak trudno nam się porozumieć. Wydaje nam się, że przekazujemy jasno swoje potrzeby, ale one zupełnie nie są odbierane i rozumiane przez Partnera, bo są wyrażane na innej skali. Poczytaj trochę o tym jak mówić do mężczyzny, żeby słuchał i rozumiał, jak mężczyźni przetwarzają informacje. Może uda Ci się znaleźć sposób na dotarcie do niego i może wreszcie usłyszy i zrozumie i faktycznie spróbuje zawalczyć o Waszą intymnożć.
Polecam również różnego rodzaju warsztaty z seksualnożci na kobiet. W Polsce jest ich ostatnio coraz więcej, nie wiem jak w Oslo, ale spróbuj poszukać. Na takich warsztatach kobieta dociera do swojej seksualnożci, szuka odpowiedzi na pytania w jakim stanie jest jej seksualnożć, czy ma z nią kontakt czy nie. Można dużo się o sobie dowiedzieć, o swoich potrzebach. Często jest tak, że nie możemy dogadać się z Partnerem, bo same nie wiemy czego chcemy i wysyłamy mu sprzeczne sygnały. Takie warsztaty dużo w nas otwierają i odblokowują. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że wszystko się ułoży.
