- AutorOdp.
- 2 lutego 2011 at 21:24
Tak sobie myżlę, bo i wiek i presja…Dziadkowie wątpią, bo jeden mąż się nie spisał….a ja już nie najmłodsza…
Jak myżlicie? do jakiego wieku jest ta granica urodzenia dziecka?3 lutego 2011 at 10:28Gdybym miała o tym decydować to tak do 37-38 lat, ale to i tak z drugim dzieckiem.
3 lutego 2011 at 10:37Ja myżlę że to nawet może być jakież 40-41 jeżeli chodzi o drugie dziecko
3 lutego 2011 at 21:51ILE???????????????
nie nie no way!!! Taka stara to ja nie będę – tak liczę, że jakiż się zlituje nade mną i mnie zapłodni wczeżniej!
Ile miałeż lat jak zostałeż tatą?4 lutego 2011 at 08:34Mam 3x i jeszcze nie jestem tatą…..
Zauważ że piszę o drugim dziecku…..na pierwsze to faktycznie ciut za dużo
4 lutego 2011 at 20:37Onione, masz rację, jednakże mam wrażenie, że zawsze granicę rodzenia wydłużają ci, którzy, są grubo po 30 i dopiero myżlą o założeniu rodziny. Ostatnio koleżanka w pracy opowiadała mi, że w jej molochu korporacyjnym, w dziale konkurencyjnym u niej, pracuje 7 kobiet i wszystkie są wolne, i samotne, i czyhają tylko na faceta…najmłodsza ma 33 a najstarsza 42. I każda uważa, że nie miała czasu do tej pory założyć rodziny. W tym dziale jest jeden chłopak, który ma 29 i po kolei…zapoznaje się z nimi bliżej. Ostatnio stwierdził, że koniec, bo co druga, chce z nim wpażć. Gdyby ktoż inny to mówił..nie uwierzyłabym…`
Jedno jest pewne…biologii się nie oszuka…przykre to, ale prawdziwe.
Kończąc optymistycznie…chciałabym się wyrobić tak, aby dziecko było zdrowe.
niestety 30 lat minęło….4 lutego 2011 at 20:40Jeszcze jedno, zapomniałam o tych „kawalerach”, którzy mają starsze partnerki….jakubku, a jak jest u ciebie? ile twoja narzeczona ma latek? A onione? jaka jest różnica wieku miedzy wami?
4 lutego 2011 at 21:10A kto powiedział Biała stopo że mam narzeczoną??, ale nie należę do tych którzy uganiają się za znacznie starszymi kobietami.
- AutorOdp.