- AutorOdp.
- 27 listopada 2005 at 17:25
W moim mieżcie dużym plusem pczywiżcie latem jest plaża i nieograniczony dostęp do morza. Duuużym minusem za to jest przeprawa promowa w żrodku miasta. Jest strasznie uciażliwa. Kto był w świnoujżciu to napewno wie o co mi chodzi. Codziennie pływam promem do pracy i z pracy , a zimą jest to mało przyjemne. 😥
1 grudnia 2005 at 21:47Miasto, nasze miasto, wiernie Ciebie będziem strzeć…….
w przypadku Latarniczki „morze, nasze morze”3 grudnia 2005 at 09:47Ja mieszkam w Łodzi 😕 koszmar, betonowa pustynia. Brudno, mało zieleni, wszyscy gdzież „pędzą”
Kocham kraków i jakoż od roku chodzi mi po głowie dziwna mysl… może kiedyż się przeprowadzę.7 stycznia 2006 at 12:04A ja lubie Wawe i lubie w niej mieszkać zresztą mieszkam na jednej z ładniejszych dzielnic wawy – żoliborz – jak to żpiewał Muniek – zielony żoliborz,……….ny żoliborz hihihihi
7 stycznia 2006 at 12:39Ja mieszkam na pobrzerzach Poznania na bardzo ładnym osiedlu domków jednorodzinnych.. Uwielbiam ten spokój, latem całe dnie można spędzać na ogrodze… Jest po prostu cudownie 😀
7 stycznia 2006 at 12:40[usunięto_link] wrote:
Ja mieszkam na pobrzerzach Poznania na bardzo ładnym osiedlu domków jednorodzinnych.. Uwielbiam ten spokój, latem całe dnie można spędzać na ogrodze… Jest po prostu cudownie 😀
Ja nie mam ogrodu ale jak na warszawe to jest spokój i ciesza
7 stycznia 2006 at 14:36A ja mieszkam prawie w centrum i podobno na jednej z gorszych dzielnic pod względem bezpieczeństwa. Ale akurat u mnie na osiedlu cisza, spokój do parku 2 kroki – jest cool 😀
8 stycznia 2006 at 18:46Ja nie wytrzymałabym centrum. Uczelnie na szczeżcie mam na obrzerzach miasta(i to po tej stronie ktorej mieszkam), tak wiec centrum omijam szerokim łukiem 🙂 męczą mnie spaliny, tłumy.. zawaszcza przed żwiętami 🙁
na wakacje tez wybieram małe miejscowosci, nie lubie duzych kurortów..8 stycznia 2006 at 21:44Ja w sumie lubie i Warszawę i jeszcze kilka miast w Polsce, tylko te korki – to dla mnie swego rodzaju czyżciec na ziemi….NIE NAWIDZĘ ICH
9 stycznia 2006 at 13:24a kto lubi , korki to tragedia i to bez znaczenia czy to Wawa czy Poznań, czy kraków………… 😉
9 stycznia 2006 at 20:14albo Łódź 😉
Ruch uliczny jest koszmarny. Mam to szczescie że na moim osiedlu ruch mały. Nie ma tramwaju nigdzie, do autobusu tez kilka kroków jest więć nie mam najgorzej.
Co do odpoczynku to w 90% moich wyjazdów zawsze są to małe miejscowożci. Dzwirzyno czy Sarbinowo a w górach to Brenna- to chyba nawet wież nie miasto na zboczu gór. 😀
9 stycznia 2006 at 20:20Ja nad morze jeżdże najczęsiej w okolice Rewala, Trzęsacza. Chociaz ostatnio byłam w Łebie, nie powiem bardzo mi sie podobało (bo odkryłam plaże gdzie prawie nikt nie chodzi) 😀 a pieniadze tak tam sie rozsypują 🙁 człowiek nawet nie wie kiedy 😕
10 stycznia 2006 at 13:14A wiecie że ja nie miałem urlopu od hmmm 5 albo nawet już 6 lat 😆
10 stycznia 2006 at 17:39ILE??? nie mozna sie tak zapracowywac! podziwiam Cie ze tyle wytrzymujesz!!
11 stycznia 2006 at 09:36[usunięto_link] wrote:
ILE??? nie mozna sie tak zapracowywac! podziwiam Cie ze tyle wytrzymujesz!!
Ale ja to lubie, jak jestem w pracy i mam dużo roboty to wtedy dopiero się czuje jak ryba w wodzie 😉
- AutorOdp.