- AutorOdp.
- 4 lutego 2009 at 17:49
Hej nie wiem kogo już tym zadręczać ale od ponad 3lat kocham mojego przyjaciela.I prawie od samego poczatku byliżmy z sobą bardzo blisko fizycznie.To była nieszczężliwa miłożć aż wreszcie udało się!!! Jestem z nim.Mówi mi prosto w twarz ze mnie nie kocha ale ostatnio zaczął byż dla mnie czuły,pisze mi miłe smsy. Spytałam sie o co chodzi to powiedział ze zaczyna sie powoli otwierać.Jak myżlicie,zaczął coż do mnie czuć?
4 lutego 2009 at 19:01Jak można być z kimż,kto wprost mówi,że Cię nie kocha?? 😯
4 lutego 2009 at 19:20od jakiego czasu z nim jesteż?
4 lutego 2009 at 19:28Jestem z nim od dwóch miesiecy ale i tak od ponad 3 lat sie z nim przyjaznie i uprawiam seks
4 lutego 2009 at 19:32Jestem dla niego bardzo bliskai nasz zwiazek opiera sie na przyjazni.Doskonale sie rozumiemy.nie musi mnie kochac wazne aby byl pewny ze chce ze mna byc.ale chcialabym aby czul cos do mnie
5 lutego 2009 at 09:55Może miłożć przyjdzie z czasem?
5 lutego 2009 at 11:18Może sie zakochać, ale bardziej prawdopodobne, że ma dobrą zabawę i jak się zakocha w kimż innym, to odejdzie 🙁
Wiem, że to wersja bardzo pesymistyczna, ale dożć realna w takim układzie.Podaj może jeszcze jakież informacje – np. czy przez te trzy lata 'przyjaźni’ on miał inną dziewczynę (albo ty chłopaka)?
5 lutego 2009 at 11:44Jak można być z kimż nie kochając siebie jednoczeżnie. Ale życzę by się wszystko udało !! 🙂
5 lutego 2009 at 12:22a tam, jak dla mnie jestescie ze sobą od trzech lat…chłopak tylko był sprytny i przez te trzy lata zostawił sobie „otwartą furtkę” moze nie był do końca pewien co czuje.
ja tam nie zastanawiałabym sie nad tym wszystkim – kuj dziewczyno żelazo póki gorące!!!! i nie słuchaj umoralniających tekstów ludzi, którzy twierdzą ze nie dopużcili by do takiej sytuacji, bo to zakłamane. Trzymam kciuki, mam nadzieje ze oszaleje na twoim punkcie!!!:):):)5 lutego 2009 at 13:37annusia i odezwij się jak idzie 🙂
8 lutego 2009 at 18:05Zbliżają się teraz walentynki a on już robi mi drobne prezenciki 🙂 I np.w rozmowie powiedział (juz nie pamietam o co dokladnie chodzilo) az tak Cie jeszcze nie kocham abym cos tam cos tam…
1 kwietnia 2009 at 14:47I jak po Walentynkach – miłożć kwitnie? 😀
5 kwietnia 2009 at 15:07od trzech lat uprawiać sex bez uczucia z jego strony ???
cóż darmowy sex zawsze fajny – dla niego…..
zero szacunku dla samej siebie – żal mi ciebie5 kwietnia 2009 at 19:46ihaaa, tak włażnie kobiety rozumieją mężczyzn – daj d*** a się zakocha.
głupi stereotyp widać jak na dłoni.6 kwietnia 2009 at 16:49mhmm dobry tekst:D dobrze, że nie każda dziewczyna tak rozumuje. bo mnie to się wydaje, że jest całkiem odwrotnie. może i skorzysta, ale zakochać się w „łatwej” panience? ojć nie.
- AutorOdp.