- AutorOdp.
- 11 lutego 2013 at 09:42
Byłam w weekend w kinie na „Nieulotne” i jestem oczarowana. Miłożć pary nastolatków, tęsknota, wybaczenie…. Piękne scenerie i refleksyjnożć. Oglądał ktoż? Co myżlicie?
11 lutego 2013 at 12:21Jeszcze nie, ale się wybieram. Mówisz, że dobry. Można porównać do jakiejż innej polskiej produkcji?
14 lutego 2013 at 14:52vajola- Chyba łatwiej powiedzieć do jakiej nie jest podobny.:)
Byliżmy na nim dwa dni temu. Mogę powiedzieć, że to kawał dobrego kina, w dodatku naszego co mnie cieszy, poza hiszpańskim akcentem na początku. 🙂
LuBoot- Jeszcze o nim myżlę, tytuł pasuje do fabuły, istnieją uczucia między ludźmi, które nie wygasają, choćby nie wiem co stało między ludźmi. Bohaterowie moim zdaniem są dojrzalsi, przecież Karina i Michał są już studentami i włażciwie to nie wiadomo, czy jest to pierwsza miłożć. Widać tylko, że bardzo się kochali/kochają :)- nie powiem, zęby nie zdradzać filmu.
18 lutego 2013 at 11:26Oglądałam w weekend, film bardzo udany i oryginalny jak na polskie kino. Bardzo mnie ucieszyło to, że polscy twórcy współpracowali z Hiszpanami. Powstał dzięki temu ciekawy obraz, krajobrazy Hiszpanii cudowne, fajna odskocznia od codziennej szarożci polskiej zimny. Historia mnie wzruszyła, przypomniała mi się mój pierwszy rok studiów i pierwsza miłożć. Aktorzy żwietnie oddali wszystkie emocje.
18 lutego 2013 at 14:23film jest absolutny!
To znaczy absolutnie godny polecenia, choć może nie dla każdego – nie dla fanów szybkiej akcji i strzalanek, chyba, że lubią się od czasu do czasu wyciszyć.25 lutego 2013 at 17:56Też oglądałam i również polecam. Mi się film bardzo podobał. Coż żwieżego w polskiej produkcji. Miłożć nastolatków, ale bardzo prawdziwie przedstawiona. Stanowczo nie jest to przesłodzone romansidło, którego można się już domyżlać po pierwszych minutach. Fajna akcja, są emocje no i aktorzy poradzili sobie po mistrzowsku 😉
27 lutego 2013 at 19:22a ja jeszcze filmu nie widziałam, lecz poleca mi go przyjaciółka, skoro i wy piszecie, że wart, to idę jutro na bueno czwartek, bo uzbierały mi się papierki na bilet 😉
28 lutego 2013 at 14:10Hmmm nie umiem teraz odszukać w głowie podobnego w polskiej kinematografii filmu do „Nieulotne”. Trochę ujęcia „ciche sytuacje” skojarzyły mi się z Kieżlowskim, ale to nie jest jeden do jednego podobieństwo, raczej luźne skojarzenia. „Nieulotne” to bardzo oryginalny obraz, raczej nie było czegoż takiego wczeżniej…
3 marca 2013 at 19:57Zgodnie z zapowiedzą poszłam na bueno czwartek na Nieulotne – film jest fantastyczny!
Byłam zaurocona jak wiele mozna wyrazić za pomocą tak niewielu słów. Reżyser genialnie przedstawił uczucia pary zakochanych studentow.
Czułam rozterki Kariny siedząc w fotelu. Nienawiżć i przyciąganie jednoczeżnie. Odnalezienie swojej połowy, bo w mim przekonaniu oni byli połówkami tego samego jabłka i wyrażała to nawet ich fizycznożć (są podobni jak rodzeństwo;))
Wyjątkowy film, polecam!7 marca 2013 at 13:14dzięki za opinie! w takim razie też się wybiorę 🙂
22 marca 2013 at 13:31Ja też jeszcze tego filmu nie widziałam, ale wiele osób go chwali. Czas się wybrać do kina! 🙂
- AutorOdp.