• Autor
    Odp.
  • pannaswieczka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 491
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Nie, nie. Nie JEGO/JĄ (pacjenta) naprawić, ale naprawić partnera, bo to on się popsuł i już nie funkcjonuje jak należy. Próby naprawiania siebie są znacznie rzadsze.

    I tu masz rację. Wiele kobiet mówi ciągle o swoich partnerach, i sa gotowe poddać sie każdemu leczeniu, byle on sie stał taki, jakiego sobie go wymarzyły. Zupełnie nie są w stanie zmierzyc się z tym, że on nie czuje potrzebu sprostania ich wyobrażeniom.

    benoi
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 172
    • Zapaleniec

    No tak to trochę wygląda… niestety możemy naprawić jedynie siebie.

    pannaswieczka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 491
    • Pasjonat

    Zauważam to, że jak spotka się kilka dziewczyn, to ich rozmowy dotyczą trego jak naprawić partnera… Czemu nie siebie?

    delicja
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 242
    • Zapaleniec

    Bo jak się naprawia innych to nie trzeba się zająć naprawianiem siebie.

    benoi
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 172
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    Bo jak się naprawia innych to nie trzeba się zająć naprawianiem siebie.

    To dożć częste. Takie osoby po pierwsze uchodzą za bardzo dobrych ludzi, którzy wszystkim pomagają, a po drugie, nie muszą odczuwać swojego bólu, przez jaki musiałyby p****żć podczas własnej np. terapii. W sumie czerpią z niepomagania sobie zyski.

    pannaswieczka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 491
    • Pasjonat

    Chyba musze pomyżleć nad sobą… Lubie pomagać innym, mocno sie w to pomaganie angażuję. I daje mi to zadowolenie z siebie… hm…

    benoi
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 172
    • Zapaleniec

    Panno żwieczko, póki nie robisz tego wszystkiego ZAMIAST zadbania o siebie, to nie ma co się martwic, ale pomyżleć można…

    pannaswieczka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 491
    • Pasjonat

    No niby nie robie tego zamiast, ale czy ja wiem? Może się oszukuję? Nie chcę się obudzić za kilka lat z ręką w nocniku.

    benoi
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 172
    • Zapaleniec

    Wiesz, możesz po prostu być uważniejsza. I np.umówić się ze sobą, że jak robisz coż dla kogoż, to robisz też i coż konkretnego dla siebie. Wtedy na pewno zadbasz o siebie.

    martula11
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 42
    • Bywalec

    tak, to bardzo poprawia humor :):):)

    WhiteMagic
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 100
    • Zapaleniec

    Tak tak seks na poprawienie humoru jest najlepszy

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Niezobowiązujący seks na poprawę humoru?"

Przewiń na górę