- AutorOdp.
- 8 stycznia 2010 at 00:24
Na zawsze.
Zaczynam to sobie użwiadamiać.
Temat zamknięty.8 stycznia 2010 at 09:28Wem co czujesz.
Moja sytuacja jest podobna do twojej, choć nieco bardziej skomplikowana, co nie oznacza , że cierpienie jest mniejsze.My jesteżmy małżeństwem i mamy dwójkę dzieci.
Faceci to dziwne(inne) stworzenia. My kobiety nigdy ich nie zrozumiemy, nie wiemy co siedzi w ich głowach i mało tego nie dowiemy się. Bo mimo tego, że niby mówią nam o co chodzi, to tak naprawdę nic nie mówią.
Musimy więc chyba czekać, dać czas im i sobie. (sama chyba nie wierzę w to co piszę) Przeczekać, może coż się zmieni i będzie jeszcze dobrze.Ja mimo wszystko żyję nadzieją .
Powodzenia!8 stycznia 2010 at 22:43Nie proż, nie błagaj! Wiem, że to trudne, gdy chodzi o uczucia i silne emocje towarzyszące milożci i rozstaniu. Ale mimo wszystko zachowaj klasę i fason, nie dzwoń, nie proż, nie pisz. Oto jedyny sposób żeby zatęsknił i wrócił. Jesteż kobietą, musisz się szanować i absolutnie nie powinnaż „żebrać” o miłożć. Nie chce z Tobą być, żwiat się nie wali. Tego kwiatu jest pół żwiatu jak mawiają. Myżlę, że u was dużym kłopotem jest to, że mieszkacie daleko od siebie. Związki na odległożć to duże wezwanie.
No nic. Trzymaj się jakoż i głowa do góry. Wszystko się jakoż ułoży.15 stycznia 2010 at 17:28Nie prosze, nie blagam, nie pisze, ale czy mi z tym lepiej?
15 stycznia 2010 at 20:41Napewno nie lepiej… Tak samo!
Niektórzy ludzie mówią,że w takiej sytuacjii trzeba zachować honor i godnożć-ale…rzeczywistożć jest taka,że wtedy najczężciej ma się w d**** wszystkie honory i godnożci-chciałoby się tylko,żeby było choć odrobinę lżej i łatwiej,albo,żeby ON wrócił…Moje dramatyczne rozstanie z kimż,kogo bardzo kochałam było kilka lat temu-do tej pory jakież żlady po tym zostały. 🙁 pomimo tego,że teraz jestem w zupełnie innym związku zkimż,kogo naprawdę kocham…
Nie bardzo wiem co Ci Venus napisać-w takiej sytuacjii nic nie jest do końca dobre! Ani nadmierne pocieszanie,rzucanie utartymi sloganami,że czas leczy rzany albo będzie dobrze ani też milczenie i udawanie,że nic się nie stało…
Trzymaj się!
15 stycznia 2010 at 20:45😆 😆 😆
najlepszy jest tekst o imprezie.
20 stycznia 2010 at 01:31Anonymous
Inactive- Tematów: 11
- Odp.: 1451
- Maniak
Venus, przykro mi że rozpadł się Twój związek. Jeszcze niedawno byłaż pełna miłożci i szczężcia, próbowałaż mnie zarazić optymizmem i zaszczepić we mnie trochę pozytywnego myżlenia, to ja odwdzięczę się Ci tym samym: na pewno poznasz jeszcze kogoż, będziesz szczężliwa i to włażnie będzie miłożć Twojego życia. Nie ma co się łamać, głowa do góry, czas leczy rany, nie ma co oglądać się do tyłu, tylko cieszyć się życiem, a wszystko z biegiem czasu samo się ułoży 🙂
24 stycznia 2010 at 16:56@zasadniczy wrote:
Venus, przykro mi że rozpadł się Twój związek. Jeszcze niedawno byłaż pełna miłożci i szczężcia, próbowałaż mnie zarazić optymizmem i zaszczepić we mnie trochę pozytywnego myżlenia, to ja odwdzięczę się Ci tym samym: na pewno poznasz jeszcze kogoż, będziesz szczężliwa i to włażnie będzie miłożć Twojego życia. Nie ma co się łamać, głowa do góry, czas leczy rany, nie ma co oglądać się do tyłu, tylko cieszyć się życiem, a wszystko z biegiem czasu samo się ułoży 🙂
:* dziękuję.
24 stycznia 2010 at 18:28Anonymous
Inactive- Tematów: 11
- Odp.: 1451
- Maniak
Dziękuję za buziaka 😳
Zobaczysz, wszystko się jeszcze ułoży. Wydajesz się na forum miłą i wrażliwą, dobrą kobietą 🙂 - AutorOdp.