- AutorOdp.
- 11 maja 2010 at 18:11
Dziwną mam sprawę..Otóż doszłam do wniosku że brakuje mi coraz czężciej zwykłego „rozpieszczania” mnie przez Niebieskiego.Uwielbiam niespodzianki,wypady w nieznane,kwiaty bez okazji itp.Wiecie o co chodzi.I powiedziałam to Niebieskiemu ostatnio po raz enty a on jak zwykle swoje „że dlaczego ja tego nie robię dla niego?”I tak jest bardzo często.Że dlaczego ja czegoż nie zaplanuję na przykład.Chcę być najzwyczajniej w żwiecie adorowana a rzadko słyszę że mu się podobam..
I sytuacja wydaje się beznadziejnie banalna…11 maja 2010 at 18:38a czy ty próbujesz cokolwiek zrobić dla swojego mężczyzny?
11 maja 2010 at 19:39wlasnie, dlaczego ty nie sprawisz mu niespodzianki albo czegos nie zaplanujesz? ;p
11 maja 2010 at 21:14Ayyo, ja Cię chyba bardzo rozumiem. Po prostu, to co mówisz, to mój samczy punkt widzenia. Też staram się ją ˜rozpieszczać, zaskakiwać ˜niespodziankami¦ chol¦ sorry, nie wiem jak to wychodzi 😉 także obrzucam ją znienacka kwiatami ni stąd ni z owąd “ np. w łódzkiej Arenie na jakimż popiep*zonym meczu “ wybacz Figa 😉 “ powiedziała: wariat! albo a W-awie, np. przed morzem zniczów dla poległej pary prezydenckiej¦ usłyszałem: nie uwiedziesz mnie tak łatwo! ostatnio, gdy się jej spodziewałem u mnie “ i się kochaliżmy namiętnie i bez niczego
😉 wcale tego nie planowałem¦ Także wypady “ ostatnio byliżmy w Dol. Chochołowskiej, bo chciałem by zobaczyła rozchylające się fioletowe krokusy¦ na wiosnę¦ Popieram miszcza. Choć tacy różni – jest nas dwóch, ale faceci 😆
[usunięto_link] wrote:
wlasnie, dlaczego ty nie sprawisz mu niespodzianki albo czegos nie zaplanujesz? ;p
Ayyo, chyba TY musisz zrobić coż, co go totalnie zaskoczy, opęta, zmiesza mu spermę z myżlami!
Raczej się powżciągnij w okazywaniu uczuć, a za to pokaż mu swoją wartożć! ja nie mogę , gadam wbrew facetowi! ale urzekła mnie Twoja miłożć do niego! ślicznie go nazywasz “ Niebieskim!
Życzę Ci i wierzę, że w końcu ów palant też powie do Ciebie: moja Niebieskaaa¦ :-12 maja 2010 at 18:18Mam podobny problem:) Tzn. dziewczyna w kolko mi powtarza o swojej potrzebie bycia adorowana:) Powiem szczerze, że lubie sprawiac niespodzianki, kupowac kwiaty bez okazji i tym podobne…. Ale to, ze ona mi to w kolko powtarza, pomimo ze ja daje z siebie wszystko:) Doprowadza mnie juz do szalu:P Naprawde. Chwilami czuje sie tak zmeczony tym zwiazkiem… Tyle jesli bys chciala uslyszec co druga strona moze myslec:) Ale wez tez pod uwage, ze sa faceci i faceci:) Jedni okazuja uczucia w jakis taki… powiedzmy super sposób, a inni po prostu kochaja i tyle. 😉 Tylko tym sie roznia od tych „okazujących”. A moze nawet bardziej i dluzej kochaja. Taki przykład ze słomianym zapałem:)
19 maja 2010 at 16:45A jeżli już jesteżmy przy problemach natury miłosnej… Znalazłem fajny artykuł, który został wrzucony w innym temacie przez naszą współforumowiczke:) Naprawde polecam:) [usunięto_link]
24 lipca 2010 at 19:36Ayyo chyba więcej kobiet ma problem podobny do Ciebie.
Choc ja generalnie od miesiąca nie mogę narzekać. J. kupuje mi sam z siebie książki (wie że lubię) , ostatnio sam wybrał miejsce w którym spędzimy wakacyjny urlop. Myżlę, że faceci po prostu nie lubią być w tych kwestiach naciskani, przystawiani do muru…
Coż musi im się w główce samoistnie przestawić żeby sprawiać swoim kobietkom takie niespodzianki. Na mojego J. wpłynęła tak pozytywnie nasza przeprowadzka. Takie moje zdanie 🙂24 lipca 2010 at 21:42[usunięto_link] wrote:
Mam podobny problem:) Tzn. dziewczyna w kolko mi powtarza o swojej potrzebie bycia adorowana:)
To jej powiedz ,że mężczyzna również. No chyba ,że jest materialistką i związek z tobą jest dla prezentów.
- AutorOdp.