- Odp.
Czeżć dziewczyny. Ja mam totalnego pecha i wylałam na siebie gorącą herbatę tuż po zaparzeniu i to na dekolt! A tu skóra jest tak delikatna. Możecie sobie wyobrazić jaka jestem teraz czerwona i jak mnie boli. Powiedzcie mi proszę co mam zrobić by mi nie został żaden żlad. Oraz jak ten ból złagodzić?
moze kompres z zimna woda…. moja kumpela smarowala penthanolem (chyba tak to sie nazywa), do kupienia w aptekach sa rozne masci na zmniejszenie zaczerwienienia… Wspolczuje, bo wiem jak to diabelstwo boli:(
dopóki piecze to niczym nie posmarujesz, teraz tylko okłady zimne byż nie czuła bólu. Dopiero gdy będziesz czuła ulga możesz posmarować kremem na oparzenia.
Ten penthanolem to jest spray, a nie ma jakichż kremów? Boję się po prostu że zostanie nieładny żlad :/ Póki co poparzona skóra mocno różni się od tej zdrowej
Szczerze to jak miałam poparzenie to bałam się stosować różnego typu pianki ;/ jedynie kremy. Chyba najlepiej najzwyklejszy Sudocrem, smarowałam nim i było o wiele lepiej. Nie ma sensu kupować drogich preparatów, pianek itp gdy są dostępne kremy na oparzenia i do pielęgnacji skóry, które nadają się do tego typu problemów.
Ja też uważam że sudocrem jest najlepszy na takie rzeczy , można go stosować zarówno na oparzenia jak i odparzenia 🙂 Działa cuda i to za bardzo niska cena ! I do tego jeszcze atutem jest że jest bardzo łatwo dostępny! Kupicie go w każdej aptece :):)) Pozdrawiam wszystkich 🙂
Faktycznie Sudocrem pomógł. Dziękuję Wam bardzo za rady, bo sama w życiu o nim bym nie pomyżlała. Po tym jak widziałam że to samo piszą na [usunięto_link] to już nie miałam wątpliwożci
Panthenol też nie jest złym żrodkiem i nie zostawia na skórze żladów. Jest bardzo przyjemny w stosowaniu – po spryskaniu skóry czuć przyjemny chłód, pianka jest delikatna, łatwo się rozsmarowuje i łagodzi skutki oparzenia.
