- AutorOdp.
- 3 czerwca 2011 at 21:04
Witam!
Moja wspollokatorka jest chora na padaczke, ogolnie pierwszy atak dostała po 1,5 roku jak z nia mieszkam, nastepny po poł roku i kolejny tez po pólroku, teraz niedawno dostała tez atak, pozniej postanowiła na swoje problremy z tradzikiem brac Diane35, ginekolog stwierdził ze nie ma przeciwskazan do brania tego leku przez osoby z padaczka. OD tego momentu z moja wspollokatorka cos jest nie tak w ciagu 2 tygodni miała 3 ataki… A dzisiaj trwał bardzo długo i był nietypowy bo ona rano nie była swiadoma ze go miała…
Czy mozecie sie ze mna podzielic wiedza na ten temat?
Nie chce rozmawiac z kolezanka bo wiem ze to jest dla niej wstydliwy temat, ja o chorobie dowiedziałam sie po pierwszym ataku…
Prosze o pomoc. Z góry dziękuje:)9 czerwca 2011 at 17:51podbijam…
10 czerwca 2011 at 09:45Teoretycznie leki hormonalne nie powinny mieć wpływu, ale to jest biologia a ataki wywołują przeróżne czynniki (a czasem pojawiają się bez powodu).
Zawsze można spróbować zmienić tabletki na inne lub przerwać branie i zobaczyć czy coż się zmieni. Ale przy tak częstych wizytach koleżanka chyba chodzi do lekarza i to on pewnie okreżli dalsze postępowanie21 czerwca 2011 at 10:36Ja mam padaczkę od dzieciństwa, miałam nawet kilkuletnie przerwy w atakach, ale mój ginekolog nigdy nie przepisał mi pigułek podczas brania leków epileptycznych. myżlę że te leki źle na siebie wpływają. Radzę koleżance zmienić lekarza bo zrobi sobie krzywdę dziewczyna. Ja mam już 4 letniego synka i jedyna rozsądna dla mnie antykoncepcja- aby nie zwiększać ilożci ataków – to spirala- nic hormonalnego!
22 czerwca 2011 at 15:10Odstawiła leki. Ostatnio dostała atak jak byla w domu i sobie krzywde zrobila. I okazalo sie, ze ginekolog, nie powinien jej przepisac tych tabletek bo ograniczaja one wchlanianie sie lekow p/padaczkowych.
- AutorOdp.