- AutorOdp.
- 13 grudnia 2006 at 13:10
Ostatnio wyczytałam o peelingu kawowym. Sprawdziłam go na sobie i jest rewelacyjny, mogę nawet szczerze przyznać, że lepszy od tych jakie oferuje nasz rynek [oczywiżcie nie mówię tu o kosmetykach z wyższej półki- na to mnie nie stać i nie wiem jakie mają działanie]
➡ ciało po tym peelingu jest ładnie wygładzone a jego podstawową zaletą jest to, że zawiera kofeinę, która jest składnikiem wielu kosmetyków antycelulit
➡ i tak dla zainteresowanych podaję przepis na peeling z kawyWERSJA I [nie próbowałam]
-Garżć płatków owsianych
-garżć soli gruboziarnistej
-garżć kawy (takiej nierozpuszczalnej )
-łyżka cynamonu
to wszystko wymieszać w miseczce
Wlać do tej mieszanki mydło w płynie, trochę ,żeby było łatwo rozetrzeć na skórze.Zmoczyć sie pod prysznicem , nabrać na rękę trochę tej papaziaji i wcierac w skórę, od nóg do szyi.Musisz wyglądać jak Murzynka . Potem trzeba spłukac to dokładnieWERSJA II [to przetestowałam na sobie 😀 ]
– ok. 2 łyżek kawy zwykłej
– żel pod prysznic
Kawę zaparzyć po turecku[odlać nadmiar wody] wymieszać z żelem tak do konsystencji papki i wypeelingować się tym, następnie spłukać25 grudnia 2006 at 01:10…jesli chodzi o piling (wersja II) to jest dobry do ciala…ale ma jedna wade pozniej lazienka wyglada jak mrowisko;D
9 stycznia 2007 at 19:49Ja wypróbowałam I wersję i muszę powiedzieć że jest SUPER. Fakt że sprzątania jest trochę po tym, ale efekt na ciele ….Nie pamiętam żebym kiedykolwiek po peelingu miała tak gładką skórę.
Gorąco polecam 😆10 stycznia 2007 at 10:55ja stosuję tylko ten peeling [wersja II] teraz to nawet nie myslę o kupnie żadnego bo ten ma super efekt, choć muszę kiedyż wypróbować wersję I…. no fakt nieco brudzi łazienkę, ale myję się tak by ograniczyło sie to tylko do brudnej wanny 😉
10 stycznia 2007 at 20:48Znam i stosowałam.Polecam.Żaden balsam nie dał mi takich rezultatów.
11 stycznia 2007 at 21:44dzisiaj wypróbowałam wersje I [tyle, że bez tej soli gruboziarnistej] i jak dla mnie lepsze efekty są po tym wersja II… tamten wydaje mi się delikatniejszy no i te płatki takie ciapowate
18 stycznia 2007 at 17:39Ja płatki owsiane zmieliłam w młynku i były lepsze 😆
1 marca 2007 at 15:19Ja tez juz od dlugiego czasu stosuje ten peeling [II]. Rewelacja! 😉
3 marca 2007 at 20:14a ja pozwole sobie podac przepis na peeling który nie brudzi tak mocno łazienki a jest równie wspaniały……cukier mieszamy z oliwa z oliwek do konsystencji w której to oba składniki sie połacza….wysmienity dla wysuszonych skór po zimie…nawilża…natłuszcza….efekt długo sie utrzymuje…pozdrawiam…
4 marca 2007 at 19:35Co do tego peelingu kawowego mam jedne zastrzeżenie: trudno się go zmywa i ciągle pachnę kawą mimo używania balsamów, płynów do kąpieli i innych pachnideł.
No to może 2 zastrzeżenia 😉 😉 😉4 czerwca 2007 at 18:51piling kawowy wersja II jest po prostu super…od razu po przeczytaniu tego posta pobiegłam do kuchni i do łazienki…efekt jest żwietny…
a zapachu kawy juz nie było nast epnego ranka…
polecam bo warto4 czerwca 2007 at 19:30bez zbednych komentarzy ale prosze o odpowiedz: w jakim celu robi sie ten caly piling
5 czerwca 2007 at 13:08peeling robi sie w celu starcia starego naskórka co powoduje że skóra jest gładsza, lepiej docieraja składniki odzywcze z balsamów i lepiej oddycha. Stosuje sie go równiez przed i po depilacji zeby włoski sie nie wrastały
5 czerwca 2007 at 13:14dziekuje za odpowiedz 😳
5 lipca 2007 at 07:12ja tez wyprobowalam i jest super!!
- AutorOdp.