• Autor
    Odp.
  • Kamilka1
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Moi sąsiedzi mają psa i ciągle przychodzą do nas z tym psem. Ja psa nie mam i przyznam się szczerze, że strasznie mnie denerwują te wizyty z czworonogiem Dawałam im to już do zrozumienia, ale jak tylko pies zapiszczy pod drzwiami to oni i tak go wpuszczają. I oczywiżcie po takiej wizycie cała podłoga jest do sprzatnięcia.
    Jak sobie z tym kulturalnie poradzić? A może ja przesadzam, może nie powinnam na to zwracaćwagi?

    Kamilka1
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Dziękuję za pomoc. Też mi się tak wydawało, że ciąganie wszędzie swojego psa nie jest zbyt kulturalne. J

    HighHills
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 57
    • Stały bywalec

    Sama mam psa i często problemem okazuje się fakt, że nie ma z nim kto zostać, kiedy wychodzę! (prawie jak z dzieckiem:))Zawsze jednak znajduję rozwiązanie, bo jeżli wiem, że nie wypada mi w pewne miejsca psa zabierać, to go po prostu nie zabieram. Jeżli chodzi o twoich sąsiadów, to nie wiem w jakich kontaktach jesteżcie, ale ja na twoim miejscu najzwyczajniej w żwiecie powiedziałabym, co mi leży na sercu! łagodnie i grzecznie, ale jednak! przecież to twój dom i masz prawo decydowac na jakich zasadach funkcjonuje.

    purblanca
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 25
    • Bywalec

    Ja nie miałabym nic przeciwko temu, żeby ktoż do mnie przyszedł z psem i czasem się to zdarza, ale naprawdę bardzo rzadko. Wszystko zależy od psa i w ogóle najpierw powinni się zapytać, czy ci to nie będzie przeszkadzać. Mam pełne prawo „zarządzać”kto w twoim domu może przebywać, akto nie!

    Blk
    Member
    • Tematów: 16
    • Odp.: 712
    • Zasłużony

    ja np. nie lubię psów i czułabym się dziwnie, gdyby ktoż przyszedł do mnie w gożci ze swoim psem..

    patelka86
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 90
    • Stały bywalec

    Zdecydowanie nie powinno się ciągnąć za sobą pieska. Musimy się liczyć z tym, że gospodarze mogą sobie tego nie życzyć. Ja na przykład bym sobie nie życzyła. Głównie ze względu na biegającego po domu królika 🙂

    tramka
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 43
    • Bywalec

    To trochę nie fair zachowują się Twoi sąsiedzi, bo faktycznie to niekulturalne przyprowadzanie psa bez pytania gospodarzy o to. Sama kiedyż miałam taką sytuację, że jedni znajomi na wszystkie imprezy przychodzili z psem, który ogólnie był ok, ale zostawiał sierżć, lizał ludzi po rękach itp. Jednym to się podobało, ale czężć gożci miało z tym problem, bo nie lubili psów i „uciekali” od niego, żeby nie pobrudzić sobie spódnicy czy spodni. Uważam, że powinnaż z nimi po prostu o tym porozmawiać. Jeżli jesteż w dobrych kontaktach, to na pewno nie odbiorą tego za niegrzeczną uwagę tylko zrozumieją i przestaną przychodzić:) Powodzenia!

    velvetbabe
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Do mojej babci przychodzą znajomi zawsze z psem, a co gorsza karmią go kawałkami z obiadu podczas jego trwania! to jest masakra, babcia prawie zawału dostaje.

    ciotka_waliwandrova
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 41
    • Bywalec

    Miałam kiedyż sytuację taką proszę ja was , że przychodziła do nas siostra cioteczna mojej teżciowej. Włażnie z psem. Znoslilimy to jakoż bo przecież rodzina i nie wypada mówić. Karmilimy czasem tego ich psa bo potrafili się u nas zasiedzieć. Ale miarka się przebrała kiedy pies polazł na górę i narżnął w pokoju córki. Nie powiedzielismy nic tej kuzynce ale następnego razu dodaliżmy do psiego żarcia trutki na szczury i jak wyszli od nas to pies im zdechł. Sami sobie byli winni. I tobie radzę tak samo zrobić.

    pozdrawiam

    sadzonka
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 63
    • Stały bywalec

    może powiedz ,że masz uczulenie na sierżć psa?

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Pies sąsiadów"

Przewiń na górę