- AutorOdp.
- 25 października 2015 at 14:03
Ostatnio coraz czężciej mam poważne podejrzenia o zdradę męża. Oczywiżcie przed żlubem i pierwsze miesiące po, wszystko było jak w bajce. Ale wiadomo każdy ma swoją pracę, rzadko spędzamy czas razem “ bo on zawsze ma jakież spotkania biznesowe do późnego wieczora. Mam wrażenie, że zaczął bardzo pilnować swojego laptopa i telefonu czego wczeżniej nigdy nie robił. Kiedy próbuję rozmawiać z nim o tym to ucina rozmowę. Mówi, że sobie wymyżlam, ale ja czuję, że coż ukrywa. Co mam robić w takiej sytuacji? W jaki sposób mogłabym go sprawdzić czy skontrolować?
26 października 2015 at 12:39moim zdaniem, rozmowa jest najlepszym rozwiązaniem, nawet jeżeli on nie chce podejmować tego tematu, spróbuj ostatni raz…może się uda. powiedz mu to wszystko co odczuwasz i dlaczego się oddaliliżcie.
a jeżeli nie, to może udaj się do jakiegoż Spy Shopu. Tam na pewno znajdziesz coż czym będziesz mogła go sprawdzić czy kontrolować. Czasami niestety nie ma innego wyjżcia…25 marca 2017 at 08:55Przed jakimkolwiek działaniem z udziałem technologii warto jednak porozmawiać, a jeśli sytuacja się nie zmieni to niestety trzeba zajrzeć do komórki, to zawsze powie wszystko!
31 marca 2017 at 08:12No właśnie, ja przy ostatnim moim związku dowiedziałam się z komórki faceta, jakie to on ma plany, jako wolny facet. Jaki jest przedsiębiorczy i pomysłowy w związku!
Nawet pisał pannie, że doskonale umie robić na drutach, ale jak zobaczyłam, że wstawił fotkę swojego wacka na randkowy serwis, to uznałam, że czas wyjść z tego bagna. Poznałam potem chłopaka, który jest przeciwieństwem, nie tyka komórki, ale zobacyzmy bo to dopiero rozwojowa sprawa12 kwietnia 2018 at 09:24Zacząłbym od rozmowy, facet, który nie ma nic na sumieniu nie będzie miał z tym problemu. Tylko jednorazowo, bo przy 2-3-4 rozmowie na ten sam temat może mu się włączyć irytacja, którą możesz odebrać jako próbę ukrywania czegoś. Jeśli wynik rozmowy Cię nie przekona to zaangażowanie prywatnego detektywa, jeżeli jest czysty, to się nie dowie i będzie po problemie, a jak coś jest na rzeczy, to droga jasna, walizki za drzwi, dobry adwokat jak Monika Kitscha-Kwasiborska i pozew rozwodowy. Wiem co mówię, taka drogę przeszła moja siostra gdy szwagier puszczał się na prawo i lewo.
11 stycznia 2019 at 21:20Anonymous
Inactive- Tematów: 0
- Odp.: 6
- Początkujący
Opowiem wam, jak ja wpadłem, choć byłem szczęśliwy z nią. Atrakcyjna i co najgorsze mądra i zbyt bystra i spostrzegawcza, ale wtedy o tym nie wiedziałem.
Zarejestrowałem się na jakiś erotyczny czat, bo zawsze kręciły mnie filmiki, pogadałem z jakaś ci…ka ktora się odezwała. Poslodzilismy i od razu zaprosiłem ją do firmy wysyłając przy okazji jej penisa…
Pisaliśmy chwilę, a miałem wrażenie, że to to – beznadzieja co? taaaa
I zaczęło się wyciszanie telefonów, odwracanie wyświetlaczem do ławy. zamykanie okienka jak podchodziła do kompa – panika, ale kręciło mnie to! Byłem pewien, że się nie wyda…Ale nie przy niej. Kiedy wyjechałem służbowo i sam ją poprosiłem, żeby odpisała z mojego meila do klienta – odpisała. Ale przy okazji sprawdziła historię stron, weszła na portal randkowy, a że byłem leniwy i zapisałem hasła to przeczytała wszystko…
Nie wysypała się od razu, ale czekała czujnie jak dzikie zwierze czyhające na swoją ofiarę. Zrobiła zdjęcia swoim telefonem i zaatakowała.
Zniszczyła mnie, poczułem się jak totalne g*****, ale wtedy zrozumiałem, albo laski w necie, albo życie…
Chciałem to naprawić, kajałem się jak pies bez honoru. Powiedziała – jesteś wszą, którą zgniotłam, a która nie zdążyła złożyć parszywych jaj.
Miała zasady, nie udało mi się jej zatrzymać, ale jak ją widzę czasem to mi serce drży. Minęły 3 lata, gdyby powiedziała – daję ci szansę, nie zastanawiałbym się ani minuty…
Nie dała… ale dała mi więcej niż chciałem – nigdy już nie umówiłem się z laską z netu. Jestem 3 rok z kobietą, dobra, fajna, ładna, staram się ją kochać. Nie pociąga mnie tak, ale póki jestem z nią nie ma innej. Od tej wszy-czyli mnie nie ucieknę, ale jestem jej wdzięczny, że wydobyła ze mnie resztki honoru…
Doceniam, ale tęsknię i oszukuję się, że tak miało być
18 stycznia 2019 at 12:14Faceta to trzeba trzymać krótko!!! Przejrzyj mu telefon jak będzie w toalecie albo w nocy! Nie ma co się cackać. Oni wszyscy są tacy sami…….
16 lipca 2019 at 15:51Zaufanie jest podstawą w związku. Każdy czasem prowadzi dwuznaczną rozmowę i to nie musi o niczym świadczyć – i tak partner jest najważniejszy. Po co czytać takie rzeczy? Jak nie czuć wzajemnego zaufania i stabilności to lepiej od razu się rozstać, niż robić niepotrzebne sceny…
Poza tym – samospełniająca się przepowiednia. Partner może w końcu się wkurzyć bo uzna czy robi coś czy nie i tak efekt jest taki sam i pretensje, więc w końcu zdradzi. Poczuje się przytłoczony i wkurzony, a w Tobie zobaczy desperatkę bez własnego życia, a nie kobietę którą pokochał. Pewności siebie, dziewczyny!
- AutorOdp.