- AutorOdp.
- 5 grudnia 2008 at 20:26
używacie tych sypkich podkładów mineralnych z pędzelkiem? Jeżli tak to powiedzcie mi jak, bo ja nie potrafię. Kupiłam revlon i nie wiem czy mam na rękę to nasypać czy jak. No i czy bezpożrednio na krem lub bazę?
6 grudnia 2008 at 17:12mam puder mineralny l’oreala i bez problemu rozkminilam jak tego uzywac. one raczej wszystkie sa skonsturowane tak, zeby tym pedzelkiem nabierac puder z sitka, ktore znajduje sie na opakowaniu.
ja zadnych baz nie uzywam. smaruje twarz kremem, pozniej nakladam filtr i dopiero jak wszystko sie wchlonie, nakladam puder. obawiam sie, ze uzycie tego pudru tuz po posmarowaniu twarzy kremem, spowodowaloby lekka masakre na twarzy.
ogolnie uwazam, ze mineralne kosmetyki sa godne polecenia ze wzgledu na swoj zdrowy dla skory sklad. sama co prawda poprzestalam na razie na pudrze, ale nie wykluczam nabycia jeszczr rozu czy cieni.
puder jest fajny tez dlatego, ze bardzo naturalnie wyglada na buzi.jednak teraz, gdy pogoda robi sie kaprysna, moja twarz potrzebuje coraz czesciej cieplejszej kolderki. u mnie nie ma szans na zastapienie tradycyjnego podkladu mineralnym.
7 grudnia 2008 at 10:36robię energiczny obrót o 180 stopni – puder gromadzi się na sitku, otwieram, gdy okazuje się, że pudru jest o wiele za dużo przez chwilę shake’uję aby jego nadmiar wpadł do żrodka, nakładam na twarz pędzlem.
W zimie przewiduję problemy w związku z tym pudrem, ponieważ używam nieco cięższego kremu, a ten pozostawia na twarzy specyficzny film, do którego puder lubi się przyklejać. Pod hasłem „nieco cięższy krem” nie mam na myżli tych wszystkich z serii zimowych, które powodują że twarz żwieci się bardziej niż choinka w noc wigilijną, ale Iwostinu lipidowy krem ochronny na zimę, który na twarzy zachowuje się bardzo dyskretnie, pomimo iż pochodzi z serii zimowej. Niestety dla mineralnego sypkiego pudru to i tak za dużo. Ale wtedy mam do dyspozycji inny puder mineralny tym razem w kamieniu Maybeline – polecam:)
A co do idei kosmetyków kolorowych mineralnych, to nie przeceniam ich włażciwożci. Ot, jakaż tam nowożć.Parvati, mam pytanie do Ciebie. Piszesz, że nakładasz krem później filtr. Czyli innymi słowy dwa kremy? Czy filtr pod inną postacią? I dlaczego nie jeden krem z filtrem? Pozdrawiam 🙂
7 grudnia 2008 at 11:29poniewaz nie istnieja kremy nawilzajace z fotostabilnym filtrem, a sam foltr nie jest substytutem kremu nawilzajacego nie moge wykluczyc zadnego z tych produktow z mojej codziennej pielegnacji.
8 grudnia 2008 at 21:30to siteczko w moim podkładzie ma dożć rzadko rozmieszczone dziurki, które się w miarę duże. Przez to nie tak łatwo mi nabrać proszku… spróbuję tym wspomnianym energicznym ruchem 😉
15 grudnia 2008 at 15:37Na pędzel nabieraj bardzo mało sypkiego pudru i w zależnożci od tego jaki chcesz mieć efekt czynnożć powtarzaj – mi wystarczy kilka ruchów. Pozdrawiam.
30 stycznia 2009 at 13:53mam L’oreal i jest super 🙂
17 listopada 2014 at 12:25loreal wlasnie super jest:P
17 listopada 2014 at 14:01W zasadzie niezależnie od firmy czy jest to Revlon czy Loreal to powinno się nakładać ten podkład pędzelkiem,dla mnie osobiżcie jest to zdecydowanie bardziej wygodne i praktyczne niż od tak sobie z ręki.
- AutorOdp.