poezja Wisławy Szymborskiej

  • Autor
    Odp.
  • scarlett_j
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 30
    • Bywalec

    Czy lubicie poezje Wisławy Szymborskiej ? Mnie jej wiersze zawsze się bardzo podobały, zwłaszcza te o miłożci.
    A to jeden z nich

    Miłożć szczężliwa

    Miłożć szczężliwa. Czy to jest normalne,
    czy to poważne, czy to pożyteczne ”
    co żwiat ma z dwojga ludzi,
    którzy nie widzą żwiata?

    Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi,
    pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani,
    że tak się stać musiało ” w nagrodę za co? za nic;
    żwiatło pada znikąd ”
    dlaczego włażnie na tych a nie innych?
    Czy to obraża sprawiedliwożć? Tak.
    Czy narusza troskliwie piętrzone zasady,
    strąca ze szczytu morał? Narusza i strąca.

    Spójrzcie na tych szczężliwych:
    gdyby się chociaż maskowali trochę,
    udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół!
    Słuchajcie, jak się żmieją ” obraźliwie.
    Jakim językiem mówią ” zrozumiałym na pozór.
    A te ich ceremonie, ceregiele,
    wymyżlne obowiązki względem siebie ”
    wygląda to na zmowę za plecami ludzkożci!

    Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło,
    gdyby ich przykład dał się nażladować.
    Na co liczyć by mogły religie, poezje,
    o czym by pamiętano, czego zaniechano,
    kto by chciał zostać w kręgu.

    Miłożć szczężliwa. Czy to jest konieczne?
    Takt i rozsądek każą milczeć o niej
    jak o skandalu z wysokich sfer Życia.
    Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy.
    Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi,
    zdarza się przecież rzadko.

    Niech ludzie nie znający miłożci szczężliwej
    twierdzą, że nigdzie nie ma miłożci szczężliwej.
    Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.

    Wisława Szymborska wielką poetką była i będzie. Już drugiej takiej Polska mieć nie będzie.

    Sweet Coffee
    Member
    • Tematów: 15
    • Odp.: 193
    • Zapaleniec

    Też tak sądzę, była niepowtarzalna.
    Wybaczam jej nawet epizod socjalistyczny.
    Na szcescie zosawiła po sobie pokaźny dorobek.

    violcia83
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 10
    • Bywalec

    Dla mnie na zawsze pozostanie najładniejszy wiersz Nic dwa razy

    Hard
    Member
    • Tematów: 168
    • Odp.: 1566
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    Czy lubicie poezje Wisławy Szymborskiej ?

    boisz się Harda? nie bój! oczywiżcie, że taaak 😉

    [usunięto_link] wrote:

    Mnie jej wiersze zawsze się bardzo podobały, zwłaszcza te o miłożci.

    czuję Twój oddech w mej duszy, Scarli 🙄

    [usunięto_link] wrote:

    A to jeden z nich

    Miłożć szczężliwa

    Miłożć szczężliwa. Czy to jest normalne,
    czy to poważne, czy to pożyteczne ”
    co żwiat ma z dwojga ludzi,
    którzy nie widzą żwiata?

    Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi,
    pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani,
    że tak się stać musiało ” w nagrodę za co? za nic;
    żwiatło pada znikąd ”
    dlaczego włażnie na tych a nie innych?
    Czy to obraża sprawiedliwożć? Tak.
    Czy narusza troskliwie piętrzone zasady,
    strąca ze szczytu morał? Narusza i strąca.

    Spójrzcie na tych szczężliwych:
    gdyby się chociaż maskowali trochę,
    udawali zgnębienie krzepiąc tym przyjaciół!
    Słuchajcie, jak się żmieją ” obraźliwie.
    Jakim językiem mówią ” zrozumiałym na pozór.
    A te ich ceremonie, ceregiele,
    wymyżlne obowiązki względem siebie ”
    wygląda to na zmowę za plecami ludzkożci!

    Trudno nawet przewidzieć, do czego by doszło,
    gdyby ich przykład dał się nażladować.
    Na co liczyć by mogły religie, poezje,
    o czym by pamiętano, czego zaniechano,
    kto by chciał zostać w kręgu.

    Miłożć szczężliwa. Czy to jest konieczne?
    Takt i rozsądek każą milczeć o niej
    jak o skandalu z wysokich sfer Życia.
    Wspaniałe dziatki rodzą się bez jej pomocy.
    Przenigdy nie zdołałaby zaludnić ziemi,
    zdarza się przecież rzadko.

    Niech ludzie nie znający miłożci szczężliwej
    twierdzą, że nigdzie nie ma miłożci szczężliwej.
    Z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.

    uważam, że przepiękny… wow! 😈

    rzeczywiżcie… żliczny 😆

    [usunięto_link] wrote:

    Wisława Szymborska wielką poetką była i będzie.
    Już drugiej takiej Polska mieć nie będzie.

    no dobra Kochanie, mogę się zgodzić, choć może jakaż inna babka jeszcze coż napisze kiedyż równie, a może bardziej fajnego… ale dlaczego Zbigniewowi Herbertowi nie przyznano Nagrodzi Nobla!? czyżby nie dlatego, że taki palant z GW pod literami AM wmawiał całemu żwiatu, że to głupek? dobra. odpowiem Ci scar poetycznie:

    Zbigniew Herbert -Czułożć (ku czci później zmarłej poetki 😉 )

    Cóż ja z tobą czułożci w końcu począć mam
    czułożci do kamieni do ptaków i ludzi
    powinnaż spać we wnętrzu dłoni na dnie oka tam
    twoje miejsce niech cię nikt nie budzi

    Psujesz wszystko zamieniasz na opak
    streszczasz tragedię na romans kuchenny
    idei lot wysokopienny
    zmieniasz w stękania eksklamacje w szlochy

    Opisać to jest zabić bo przecież twoja rola
    siedzieć w ciemnożci pustej chłodnej sali
    samotnie siedzieć gdy rozum spokojnie gwarzy
    w oku marmurów mgła i krople toczą się po twarzy
    😉

    PS. Scarlett_j, zapraszam na ognisko… albo na 'marzannę’ 😉
    co Ty na to jupi na poetyckie niezgody :-

    natka11
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 55
    • Stały bywalec

    do mnie też zawszy trafiały jej wiersze, kiedyż nawet na konkursie poetyckim jeden recytowałam.

    Hard
    Member
    • Tematów: 168
    • Odp.: 1566
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    do mnie też zawszy trafiały jej wiersze, kiedyż nawet na konkursie poetyckim jeden recytowałam.

    jaki?

    LauraPalmer1
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 154
    • Zapaleniec

    genialna!

    ”Wierszyk napisany na imieniny, gdzież w latach 70. Szanowny Solenizant nie wzdragał się go przyjąć”

    Należy do tych mężczyzn, co wszystko chcą robić sami.

    Trzeba go kochać łącznie z półkami i szufladami.

    Z tym, co na szafkach, w szafkach i co spod szafek

    wystaje.

    Nie ma rzeczy, co nigdy na nic się nie przydaje.

    (…)

    trzy piórka kurki wodnej znad jeziora Mamry,

    kilka korków szampana uwięzłych w cemencie,

    dwa szkiełka osmalone przy eksperymencie,

    stos deszczułek i sztabek, kartoników i płytek,

    z których był albo będzie przypuszczalny pożytek,

    (…)

    A gdyby – zapytałam – wyrzucić stąd to czy owo?

    Mężczyzna, którego kocham, spojrzał na mnie surowo.

    AiszaPerfumy_pl
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 107
    • Zapaleniec

    Wiersz o żmierci w perspektywie życia kota. Tytuł „Kot w pustym mieszkaniu”.
    Umrzeć – tego się nie robi kotu.
    Bo co ma począć kot
    w pustym mieszkaniu.
    Wdrapywać się na żciany.
    Ocierać między meblami.
    Nic niby tu nie zmienione,
    a jednak pozamieniane.
    Niby nie przesunięte,
    a jednak porozsuwane.
    I wieczorami lampa już nie żwieci.

    Słychać kroki na schodach,
    ale to nie te.
    Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
    także nie ta, co kładła.

    Coż sie tu nie zaczyna
    w swojej zwykłej porze.
    Coż się tu nie odbywa
    jak powinno.
    Ktoż tutaj był i był,
    a potem nagle zniknął
    i uporczywie go nie ma.

    Do wszystkich szaf sie zajrzało.
    Przez półki przebiegło.
    Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
    Nawet złamało zakaz
    i rozrzuciło papiery.
    Co więcej jest do zrobienia.
    Spać i czekać.

    Niech no on tylko wróci,
    niech no się pokaże.
    Już on się dowie,
    że tak z kotem nie można.
    Będzie się szło w jego stronę
    jakby się wcale nie chciało,
    pomalutku,
    na bardzo obrażonych łapach.
    O żadnych skoków pisków na początek.

    Bellafonte_pl
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 23
    • Bywalec

    Lubię ten wiersz. Przejmujący obraz żmierci z bardzo innej perspektywy. Do poezji Szymborskiej trzeba czasami dojrzeć, docenić jej prostotę.

    Hard
    Member
    • Tematów: 168
    • Odp.: 1566
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    Lubię ten wiersz. Przejmujący obraz żmierci z bardzo innej perspektywy. Do poezji Szymborskiej trzeba czasami dojrzeć, docenić jej prostotę.

    zgadzam się Bellafonte_pl co do żmierci… zastanawiam się co z życiem…
    tak, Szymborska otrzymała nieprzeciętny poetycki dar od Boga! jestem ciekaw którego(?)

    czy Cię nie wkurza, że Pani Wisia cały cud istnienia tak upraszcza? tak…
    że nie ma sensu żyć gdy się już umrze?

    ps. nie wiem jak Ty, ale mi się marzy, żeby potem spotkać coż o wiele większego…
    myżlisz, że jej kot jest zbawiony? ma szczężcie wieczne?

    ani_em
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 14
    • Bywalec

    tia, warsztat miała niezły, talent też, tylko szkoda, że w komunizmie uprawiała takie straszne wazeliniarstwo ja jakoż nie potrafię p****żć obok tego obojętnie

    Hard
    Member
    • Tematów: 168
    • Odp.: 1566
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    tia, warsztat miała niezły, talent też, tylko szkoda, że w komunizmie uprawiała takie straszne wazeliniarstwo ja jakoż nie potrafię p****żć obok tego obojętnie

    no włażnie ani_em, ujęłaż to dożć trafnie, warsztat, powiedzmy > odlotowy, ale…
    kręgosłup ideoowy, ja wiem, może etyczny, niektórzy wolą: zgodny z prawdą w samej sobie…
    bardzo marny :((

    ja po prostu nie mogę się pogodzić, że Wisławie przyznaje się Nagrodę Nobla, a…
    w ogóle ignoruje innych żwietnych poetów, którzy COś MÓWIĄ i to pięknie > a nawet wyżmiewa!

    xzyzaneta
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Nie idzie nic zrobic z tymi teksami? Zasmiecaja forum!!!!!!!!!!

    takasobie09
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 1
    • Początkujący

    Uwielbiam Szymborską, przeczytajcie sobie „Kot w pustym mieszkaniu „

    Kamila. Sow
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Mnie Szymborskiej podoba się wiersz o katastrofie lotniczej. Jest niezwykle ujmujący!

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " poezja Wisławy Szymborskiej"

Przewiń na górę