-
Odp.
-
ze man to jest chyba cos nie tak:((
kiedy jestem ze som chlopakiem czesto i caly czas to jest wszystko ok
ale kiedy tylko on pojedzie na troche wiecej niz dwa dni to ja od razu wariuje bez niego mam napady placzu zlosci itd
czy ja naprawde jestem nienormalna???
co Wy o tym sadzicice??
czy ja faktycznie nie umiem bez niego juz zyc???
to mnie dobija :(((jak byż miała 15 to bym ci napisała, że to normalne[labilnożć emocjonalna]. A wtym przypadku to… kochasz go i przyzwyczaiłaż się do jego obecnożci, bez niego nie mozesz pewnie znależć sobie miejsca w domu tez tak miałam mniej więcej w twoim wieku tylko ze bez płaczu, ale mi juz przeszło
zeby to sie nie skaczylo tak jak u mnie.
mialam podobnie. jako mloda dziewczyna nie mailam problemu spotykalam sie zucalam zrywalam klutnie takie tam normalne zycie nastolatki 😳
pewnego dnia stanal na drodze ON. zero jedzenia zero kontaktu ze swiatem rzeczywistym, zero kolezanek – ON i ja. reszte swiata sie nie liczylo. zakochalam sie.
rezygnowalam ze spotkan z przyjaciolkami bo wolalam te chwile spedzic z ukochanym.
po roku wzielismy slub. mamy pieknego dzidziusia.
wszystko jest pieknie kocham go do szalenstwa i jestem nienormalna jesli go przy mnie nie ma. to jest az chorobliwa zazdrosc bo chce miec go na wylacznosc.
doprowadzilam sie do takiego stanu ze jak idzie na parking to patrze przez okno czy gdzies nie pojedzie. jak dlugo nie wraca z pracy i nie odbiera tel to juz wogole mam wszystkie najgorsze objawy nerwicy.
nie zostawilam dla siebie nawet odrobiny wolnego miejsca. wszystko dla niego. nie potrafie gdzies wyjsc sama. kolezanki sie odsunely.zostalo mi to forum i dzieki bogu ze wogole na nie trafilam bo depresja byla tuz tuz
nie dopusc do tego!!!
miej zawsze czas dla siebie. zostaw jakas czastke siebie tylko dla siebie!ja mam wlasnie tak ja TY ze wole nie spotkac sie ze znajomymi bo chce spedzic z nim te chwile itd
z tym ze niewiem czy on wie co ja czuje:( a mu nieraz mowilam
poprostu juz niewiemnapewno wie. im nie trzeba czesto tego mowic. jak go nie ma przy tobie to odetchnij. idz na spacer. spotkaj sie na ploty z dziewczynami. idz na basen gdzie kolwiek ale sama lub z kumpelami.
nie dzwon nie narzucaj sie. nie opowiadaj zawsze ze szczegolami co robilas w kazdej minucie jak go nie bylo. zostaw troche wrazen tylko dla siebie.
nie boj sie ze sie odsunie. kochaj go i mu to okazuj.
jesli ma zamiar cie zostawic to i tak to zrobi chodzbys nie wiem jak sie starala. jesli chce byc na zawsze to bedzie.
wiadomo ze zazdrosc w zwiazku jakas zawsze jest ale pamietaj daj na luz i nie doprowadzaj sie do takich stanow jak ja bo z tym ciezko sobie poradzic gdy nie masz do kogo sie wygadacmakabra…albo ja mam takiego pecha albo wy jesteżcie takie szczesciary, jakbym tak „sprawdzała” mojego faceta
to bym sama nie dała rade. A gdzie piwo z kumpelami? A gdzie fitness dla kobiet?? A gdzie kosmetyczka??? A gdzie fryzjer??? Wy tego nie robicie?? Bo jesli to robicie to musicie ich na chwile zostawiac samych i co wtedy?? A oni nigdzie słuzbowo nie wyjeżdzają??? Mówicie ze nie mozecie ich samych ani na chwile zostawic to co robicie w/w sytuacjach?????????? ze mna to wogol jest jakos troszke inaczej. jestem druga zona swojego meza.moze dlatego ta zazdrosc? siedze juz 3 rok w domu z dzieckiem i nie wychodze nigdzie. nie mam swoich pieniedzy i zadko korzystam z takich milych rzeczy jak solarium (3 razy) fryzjer (raz na pol roku) fitnes wogole odpada bo kto z dzieckiem zostanie na ta godzine zreszta trzeba za to zaplacic 🙂
maz daje mi jakies pieniadze jak chce ale to byc okropne na utrzymaniu meza. moja szafa jest ograniczona do 10 ubran 😳
nie czuje sie przez to atrakcyjna ani dowartosciowana (gorsza)
pragne isc miedzy ludzi do pracy…ja tez mialam tak jak ty… tez bylam zla jak go nie bylo itp.. zostawilam znajomych by byc z nim… bylam mloda i glupia… i przyznam sie do tego to byl blad…
po niecalych 2 latach zaczelam wychodzic na piwo itp…
mialam dosc siedzenia w domu i czekania na niego…
mialam cos kolo 18 lat jak sie obudzilam…..
i teraz mam czas dla siebie i dla niego.. 🙂 teraz juz mam swoja kase.. wiec juz moge wiecej 🙂
dobra ide szyc dalej 😛 sukienke komunijna 🙂 bede potem laseczki :*Kochana xyz musisz zmienic swoje zycie. Musisz pojsc do ludzi, realizowac sie. Za 20 lat srwierdzisz ze przegrałas swoje życie i nikt nie bedzie cie szanował, bo przeciez nigdy nic nie robiłas, nawet twoje dziecko nie bedzie wdzieczne ze dla niego siedziałas w domu. Walcz o siebie, pojdz do pracy, dzieciaka do przedszkola, poznaj ludzi, zadbaj o siebie bo
do zaniedbanej kuchty domowej nie wraca sie miło z pracy. Wierz mi ze jak zaczniesz siebie realizowac, zadbasz o siebie to i w Twoim małżenstwie bedzie lepiej, zaskoczysz swojego meza:) Pomysl o tym. Masz jakies kwalifikacje? Pracowałas juz gdzies? Może coż wspolnie wymyżlimy?:) jeżli chodzi o prace to w tym przypadku wydaje mi się że to nie ma znaczenia. Najwazniejsze żeby wyjżć do ludzi
tak kontakt z ludzmi to jest to czego pragne. ale gdzie ja mam wyjsc…
ja nie mam gdzie wyjsc. jak jest cieplo to ide z dzieckiem na plac zabaw. nawet w sierpniu poznalam tam fajna dziewczyne ale wiecej jej juz nigdy nie widzialam 😥
dlatego praca jest mi bardzo potrzebna. szkoda tylko ze nie zapowiada sie zebym w najblizszym czasie poszla do niej
