- AutorOdp.
- 4 lutego 2009 at 14:50
Hej dziewczyny (i chłopaki),
'Zima, zima, zima, pada, pada…’ chwilowo deszcz…ale w każdym razie zima trwa i ma jeszcze potrwać ok. 6 tygodni (jeżli kierować się przepowiedniami amerykańskiego żwistaka). Mnie ten fakt za bardzo nie pociesza i dlatego staram się jakoż podnieżć na duchu. Oprócz picia gorących herbatek, częstego przytulania, chodzenia na łyżwy i oglądania optymistycznych filmów, oglądam też zdjęcia przyrody.
I mam dla was pewną propozycję do obejrzenia:
[usunięto_link]
Kilka bardzo ciekawych fotek, rożlin ogrodowych oraz bardziej egzotycznych. Mnie się spodobały. Zobaczymy, czy komuż na forum też 🙂
Zapraszam w każdym razie do komentowania fotek, pomysłu na zimowe smętne klimaty..i dopisywania własnych sposobów (był już taki wątek?).
Pozdrawiam
12 lutego 2009 at 10:11Czy brak odpowiedzi oznacza, że wolicie inne sposoby na szarożć zimy?
12 lutego 2009 at 14:08Zdjęcia sa bardzo ładne 😀
Jednak mi nie pomagają w przetrwaniu zimy,a jedynie potęgują tęsknotę za wiosna i latem…
Najlepszym rozwiązaniem byłby sen zimowy,tzn w przypadkach kiedy nie ma żniegu.Kiedy jest żnieg i mrozik,to ja mogę tak zimować az do lata 😀12 lutego 2009 at 14:31Mnie takie zdjecia tylko dobijaja w taka pogode jak dzis 🙁
Ja chce lato i to juz!13 lutego 2009 at 00:06[usunięto_link] wrote:
Hej dziewczyny (i chłopaki),
I mam dla was pewną propozycję do obejrzenia:[usunięto_link]
Cudownie, że mnie zaprosiłaż m.in., Martyna, jestem Ci bardzo wdzięczny!
Bardzo dobrze mi to zrobiło… Wcale nie żciemniam, powaga! 😉[usunięto_link] wrote:
Kilka bardzo ciekawych fotek, rożlin ogrodowych oraz bardziej egzotycznych. Mnie się spodobały. Zobaczymy, czy komuż na forum też 🙂
Mnie! Ponownie potwierdzam! Ja okropnie lubię coż takiego! – zdjęcia są LUX w wyrazie i do tego miodzio, gdy chodzi o jakożć!…
[usunięto_link] wrote:
Zapraszam w każdym razie do komentowania fotek, pomysłu na zimowe smętne klimaty..i dopisywania własnych sposobów (był już taki wątek?).
No włażnie, mnie przyroda znakomicie wyrywa na przykład z zimowej gnużnożci! Trzymaj tak dalej i przysyłaj tu jeszcze takie cacuszkaaa… Sam się zmobilizuję może i coż zapodam w krótkim czasie, heej! 😀
[usunięto_link] wrote:
Pozdrawiam
Odpozdrawiam i humoryzuję na wypadek, gdyby Ci groziła zimowa chandra :ok:
15 lutego 2009 at 16:26Mnie się dół czasem zdarza,ale jedyny sposób na niego-to go przeczekać..
No chyba że czekolada milka jest gdzież w pobliżu,to nie pogardzę..
16 lutego 2009 at 23:13[usunięto_link] wrote:
Mnie się dół czasem zdarza,ale jedyny sposób na niego-to go przeczekać..
No chyba że czekolada milka jest gdzież w pobliżu,to nie pogardzę..
Zuza, jesteż nieustannie i niepoprawnie rozkoszna 😀
Tylko nie spożywaj tego czkoladziska ponad miarę, proszę Cię!… 🙄A zresztą zaraz będzie wiosna, to Cię zaproszę do tanga-milonga boso po trawie, to się wytrzęsiemy – wiesz, jaki człowiek jest potem zgrabny nad ranem? W każdym razie bądź optymistyczna – ja już zaczynam 😆
17 lutego 2009 at 13:12No to trochę szkoda, że niektórym się zrobiło jeszcze bardziej wiosny żal..nie taki był cel 🙂
Ja już też zdecydowanie chcę, żeby się ciepło zrobiło…ale żnieg mnie bardziej pociesza niż plucha, a w duchu sobie po cichutku marzę, że to już już…jeszcze tylko kilka dni…
WarnGirl, trafiłaż w samo sedno z tym zimowym snem! Ja mam taką wizję, że człowiek powinien przesypiać calużką zimę, a gdy przychodzi wiosna – nie spać w ogóle – i tak przez całe lato. Dopiero na jesień za dnia działać a nocą spać, no a zimą…to już wiadomo. Wiem, że to nierealne wizje…ale marzę, marzę….8)PS Hard-man – to takie damskie forum trochę (tak mi się przynajmniej zdaje ;)), ale panowie są tu również często doceniani i wspominani 😀
18 lutego 2009 at 21:05[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Mnie się dół czasem zdarza,ale jedyny sposób na niego-to go przeczekać..
No chyba że czekolada milka jest gdzież w pobliżu,to nie pogardzę..
Zuza, jesteż nieustannie i niepoprawnie rozkoszna 😀
Tylko nie spożywaj tego czkoladziska ponad miarę, proszę Cię!… 🙄A zresztą zaraz będzie wiosna, to Cię zaproszę do tanga-milonga boso po trawie, to się wytrzęsiemy – wiesz, jaki człowiek jest potem zgrabny nad ranem? W każdym razie bądź optymistyczna – ja już zaczynam 😆
Czekolada….tango….boso po trawie….na dół nie ma miejsca… 😀
18 lutego 2009 at 21:37[usunięto_link] wrote:
Czekolada….tango….boso po trawie….na dół nie ma miejsca… 😀
Czeżć, Zuza, miło Cię tu znów widzieć 😉 Tego^ się trzymaj zimową aurą – ja też próbuję! 😀 A tak w ogóle radzisz sobie ze stresem, że spadło żnieżysko, zima nie chce ustąpić i na każdym kroku utrapienie? 🙁
Hehe… myżlę, że nie jest tak źle – w końcu jeszcze tylko miesiączek do kalendarzowej wiosny… A jutro Tłusty Czwartek – podochocimy sobie przy pączuszkach 😆 ?
Martynka, sypnij no tu jakimiż kwiatuszkami – ile i jak mocno trzeba Cię prosić? 😉 Te ostatnie były wyborne :- Masz jeszcze jakież w zanadrzuuu? Xdd
19 lutego 2009 at 09:35ja uwielbiam kubek gorącego kakao , ciepły szlafroczek i w jego objęciach patrzeć na żlicznie padający żnieżek, który nie dosiega mnie w ciepłym mieszkanku 🙂 ah.
19 lutego 2009 at 18:28Hej hej !!!
U mnie na stres nie ma miejsca ostatnio……wstaję o 4.30,spać idę o 23…….co jedynie na brak snu mogę ponarzekać…..
Milutko się tu zrobiło…. 😉 …….prawie jak u mnie…. 😀
24 lutego 2009 at 12:52Ja w takie dni najczężciej uciekam w marzenia…kubek ciepłej herbaty lub kakao, kocyk, przygaszone żwiatło i marzę o podróży do ciepłych krajów:)
Wyspa, plaża, morze, banany i ananasy z drzewa:) Ciekawe, czy kiedyż się to zrealizuje.. mam taki zamiar, ale różnie bywa z marzeniami..
A może, by poprawić sobie humor warto zrealizować jakież z małych marzeń? jak myżlicie?
ja marzę też o tańcu, to może się zapiszę na kurs:)2 marca 2009 at 15:38Przyznam, że ja już troszkę czuję wiosnę. Nawet miałam ochotę wdziać się dziż w jakież wiosenne ubranko, ale zrezygnowałam…no bo w sumie aż tak ciepło jeszcze nie jest…ale powietrze już pięknie pachnie! 😀
Zazdroszczę tym, co się nie chandrują zimą. Może mnie się też kiedyż uda.
A co do podróży marzeń, to nie wiem, czy słyszeliżcie o najlepszej pracy żwiata – pilnowania jakiejż australijskiej wyspy – a do głównych obowiązków zalicza się karmienie rybek, nurkowanie i takie tam. Na dniach kończy się konkurs na to, kto zostanie szczężliwym wybrańcem. świetna pracka, co?:D
7 marca 2009 at 13:38a super relaksująca kąpiel w blasku żwiec jest zawsze strzałem w dziesiątkę 😉
- AutorOdp.