- AutorOdp.
- 26 kwietnia 2007 at 17:07
Jak sadzicie, czy mozliwe jest nagle wzmocnienie lub powrot uczuc gdy komus wydaje sie ze one juz bezpowrotnie uciekly ( a ta ucieczka uczuc zaszla nagle)? Czy mozliwe jest by ktos kto nie wie czy kogos kocha czy nie, nagle uswiadomil sobie ze tak? Mieliscie moze takie przypadki?
27 kwietnia 2007 at 13:14ja nie wierze w to, nigdy nie dożwiadczyłem tego na sobie ani u kogoż, zawsze było tak, że albo na kimż mi zależy albo nie
27 kwietnia 2007 at 15:58yhymmm…Kiedy zrywał ze mna chłopak, tłumaczac, że „w tej chwili nie wie co czuje…,ale nie wie co przyszłożc pokaże…” -wtedy chyba wierzyłam…
Ale teraz już NIE WiERZE… 👿
28 kwietnia 2007 at 07:24standardowy oklepany tekst, debil pewnie nie chciał sobie zamykać drogi powrotu tym powiedzeniem, nie wierze w to i pewnie nie uwierze, albo ktoż kocha albo po prostu w c**** wali
29 kwietnia 2007 at 15:09Hej!! Zgadzam sie z iga81, ja kiedyż tez wierzyłam…Ale teraz moim zdaniem to nie była miłożć a zauroczenie…jeżli uczucia wracają albo użwiadamiasz sobie ze kochasz to nie jest tak od tak sobie. Musisz to czuć…jeżli nie czujesz to tylko pożądanie drugiej osoby-nie mylić z miłożcią…Pozdrawiam 😉
29 kwietnia 2007 at 19:01Ja też raczej nie wierzę w takie powroty bo przecież uczucia powinny być jednoznaczne albo k0ocha albo nie.
Jednak czasami trzeba trochę czasu żeby to sobie uzmysłowić albo zwyczajnie dojrzeć. Człowiek docenia dopiero kogoż jak go straci. Dlatego napisałam że „raczej w takie powroty nie wierzę” żeby zostawić ten chociaż 1% szans na powtórną miłożć.
1 maja 2007 at 06:40meru – Ty byłaż tym przypadkiem, czy to tylko Twoja znikoma nadzieja, że ktoż do Ciebie wróci ?
1 maja 2007 at 07:46Nie ja jestem w szczężliwym związku przez 7 lat i nie mam takich problemów. Napisałam tak bo twierdze że nie można mówić nigdy „nie” albo „nie ma szans” zawsze jest ten 1 malutki %. Co prawda nigdy nie byłam w takiej sytuacji i mam nadzieję że się nie znajdę, ale czasami to może być możliwe jeżli oczywiżcie to była prawdziwa miłożć. 😉
Może jestem marzycielką 🙂 ale takie jest moje zdanie 🙂
1 maja 2007 at 09:25Ja tez raczej w to nie wierze. Kiedy rozstawalam sie z moim chloapkiem on mowil ze kiedys napewno do siebie wrocimy. Przez jakis czas wierzylam w to, a ostatnio sama mu powiedzialam ze wracac juz nie chce. Uczucia wygasly:)
12 czerwca 2007 at 14:59pól roku temu usłyszałam od faceta, że nic do mnie nie czuje i ,że nie przypuszczał,że jego zachowanie może wskazywać inaczej….
przeżyłam to strasznie
potem zostaliżmy przyjaciółmi…spędzaliżmy, trochę wspólnie czasu, aż kiedyż powiedział,że widzi we mnie coż więcej niż przyjaciółkę…
obecnie jesteżmy razem… wierze,że można zmienić uczucia do innej osoby, a może się po jakimż czasie te uczucia użwiadamiają, no bo przecież nikt z nikim nie może być na siłę….
Ja wierzę,że uczucia mogą się zmienić….11 lipca 2007 at 11:42jeżli odeszła nagle i definitywnie, mało prawdopodobne by coż odbudować, jeżłi tylko nagle, to możliwe, że w obojgu jest tyle kumulowanych emocji, że pięknie będzie stworzyc cos nowego, ale tylko jeżli nie minęło dużo czasu, bo inaczej przewiduję albo nieudolny związek albo ognisty romans 😉
jełżi rozstanie było przemyslane, nie ma szans na naprawę uczuć11 lipca 2007 at 12:37pewnie ze to mozliwe, ja uwazalam,ze kocham mojego chlopaka, jednakze dopiero po rozstaniu poczulam,ze nie chce bez niego zyc/
- AutorOdp.