-
Odp.
-
He he troche mi glupio o to sie pytac ale postanowilam ze musze bo w koncu pekne.
😳
Gdy uprawiam seks z moim facetem w pozycji znanej jako 'na jezdzca’ ze mna na gorze nie moge, czy tez nie potrafie sie ruszac tak zeby no wiecie… doprowadzic siebie i faceta do orgazmu, albo chociazby do rozkoszy. Robie sie sztywna i speszona, i w zasadzie glupio mi zwiekszyc tempo ruchow.
To jedyna pozycja, z ktora mam problemy, a wkurza mnie to bo czuje ze mojemu facetowi sprawia ona duzo przyjemnosci. Nie jestem pruderyjna ani nie wstydze sie swojego ciala, ale w wyzej wymienionej akcji mam totalna blokade i nie mam pojecia jak sie ruszac. Czuje sie jak na swieczniku. 😆
Co mam zrobic? Pewno to kwestia techniki ktorej nie mam dopracowanej. Moze powodem jest to ze w kwestii seksu nie jestem zbyt doswiadczona.
Poradzcie mi cos dziewczynki… no i chlopcy tez, jezeli to czytacie. Co i jak robicie zeby doprowadzic faceta do orgazmu w tej pozycji. To przeciez nie moze byc zbyt skomplikowane, prawda?Ja tez zawsze miaam z tym problem 😛 dlatego nie lubie tej pozycji i staram sie jej unikac 😉
Najlepiej jest jednak sprobowac na krzesle kiedy mozesz nogami podpierac twardej ziemi, wtedy wystarczy poprostu odpychac sie nogami i skakac 😛Malinka ma rację.
Co tu opisywać skoro możesz sama wszystko zobaczyć w internecie.Też nie bardzo sobie radzę w tej pozycji. Za szybko się męczę i nie mogę doprowadzić mojego misia do orgazmu, a przy okazji, ja już nawet nie mam sił, żeby w ogóle sama mieć przyjemożć.
Czy można jakoż to wyćwiczyć?
