- AutorOdp.
- 10 lipca 2008 at 13:03
powiedzcie jakie znacie najdziwniejsze, najżmieszniejsze a może najbardziej absurdalne domowe sposoby na pielęgnację skóry i na poprawienie jej wyglądu?
a może korzystaliżcie z jakiegoż niesamowitego domowego sposobu na upiększenie się?
opiszcie co z tego wyszłonajfajniejsze pomysły mogą wygrać nagrody: badanie skóry i kosmetyki vichy
[usunięto_link]trzeba na forum opisać najfajniejsze pomysły, potem wejżć na stronę z linka i w komentarzach dać linka na tę stronę i podpisać się swoim nickiem
11 lipca 2008 at 13:19no a to moja przygoda z domowymi sposobami upiększania się 😀
Przygoda z maseczką truskawkową
Jak byłam nastolatką, wyczytałyżmy z koleżankami o super fajnej maseczce zrobionej ze żwieżych truskawek. Umówiłyżmy się z kilkoma dziewczynami z klasy u mnie i miałyżmy sobie zrobić wieczór pięknożci. W dzień wracając ze szkoły zakupiłam łubiankę żwierzych truskawek. Z tego co pozostało z obżarstwa, zrobiłyżmy sobie w/g przepisu papkę ze zgniecionych truskawek i zadowolone nałożyłyżmy sobie na twarzeïŠ.
Pierwsza odpadła Kasia którą zaczęło szczypać i jak się potem okazało miała wielkie szczężcie. My wytrzymałyżmy przepisowe 15 minut, a po zdjęciu maseczki wszystkie wyglądałyżmy jak plemię czerwonoskórych kobiet. Po minięciu pierwszego szoku zaczęłyżmy zmywać twarz mleczkami, mydłem, wszystkim, ale nic nie puszczało.
Koleżanki wracały do domu po zmierzchu, pod przykryciem nocy, chowając się po krzakach, żeby nikt ich nie spotkał i nie rozpoznał. W nocy doszło jeszcze uczulenie i rano okazało się że wszystkie wyglądamy jak.. jak¦truskawkiïŠ czerwone i równomiernie wysypane uczuleniem.14 lipca 2008 at 17:12moja babcia robiła taki krem, mam przepis, niezwykłe jak kiedyż kobiety robiły sobie same kosmetyki:
Krem
40 dkg ogórków bez skóry i pestek pokrajać w drobne kawałki
20 dkg melona tak samo
40 dkg żwieżego sadła wieprzowego
kwaterkę mlekawszystko włożyć do garnka, wstawić go w większy garnek z wodą i gotować 10 minut ale żeby nie zakipiało.
przecedzić przez czysty płócienny gałganek starannie wyciskając, położyć na sicie niech odcieknie i ostygnie
Następnie doputy przemywać chłodną wodą aż ostatnia woda będzie bezbarwna.
Wygnieżć jeszcze raz w czysty gałganek płócienny.
krem przechowywać w chłodnym miejscu w słoikach
😀
i jeszcze notka że to krem po 30-stce 😀15 lipca 2008 at 15:03lubię konkursy, wygrałam już kilka rzeczy, szczoteczkę elektryczną, filmy dvd, bilety do kina, książki i wiele innych rzeczy, co prawda miliona w totku jeszcze nie 😀 ale kto wie, kto wie 😀
kosmetyki vichy to fajna nagroda, zaraz poszperam w necie i na pewno coż znajdę na konkurs15 lipca 2008 at 15:39pogrzebałam w necie i znalazłam przepis na fluid domowej roboty , są nawet umieszczone zdjęcia, nie oczekuję że ktoż będzie próbował sam to zrobić w domu, nawet na lekcji chemii chyba by się nie udało
😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯
przepis wklejam jako ciekawostkę, mając na uwadze konkurs 😀Fluid:
Mieszanka pigmentowa
* 1/2 łyżeczki czerwonobrązowego – C.I. 77491/77718
* 1 łyżeczka ciemnobrązowego – C.I. 77491/77499/77492/77718
* 3 łyżeczki ochry – C.I. 77492
* 7-8 łyżeczek dwutlenku tytanu – C.I. 77891
Faza tłuszczowa do zrobienia 5 fluidów:
* 10 g tegomuls
* 40 g olej jojoba lub inny olej rożlinny
Faza tłuszczowa do zrobienia jednego fluidu:
* 2 g tegomuls
* 8 g olej jojoba lub inny olej rożlinny
Faza wodna:
* 20 ml woda destylowana
Konserwant:
* 1 łyżeczka spirytusu
Wykonanie:
Najpierw trzeba zmieszać wszystkie pigmenty w odpowiednich proporcjach. 1 łyżeczkę mieszanki uciera się w moździerzu na jednolity proszek.
Roztopić 10 g fazy tłuszczowej,
około 1/5 roztopionego tłuszczu wlewa się do utartych pigmentów i znowu uciera je z tłuszczem.
Pigmenty „oklejone” tłuszczem nie sklejają sie ze sobą i nie robią się grudki.
Masę pigmentową trzeba zeskrobać z moździerza i dolożyć do płynnego tłuszczu.
Zamieszać albo zmiksować.
Wodę podgrzaną do temperatury około 60°C można powoli wlewać do tłuszczu z pigmentami, cały czas mieszając.
Jak fluid trochę ostygnie wtedy można wlać spirytus i zamieszać. Na koniec przelać do słoiczka i gotowe.
Recepta pochodzi z książki Jean Pütz, Christine Niklas „Schminken, Masken, schönes Haar. Die sanfte Kosmetik”ja oczywiżcie wolę skoczyć do sklepu i kupić gotowy kosmetyk
😀 😀 😀 - AutorOdp.